Leczymy się i na NFZ, i prywatnie

Polacy wciąż częściej korzystają z publicznego systemu ochrony zdrowia aniżeli z prywatnego, choć systematycznie maleje liczba pacjentów leczących się wyłącznie w ramach NFZ. Przybywa zaś leczących się w systemie mieszanym - jest to już połowa Polaków. Przy czym zaskakująco wysoka jest skala korzystania z opieki zdrowotnej – wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Ponadto coraz więcej obywateli posiada dodatkową polisę/abonament/ubezpieczenie zdrowotne, chętnie korzystają z e-recepty i e-skierowania, rzadziej z Internetowego Konta Pacjenta.

W ciągu sześciu miesięcy poprzedzających czerwcowe badanie CBOS„ Korzystanie ze świadczeń i ubezpieczeń zdrowotnych” zasięgnięcie porady lekarskiej, wizytę u stomatologa lub protetyka, skorzystanie z badań laboratorium analitycznego czy pracowni diagnostycznej zadeklarowało aż 86 proc. ankietowanych, co stanowi wzrost o 8 punktów procentowych w porównaniu z rezultatami podobnego sondażu dwa lata temu (w czasie pandemii). 70 proc. respondentów było w tym okresie na wizycie u lekarza ogólnego, a niemal sześciu na dziesięciu – u lekarza specjalisty. Badania robiło niemal dwie trzecie ankietowanych. Ponad połowa respondentów była w półroczu poprzedzającym badanie u dentysty lub protetyka.

Wynika z tego, że znacznie więcej osób niż przed epidemią korzystało z usług specjalistów (najwięcej od kiedy CBOS monitoruje tę kwestię). Do rekordowego poziomu wzrósł również odsetek korzystających z badań laboratorium analitycznego lub pracowni diagnostycznej. 

Fot. PAP

Polska na tle państw UE w czasie pandemii. Raport o stanie zdrowia i systemu

Do końca października tego roku COVID-19 zabrał przedwcześnie życie prawie 800 tysiącom ludzi na terenie Unii Europejskiej i krajach EOG. Jak poszczególne państwa radziły sobie z pandemią? Jak na tym tle wygląda Polska? Co nas czeka w najbliższym czasie? To niektóre pytania, na które odpowiadają opublikowane w tym tygodniu raporty unijne. Dyskutowali o nich zaproszeni do studia Serwisu Zdrowie eksperci - współautorka raportu o Polsce i dyrektor z Komisji Europejskiej. Zachęcamy do obejrzenia zapisu spotkania.

Jeśli chodzi o poradę lekarza ogólnego, to zasięgnięcie jej w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego zadeklarowało 64 proc. respondentów, natomiast poza systemem świadczeń finansowanych przez NFZ – 18 proc. Popularność świadczeń opłacanych samodzielnie lub dostępnych w ramach dodatkowego ubezpieczenia/abonamentu wzrosła także w stosunku do okresu przed pandemią (oprócz usług stomatologicznych, z których korzystało ostatnio mniej więcej tyle samo osób, ile w roku 2018).

24 proc. badanych korzystało w półroczu przed sondażem z usług medycznych wyłącznie w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a tylko z usług finansowanych samodzielnie lub dostępnych w ramach abonamentu czy polisy – 11 proc. Połowa ankietowanych korzystała zarówno z jednych, jak i drugich, co oznacza, że grupa korzystających z usług medycznych w sposób „mieszany” wzrosła o 15 punktów procentowych, do poziomu – jak zwracają uwagę autorzy sondażu - nierejestrowanego wcześniej. Jednak w stosunku do ostatniego przeprowadzonego przed pandemią pomiaru z roku 2018 jest to tylko 3-punktowy wzrost. 

Systematycznie zmniejsza się odsetek osób korzystających wyłącznie ze świadczeń gwarantowanych w systemie NFZ. W stosunku do poprzedniego badania sprzed dwóch lat jest to spadek o 5 punktów. Obecnie grupa ta jest najmniejsza od kiedy CBOS monitoruje tę kwestię. Stabilna w ostatnich latach pozostaje skala korzystania wyłącznie z usług opłacanych samodzielnie lub świadczonych w ramach dodatkowej polisy. 

Kto korzysta z dodatkowej polisy/abonamentu?

Im biedniejsi i słabiej wykształceni, tym bardziej zdani na usługi wyłącznie w ramach NFZ. Korzystanie z nich najczęściej deklarują respondenci powyżej 54 roku życia (37 proc.), mający wykształcenie podstawowe (32 proc.) lub zasadnicze zawodowe (39 proc.), rolnicy (30 proc.), bierni zawodowo zajmujący się domem lub niepracujący z innych powodów (37 proc.), uzyskujący niskie dochody w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym (poniżej 2000 zł – 31 proc.) oraz źle oceniający własną sytuację materialną (33 proc.). 

Z usług medycznych opłacanych w całości samodzielnie lub dostępnych w ramach dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego/abonamentu korzystają głownie osoby w wieku 25–34 lata i 45–54 lata, mieszkańcy największych miast (liczących 500 000 i więcej ludności). 

Mieszany sposób korzystania z opieki zdrowotnej zauważalnie częściej niż przeciętnie wskazują: najlepiej wykształceni, kadra kierownicza i specjaliści, pracownicy administracyjno-biurowi, pracownicy usług oraz – generalnie – osoby pracujące w sektorze publicznym. 

Najrzadziej do lekarza chodzą mężczyźni oraz osoby młode w wieku 18–24 lata, osoby uczące się lub studiujące, pracujący w prywatnych gospodarstwach rolnych, a także robotnicy niewykwalifikowani oraz technicy i średni personel.

Dlaczego poza NFZ? 

Ponad jedna trzecia Polaków posiada dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne/abonament, w tym ponad jedna piąta (22 proc.) opłaca je samodzielnie, a mniej więcej jednej ósmej (13 proc.) finansuje je – w całości lub częściowo – pracodawca. Posiadacze dodatkowych ubezpieczeń/abonamentów wybierają na ogół model mieszany leczenia. 

Fot. PAP/P. Werewka

Są wytyczne, jak system zdrowia ma reagować na sygnał o przemocy

Właśnie została wydana wersja w języku polskim wytycznych, które mają ułatwić pracownikom ochrony zdrowia odpowiednią reakcję w przypadkach przemocy wobec kobiet i dziewcząt w sytuacjach kryzysowych. Opracowana została przez Biuro Krajowe Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Polsce wspólnie z partnerami krajowymi. WHO podkreśla, że to dzieci i kobiety najbardziej są narażone na przemoc.

Trzeba tu poczynić zastrzeżenie, że pytanie CBOS, „Czy ma Pan(i) wykupione dodatkowe, dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne (abonament, polisę zdrowotną)?”, jest pytaniem o różne produkty. Niemniej od poprzedniego badania nastąpił znaczny wzrost odsetka posiadaczy dodatkowych polis (z 26 proc. do 35 proc.), głównie tych, którzy opłacają je samodzielnie lub robi to ktoś z ich rodziny (wzrost z 15 proc. do 22 proc.). 

Leczą się poza NFZ przede wszystkim dlatego, że liczą na krótszy czas oczekiwania na wizytę. Na przestrzeni ostatnich siedmiu lat motywacja ta jeszcze się umocniła.

Z dodatkowego ubezpieczenia medycznego/ korzystają przede wszystkim osoby bogatsze, pracujące i lepiej wykształcone. Ponadto znaczny odsetek posiadaczy takich polis jest wśród młodszych ankietowanych, mających od 25–34 lat oraz wśród mieszkańców największych miast.

Najrzadziej dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne mają najstarsi badani (65 lat i więcej – 13 proc.), emeryci (15 proc.), renciści (17 proc.), najsłabiej wykształceni (20 proc.) oraz rolnicy (15 proc.).

Cyfrowy pacjent

Z cyfrowych recept korzysta 76 proc. badanych, z czego ponad dwie piąte robi to często. Skierowaniami otrzymywanymi w wiadomościach SMS, e-mailach lub aplikacjach internetowych posługuje się sześciu na dziesięciu ankietowanych, w tym ponad jedna piąta – często. Najsłabiej wykorzystywane jest IKP.

E-pacjentami są przede wszystkim młodsi badani, w wieku 25–34 lata, mieszkańcy dużych miast, mający wyższe wykształcenie i uzyskujący najwyższe dochody w przeliczeniu na osobę w gospodarstwie domowym (4000 zł i więcej).

Beata Igielska, zdrowie.pap.pl

Źródło:

Badanie CBOS „Korzystanie ze świadczeń i ubezpieczeń zdrowotnych” na podstawie czerwcowego sondażu: „Aktualne problemy i wydarzenia” (398) przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL.
Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod: 
– wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI), 
– wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) – dane kontaktowe respondent otrzymywał w liście zapowiednim od CBOS, 
– samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI), do której dostęp był możliwy na podstawie loginu i hasła przekazanego respondentowi w liście zapowiednim od CBOS.
We wszystkich trzech przypadkach ankieta miała taki sam zestaw pytań oraz strukturę. Badanie zrealizowano w dniach 
od 5 do 18 czerwca 2023 roku na próbie liczącej 1054 osoby (w tym: 59,3% metodą CAPI, 25,8% – CATI i 14,9% – CAWI).

Autorka

Beata Igielska

Beata Igielska - Dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem w mediach ogólnopolskich, gdzie zajmowała się tematyką społeczną. Pisała publicystykę, wywiady, reportaże - za jeden z nich została nagrodzona w 2007 r. W Serwisie Zdrowie publikuje od roku 2022. Laureatka nagród dziennikarskich w kategorii medycyna. Prywatnie wielbicielka dobrej literatury, muzyki, sztuki. Jej konikiem jest teatr – ukończyła oprócz polonistyki, także teatrologię.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP - kadr z filmu

    Sanofi: w ciągu ostatnich 50 lat szczepionki ocaliły ponad 150 milionów ludzi

    Materiał promocyjny

    „Kluczowe jest przyjęcie proaktywnego podejścia w ramach systemu opieki zdrowotnej, koncentrując się na zapobieganiu chorobom, a nie czekaniu na leczenie po ich wystąpieniu. ” - powiedziała Goze Umurhan, General Manager Vaccines, Central & South Europe MCO, Sanofi.

  • zdj.AdobeStock

    Świat wspiera Afrykę w walce z małpią ospą

    Epidemia mpox w Afryce to stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym (PHEIC) – ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). To najwyższy poziom alarmu zgodnie z Międzynarodowymi Przepisami Zdrowotnymi (IHR). Aby wesprzeć kraje afrykańskie w walce z epidemią, Komisja Europejska koordynuje zakup i darowiznę 215 tys. dawek szczepionki.

  • zdj. pexels

    Co może oznaczać ból żeber przy dotyku?

    Materiał promocyjny

    Żebra to istotna część układu szkieletowego człowieka. Ich głównym zadaniem jest ochrona narządów klatki piersiowej, takich jak serce i płuca. Odgrywają też rolę w procesie oddychania – stanowią miejsce przyczepu mięśni odpowiedzialnych za ruchy oddechowe, a także umożliwiają zmiany objętości klatki piersiowej.

  • zdj.P.Werewka

    Techniki wspomaganego rozrodu nie wywołują raka u dzieci

    Wokół technik wspomaganego rozrodu (assisted reproductive technology, ART) narosło wiele mitów. Z jednym z nich, dotyczącym zwiększonej zapadalności na nowotwory dzieci urodzonych z ich pomocą, rozprawili się francuscy badacze. 

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku