Piłka nożna – świetna na zdrowie, byle z głową

Naukowcy twierdzą, że gra w piłkę nożną na różne sposoby pomaga zachować dobre zdrowie. Trzeba jednak grać rozsądnie, bo istnieją pewne zagrożenia związane z urazami.

AdobeStock
AdobeStock

Zdrowsze serce i tętnice, lepsza wydolność tlenowa, mocniejsze kości – to przykłady korzyści, jakie można odnieść z rekreacyjnego uprawiania piłki nożnej. Trzeba jednak zachować pewną ostrożność, co szczególnie dotyczy tzw. główek.

Piłka nożna wspiera zdrowie

Specjaliści z Uniwersytetu Południowej Danii razem z Duńskim Związkiem Piłki Nożnej i innymi instytucjami opublikowali właśnie analizę prowadzonych w czasie aż 20 lat badań nad wpływem rekreacyjnej gry w piłkę na zdrowie. 25 naukowców z 12 różnych ośrodków badawczych przedstawiło szczegółowe informacje na temat wykorzystania treningu piłkarskiego w leczeniu nadciśnienia, cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych, osteoporozy, schorzeń układu mięśniowo-szkieletowego, otyłości, wysokiego poziomu cholesterolu, raka piersi, raka prostaty oraz problemów ze zdrowiem psychicznym. 
Projekty badawcze prowadzone w Danii i innych krajach pokazują, że jeśli ktoś chce zadbać o swoje zdrowie, warto, aby zainteresował się piłką. Badacze podkreślają po pierwsze, że gra w piłkę nożną łączy trzy rodzaje treningu – wytrzymałościowy, interwałowy o wysokiej intensywności oraz siłowy. Czyni to ją optymalnym sposobem dla jednoczesnego poprawienia sprawności układu mięśniowo-szkieletowego, metabolicznego i sercowo-naczyniowego. 

Fot. PAP/ Zdjęcie ilustracyjne

Jak uprawiać sport, by sobie nie zaszkodzić?

Niemal 45 proc. osób uprawiających sport doświadcza poważnych kontuzji i przeciążeń – wynika z najnowszego badania opinii. - Sport to zdrowie, ale pod pewnymi warunkami – wyjaśnia dr Marek Kiljański, Prezes Polskiego Towarzystwa Fizjoterapii.

„Nasze badania dostarczają solidnych dowodów na to, że dwugodzinne treningi piłki nożnej organizowane dwa razy w tygodniu są bardzo skuteczne w poprawie wydolności tlenowej i zdrowia serca, równie skuteczne jak leczenie farmakologiczne w obniżaniu ciśnienia krwi, a także są doskonałym narzędziem do poprawy postury i wzmocnienia kości, co zapobiega upadkom i złamaniom” – mówi autor analizy, prof. Peter Krustrup. 
„Biorąc pod uwagę ogromną popularność piłki nożnej na całym świecie, można śmiało powiedzieć, że ten piękny sport jest uniwersalnym remedium na problemy zdrowotne ludzkiej populacji” – stwierdza naukowiec.

Popularny sport to okazja do zabawy i towarzyskich spotkań

Autorzy wspomnianego opracowania zwracają ponadto uwagę, że rekreacyjna gra w piłkę zapewnia zabawę i aktywność zespołową, a przez to sprawia przyjemność, motywuje i sprzyja kontaktom społecznym. Co ważne, okazuje się, że korzyści płynące z treningu są całkowicie niezależne od umiejętności technicznych i wcześniejszego doświadczenia w grze. Badacze wysuwają przy tym śmiałe tezy. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Uprawiasz sport –nie pij ani za dużo, ani za mało

Podczas intensywnych ćwiczeń trzeba pić. Byle nie za dużo - niebezpieczne jest zarówno odwodnienie, jak i wypicie zbyt dużej ilości płynów. Sprawdź, ile i jak należy ich pić podczas intensywnego wysiłku.

„Na podstawie wniosków zawartych w naszym opracowaniu można zasadnie argumentować, że systemy opieki zdrowotnej mogłyby z powodzeniem zalecać piłkę nożną stosowaną, nie tylko jako środek zapobiegawczy i początkową formę leczenia chorób sercowo-naczyniowych, stanu przedcukrzycowego i osteoporozy, ale także jako istotny element rehabilitacji dla pacjentów z rakiem prostaty oraz osób, które przeżyły raka piersi” – przekonuje jeden z badaczy, prof. Thomas Rostgaard Andersen. 
„Jedno z uwzględnionych badań obejmujące grupę pacjentów z rakiem prostaty grających w piłkę nożną przez okres roku, wykazało o 40 proc. mniej hospitalizacji w porównaniu z grupą kontrolną składającą się z nieaktywnych fizycznie pacjentów w tym samym przedziale wiekowym” – dodaje ekspert.

Jedną z zalet piłki jest wielokierunkowy ruch graczy. Zwrócił na to uwagę zespół z Indiana University, który zauważył, że piłka nożna to jeden ze sportów szczególnie dobrze wpływających na kości. Chodzi o to, że obciąża je właśnie w wielu kierunkach, czego nie zapewnia np. bieganie. Jak piszą naukowcy, młodzi ludzie trenujący piłkę nożną i podobnie działające sporty mogą mieć odporniejsze kości w dorosłym wieku. 
Naukowcy wykorzystali wysokiej rozdzielczości tomografię do oceny kości piszczelowej w pobliżu kostki oraz kości stopy grupy 18-letnich kobiet. Badane obszary to miejsca, w którym u biegaczy często występują urazy przeciążeniowe. Okazało się, że kości ochotniczek, które w młodości uprawiały zarówno bieganie, jak i sporty wymagające ruchu w różnych kierunkach, były o 10 do 20 procent bardziej wytrzymałe niż kości osób uprawiających wyłącznie bieganie. 

PAP

Ruch a mózg: chcesz mieć dobrą pamięć? Ćwicz jak najwięcej!

Przybywa dowodów, że aktywność fizyczna to doskonały sposób na zachowanie i polepszenie funkcji poznawczych. Przynajmniej u osób, które są w grupie ryzyka rozwinięcia zaburzeń funkcji poznawczych z racji wieku – mają 50 lat i więcej.

„Nasze dane pokazują, że uprawianie sportów wielokierunkowych w młodości, w porównaniu ze specjalizacją w jednym sporcie, takim jak bieganie, zmniejsza ryzyko urazów kości poprzez rozwój większego i silniejszego układu kostnego” – mówi prof. Stuart Warden.

Uwaga na odbijanie piłki głowę

Jednak zalecana jest ostrożność. Już od wielu lat różne zespoły naukowe przestrzegają, że częste odbijanie piłki głową może uszkadzać mózg, głównie istotę białą, z czasem prowadząc nawet do przewlekłej encefalopatii pourazowej (CTE). Może się ona wiązać z takimi objawami, jak zmiany zachowania, problemy z pamięcią i koncentracją, chwiejność emocjonalna. 

W ubiegłym roku zespół z Columbia University z pomocą techniki dyfuzyjnego rezonansu magnetycznego przyjrzał się mózgom 352 grających w piłkę mężczyzn i kobiet oraz 77 osób uprawiających inne, niekolizyjne sporty. Przed treningiem, lepiej wziąć uzyskane wyniki pod uwagę. 

Piłkarze, którzy często uderzali piłkę głową wykazywali nieprawidłowości w istocie białej mózgu w pobliżu bruzd, czyli głębokich zagłębień na powierzchni mózgu. Jak przypominają badacze, zaburzenia w tym obszarze są znane z pojawiania się w przypadku bardzo ciężkich urazów mózgu. Nieprawidłowości były najbardziej widoczne w płacie czołowym mózgu – obszarze szczególnie podatnym na uszkodzenia spowodowane urazami i często narażonym na uderzenia właśnie podczas gry w piłkę głową. Większa liczba powtarzających się uderzeń w głowę była powiązana z gorszymi wynikami w zakresie uczenia się werbalnego. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Ruch rozwija nie tylko mięśnie, ale i mózg. Od dawna.

Ćwiczysz, biegasz, chodzisz – rozwijasz swój mózg, a zwiększanie aktywności fizycznej zapobiega demencji. To wszystko dlatego, że miliony lat temu zaczęliśmy wędrować w poszukiwaniu pożywienia.

„Nasza analiza wykazała, że nieprawidłowości w istocie białej stanowią mechanizm, poprzez który gra głową prowadzi do pogorszenia funkcji poznawczych” – relacjonuje główny autor badania, prof. Michael L. Lipton. 

Co ważne, żadna z osób nie doznała nigdy wstrząśnienia mózgu. 

„Potencjalne skutki powtarzających się uderzeń w głowę w sporcie są znacznie bardziej rozległe, niż wcześniej sądzono i obejmują obszary podobne do tych, w których obserwujemy patologię przewlekłej traumatycznej encefalopatii” – zastrzega prof. Lipton. 

Zatem grajmy w piłkę, ale z głową.

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe

    Plaga niewydolności serca

    Niewydolność serca rośnie do rangi epidemii XXI wieku – problem dotyka już prawie 1,3 miliona Polaków. Chorych przybywa wraz ze starzeniem się społeczeństwa i nasileniem się chorób metabolicznych. To nie tylko kwestia medyczna, ale także ogromne wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej, społeczeństwa i decydentów.

  • Adobe

    Nie musisz biegać

    Bieganie wydaje się oczywistym wyborem, gdy chcemy zadbać o zdrowie, kondycję czy schudnąć. Jednak nie każdy może, chce czy powinien biegać. Zresztą istnieje wiele alternatyw, które oferują porównywalne korzyści zdrowotne bez obciążania stawów i ryzyka kontuzji: nordic walking, slow jogging, marszobiegi czy trening funkcjonalny.

  • zdj. AdobeStock

    Złe nawyki w toalecie prowadzą do dysfunkcji

    Stres i pośpiech jaki towarzyszy nam we współczesnym życiu źle wpływają na dno miednicy. Dodatkowo znaczna część społeczeństwa praktykuje złe nawyki w toalecie. Te oraz inne czynniki powodują, że mięśnie dna miednicy pracują na zwiększonych obrotach. Są permanentnie przeciążone. Nauczyliśmy się funkcjonować w biegu i ta nasza ciągła gotowość do działania stopniowo nas oddala od pełnego odczuwania naszych ciał, zaburza jego świadomość i powoduje chroniczne napięcie mięśni. Często dzieje się to do tego stopnia, że w końcu „zapominamy”, jak to jest umieć się rozluźniać – mówi fizjoterapeutka uroginekologiczna Barbara Forczek-Iwon.

  • Adobe Stock

    Endoprotezy – od cementu po druk 3D i sensory

    Endoprotezy to jedno z najważniejszych osiągnięć współczesnej medycyny, łączące w sobie najnowsze zdobycze chirurgii oraz inżynierii biomedycznej, czerpiące też z technologii kosmicznych. Stałe implanty wszczepiane do wnętrza ciała mogą zastąpić nie tylko uszkodzone stawy lub kości, ale nawet zniszczoną chorobą krtań czy drogi żółciowe

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Chrzan – świąteczny superfood

    Gdy w Wielkanoc zasiadamy do stołu, chrzan pojawia się w wielu domach jako konieczny dodatek do jaj, białej kiełbasy czy żurku. Ten ostry, wyrazisty w smaku korzeń ma właściwości, którym zawdzięcza uznanie nie tylko smakoszy, lecz także lekarzy i naukowców. 

  • Komórki macierzyste – nadzieja w leczeniu cukrzycy

  • Czy rządzi nami „gadzi mózg”?

  • Trendy na TikToku: szkodliwe, a nawet niebezpieczne

  • Równowaga energetyczna klucz do zdrowia

  • Adobe

    Wielkanocna rzeżucha kontra złogi amyloidu

    Wielkanocny stół w Polsce trudno sobie wyobrazić bez świeżej zielonej rzeżuchy. Kiełki tej rośliny to jednak nie tylko ozdoba czy dodatek do dań. Naukowcy odkryli, że rzeżucha, czyli pieprzyca siewna (Lepidium sativum), zawiera związek o nazwie lepidyna B, który może odegrać istotną rolę w leczeniu chorób neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera.

  • Bullying karmi się ciszą i samotnością