Dzieci i pandemia: czy i jak chorują? Objawy, których nie możesz przegapić

Ze wszystkich dostępnych danych wynika, że koronawirus SARS-CoV-2 nie jest dla dzieci wielkim zagrożeniem. Ale w czasie pandemii łatwo zapomnieć, że mogą stać się ofiarami innych groźnych dla nich chorób. Pediatrzy apelują, by nie tracić czujności. Nie zapominaj o objawach alarmowych świadczących, że dziecko jest w niebezpieczeństwie.

Fot. PAP
Fot. PAP

Naukowcom udało się już zebrać wstępne dane na temat przebiegu infekcji wywołanej nowym koronawirusem i zdefiniować grupy szczególnie narażone na ciężki przebieg COVID-19 - choroby przez ten patogen wywoływanej. To przede wszystkim osoby starsze, a także z nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, niewydolnością nerek czy obniżoną odpornością z racji chorowania na przykład na nowotwory.

Jak na COVID -19 chorują dzieci

Dane na ten temat zebrali i opublikowali m.in. naukowcy z Chin oraz Stanów Zjednoczonych.

Niedawny przegląd Chińskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom dotyczący ponad 72 tysięcy osób zakażonych osób w Chinach wykazał, że niespełna 1 proc. z nich stanowiły dzieci poniżej 10. roku życia.

Autorzy pracy zamieszczonej w NEJM przebadali dzieci, które z powodu zakażenia nowym koronawirusem trafiły do dziecięcego szpitala w Wuhan - jako jedyny w tym mieście został wyznaczony do zajmowania się pacjentami zakażonymi poniżej 16. roku życia. 

W ciągu miesiąca od końcowych dni stycznia do końca lutego do szpitala trafiło 1391 dzieci (zarówno z objawami zakażenia, jak i bezobjawowych, ale z potwierdzonym kontaktem z osobą zakażoną lub podejrzaną o zakażenie). 

Fot. PAP

Odra i krztusiec wracają! Szczepcie dzieci

Ponad 2,5 tysiąca osób odmówiło zaszczepienia swoich dzieci w 2017 r. w Warszawie - wynika z danych Sanepidu. Liczba nieszczepionych maluchów rośnie, dlatego stołeczny ratusz uruchamia dziś kampanię społeczną namawiającą do szczepień, by nie szerzyły się choroby zakaźne takie jak np.: odra czy krztusiec.

- Warto zwrócić uwagę, że w przypadku COVID-19 to dzieci zakażają się od dorosłych – zwraca uwagę pediatra i specjalista chorób zakaźnych dr hab. Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wszystkie dzieci opisane w pracy w NEJM zostały poddane testom. Okazało się w grupie 1391 dzieci (w większości z potwierdzonym kontaktem z osobą zakażoną lub podejrzaną o zakażenie) znalazło się 171 (nieco ponad 12 proc.)  zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Mediana wieku zakażonych dzieci wyniosła 6,7 lat. Wszystkim 1391 pacjentom wykonano dodatkowe badania, m.in. tomografię klatki piersiowej. Okazało się, że:

  • z grupy 171 dzieci zakażonych, 27 nie wykazało żadnych objawów chorobowych ani nie miały zmian w obrazie radiologicznym;
  • kolejnych 12 dzieci z tej grupy nie miało żadnych objawów infekcji, ale badania radiologiczne wykazały charakterystyczne zmiany dla zapalenia płuc,
  • pozostałe dzieci wykazywały objawy infekcji, m.in. 41 proc. – gorączkę, kaszel.
  • rzadko występowały takie objawy jak zmęczenie, biegunka, wymioty czy katar.

Ze 171 dzieci zakażonych troje wymagało mechanicznej wentylacji oraz leczenia na oddziale intensywnego nadzoru. Owa trójka miała choroby towarzyszące (wodonercze, białaczka, wgłobienie). Tylko jedno dziecko – 10-miesięczne niemowlę z wgłobieniem, zmarło po czterech tygodniach od przyjęcia do szpitala.

Z kolei amerykańscy naukowcy dokonali analizy przebiegu zakażenia koronawirusem i COVID-19 w grupie ponad 2,5 tysiąca dzieci w wieku do lat 18. Tu mediana wieku wynosiła 11 lat (ale do analizy włączono starsze dzieci niż w badaniu chińskim). Najwięcej zakażonych stanowiła grupa dzieci w wieku 15-17 lat. Zmarło troje dzieci. Większość zakażonych w całej analizowanej kohorcie, bo 57 proc., stanowili chłopcy.

Amerykańskie dane na temat objawów zakażenia u dzieci pochodzą jednak z małej grupy pacjentów, bo tylko 291. Jednak w pracy tej warto zwrócić uwagę na porównanie danych na temat przebiegu zakażenia u dzieci i u dorosłych: zauważono, że objawy COVID-19 takie jak kaszel, duszność, gorączka występowały u 74 proc. zakażonych dzieci, ale u 94 proc. dorosłych. To kolejna przesłanka do hipotezy, że dzieci częściej niż dorośli przechodzą tę chorobę łagodniej i bezobjawowo.

Ważne! Ponieważ ustalono, że w górnych drogach oddechowych zakażonej SARS-CoV-2 osoby znajdują się spore ilości wirusa i dlatego, nawet jeśli nie ma ona objawów infekcji, może zakażać innych, należy wciąż bezwzględnie zachowywać zasady dystansu społecznego. Trzeba zwłaszcza ograniczyć możliwe kontakty dzieci z dorosłymi narażonymi na ciężki przebieg COVID-19 - z chorobami przewlekłymi takimi jak cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, reumatoidalne zapalenie stawów oraz starszymi, którzy z racji wieku mogą mieć obniżoną odporność, a ryzyko chorób przewlekłych jest u nich znacznie wyższe niż u młodszych.

Dzieci w czasie pandemii: na co uważać

Fot. PAP

W czasie epidemii COVID-19 nie przegap objawów cukrzycy u dziecka

Inne niż COVID-19 choroby nie wzięły teraz urlopu. Szczególnie groźne są te, których początkowe objawy są dość niespecyficzne, na przykład cukrzyca typu 1. Zlekceważenie ich prowadzi do bardzo poważnych komplikacji. Cukrzyca typu 1. atakuje przede wszystkim dzieci. Sprawdź, czy wiesz, czym się objawia.

Pediatrzy apelują, by w czasie pandemii nie przegapić innych chorób.

- Są choroby, które dla dzieci są o wiele groźniejsze niż COVID-19 – podkreśla dr Kuchar.

Apeluje do rodziców, by znali objawy alarmowe, które powinny skłonić ich do jak najszybszego szukania pomocy medycznej. 

To: 

  • Sinica, zmiana koloru skóry na szarą lub centkowaną
  • Zmiana zachowania dziecka – na przykład apatia, pokładanie się, wzmożona senność, nieutulony płacz
  • Wszelkie zaburzenia świadomości
  • Drgawki
  • Brak oddawania moczu
  • Przyspieszony oddech lub wysiłek oddechowy, zaciąganie międzyżebrzy
  • Wysoka gorączka (uwaga! gorączką nie jest temperatura do 38 stopni Celsjusza).

Pediatra zwraca uwagę, że wielu rodziców jest zaniepokojonych przede wszystkim podwyższoną temperaturą. Tymczasem u dzieci nie jest to jedyny objaw pogorszenia się stanu zdrowia; ba, wielu groźnym chorobom gorączka w ogóle nie towarzyszy.

Dr Kuchar apeluje, by przestrzegać kalendarza szczepień ochronnych. Podkreśla, że choroby, przeciwko którym dzieci są szczepione, są dla nich o wiele groźniejsze niż COVID-19.

- Pamiętajmy na przykład, że w 1950 roku z powodu samego krztuśca zmarło w Polsce 1500 niemowląt – dodaje.

Z danych epidemiologicznych wynika, że w Polsce obserwuje się niewielki, ale jednak zauważalny wzrost zachorowań na krztusiec, przy czym zdaniem ekspertów dane o krztuścu mogą być zaniżone z uwagi na to, że choroba ta u dorosłych, przechodzona łagodniej niż u dzieci, często nie jest prawidłowo diagnozowana.

Tym samym jednak można sądzić, że patogen wywołujący krztusiec krąży w środowisku, a jest on śmiertelnym zagrożeniem dla małych dzieci. Podobnie jak w COVID-19 jego objawem jest kaszel, duszność lub bezdechy. Przed krztuścem skutecznie chronią szczepienia.

Co można zrobić dla dziecka w czasie pandemii

Wielu ekspertów zastanawia się, jakie będą długofalowe skutki pandemii. Przymusowa izolacja, ograniczenie kontaktów społecznych, atmosfera lęku mogą mieć silniejsze konsekwencje dla dzieci, które w końcu znajdują się -także w czasie pandemii – w okresie rozwoju.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Odra: ryzyko choroby a ryzyko szczepienia

Rośnie zagrożenie epidemią odry, bo wyszczepialność przeciwko odrze spadła w Polsce w ubiegłym roku poniżej 95 proc. – informuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. Sprawdź, co groźniejsze: odra czy szczepienie.

- Pamiętajmy, że nie bez przyczyny mówimy o rozwoju psychoruchowym dziecka. W czasie pandemii musimy zadbać o ruch dzieci, to jest niezbędny czynnik dla nich dla prawidłowego rozwoju – podkreśla dr Kuchar.

Niepokoi się też, co może się zdarzyć, jeśli dzieci przez dłuższy czas będą miały ograniczone kontakty społeczne. 

- Warto pomyśleć o tym, jak w bezpieczny sposób o nie zadbać. W przeciwnym razie dzieci może się zdarzyć, że w przyszłości dzieci nie będą umiały dobrze funkcjonować w grupie – dodaje.

Przestrzega przed pójściem na łatwiznę i pozwolenie dziecku na długie oglądanie bajek oraz granie w gry na urządzeniach mobilnych czy komputerach. 

- Dzieci bardzo to lubią i pewnie nie będą protestować. Ale to nie jest dla nich dobre – podkreśla.

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Źródła: “SARS-CoV-2 in Children” w NEJM, N Engl J Med 2020; 382:1663-1665
DOI: 10.1056/NEJMc2005073

Coronavirus Disease in Children, w: CDC, MMWR Morb Mortal Wkly Rep 2020;69:422–426DOI:

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • AdobeStock

    Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

    Niemal 30 proc. dzieci w wieku szkolnym choruje przewlekle, spora część z nich wiele czasu spędza w szpitalu. Częsta lub dłuższa hospitalizacja sprawia, że po powrocie do szkoły mają zaległości, które trudno im nadrobić. Aby tego uniknąć, mogą uczestniczyć w zajęciach szkoły przyszpitalnej. Ale edukacja to nie jedyna rola tych placówek.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Szybki test diagnozujący endometriozę