Szczepienia szczególnie istotne w czasie pandemii

Krztusiec, odra, choroby wywołane przez rotawirusy, meningokoki czy pneumokoki to zagrożenia wieku dziecięcego o wiele poważniejsze niż zakażenie koronawirusem. Nie ma szczepionki przeciwko COVID-19, ale przed innymi chorobami zakaźnymi możemy się chronić. Punkty szczepień działają. Na Dzień Dziecka zabezpiecz swojego malucha i umów się na brakujące szczepienia.

Fot. PAP / JP
Fot. PAP / JP

- Nie zaniedbujmy teraz szczepień – apeluje główna konsultant ds. epidemiologii dr hab. Iwona Paradowska-Stankiewicz.

Na początku pandemii w obawie przed nowym koronawirusem w Polsce tymczasowo zawieszono szczepienia ochronne. Ale trwało to tylko przez cztery tygodnie – punkty szczepień działają znowu od 18 kwietnia.

- Pandemia jest aktywna, nie słabnie. W różnych regionach świata mamy różny stopnie zaawansowania – zaznacza dr Paweł Grzesiowski, wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP, prezes Fundacji "Instytut Profilaktyki Zakażeń".

Dlaczego podjęto decyzję o wznowieniu szczepień?

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Siedem mitów o szczepieniach

Szczepionki szkodzą, nadwyrężają układ odpornościowy, powodują autyzm, a szczepienia nie są już niepotrzebne, bo wiele chorób, przed którymi mają chronić, już nie występuje – to MITY! Zobaczcie, dlaczego są nieprawdziwe.

Coraz więcej wiemy na temat koronawirusa SARS- CoV-2. Znane jest na przykład to, jak zapobiegać transmisji zakażenia, jakie są grupy szczególnie narażone na zakażenie, jakie zaś są w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu choroby COVID-19, która może się rozwinąć w wyniku zakażenia. Jak wyjaśnia ekspert, wiadomo m.in., że:

  • Miejscami o wysokim ryzyku zakażenia są te, gdzie występują duże skupiska ludzi: na przykład niektóre miejsca pracy, jednostki wojskowe, domy pomocy społecznej, szpitale
  • Nowy koronawirus przenosi się drogą kropelkową, może być zakaźny poprzez śluzówkę lub spojówki, ale nie przenosi się drogą powietrzną - nie z wiatrem, czy przez skórę, 
  • Potrafi przetrwać w środowisku na powierzchniach, choć wciąż nie wiemy, jak długo jest zakaźny,
  • Dzieci nie są grupą szczególnie narażoną na zakażenie koronawirusem i na ciężki przebieg COVID-19, chyba że borykają się dużymi problemami w funkcjonowaniu układu odpornościowego (np. z powodu choroby nowotworowej).

Jednocześnie zaniechanie szczepień przeciwko innym chorobom zakaźnym może mieć tragiczne skutki.

Czy szczepienia w pandemii są bezpieczne?

Dr Ernest Kuchar, pediatra z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zauważa lęk przed zakażeniem koronawirusem, który może przesłaniać o wiele większe zagrożenia.

- Odwlekanie szczepień może mieć straszne konsekwencje – podkreśla.

Podkreśla, że istnieje niezwykle niskie ryzyko, że dziecko będzie chorowało na COVID-19.
Natomiast ryzyko, że dziecko zachoruje na groźną chorobę wieku dziecięcego, na przykład krztusiec, w rezultacie zaniechania szczepień, nie jest hipotetyczne.

Fot. PAP

Odra i krztusiec wracają! Szczepcie dzieci

Ponad 2,5 tysiąca osób odmówiło zaszczepienia swoich dzieci w 2017 r. w Warszawie - wynika z danych Sanepidu. Liczba nieszczepionych maluchów rośnie, dlatego stołeczny ratusz uruchamia dziś kampanię społeczną namawiającą do szczepień, by nie szerzyły się choroby zakaźne takie jak np.: odra czy krztusiec.

Krztusiec w latach 50. ubiegłego wieku dziesiątkował populację małych dzieci – rocznie tylko z jego powodu umierało około 1000 niemowląt. Obecnie z powodu wszystkich chorób zakaźnych notuje się w całej populacji dzieci i młodzieży (0-18 lat) poniżej 50 zgonów rocznie. To nie tylko i nie przede wszystkim zasługa lepszej higieny i leków, a powszechnych obowiązkowych szczepień. Jednak jak na razie, za pomocą szczepień udało się zlikwidować tylko jeden groźny patogen - ospy prawdziwej. Inne, choć "zduszone", są wśród nas i zaniechanie szczepień może dać im "drugie" życie.

- Wydawało się, że po wprowadzeniu szczepień ochronnych mamy opanowany problem krztuśca. Ale rezerwuar tej choroby jest – podkreśla dr Kuchar.

O co chodzi? Ani przechorowanie choroby, ani zaszczepienie nie daje wieloletniej ochrony. Inaczej jednak na krztusiec chorują bardzo małe dzieci, szczególnie niemowlęta, a inaczej starsi. U dorosłych często choroba przebiega po prostu pod postacią bardziej lub mniej uciążliwego kaszlu, który często mija bez konieczności wizyty u lekarza. Jeśli dziecko jest zaszczepione, ma ochronę przed krztuścem. Jeśli nie - taki dorosły z krztuścowym kaszlem, nawet nierozpoznanym jako krztusiec, może je zarazić, a to już śmiertelne zagrożenie w wieku niemowlęcym. To dlatego pierwszą dawkę szczepionki przeciwko tej chorobie podaje się już w drugim miesiącu życia. 

Zgodnie z programem szczepień ochronnych każde dziecko powinno zostać zaszczepione czterema dawkami szczepionki DTwP (oprócz szczepionki przeciwko krztuścowi zawierają one również szczepionki przeciwko błonicy i tężcowi) w 2., 3-4. , 5.-6.  i 16.-18. miesiącu życia (całokomórkową szczepionką przeciw krztuścowi) oraz dawką przypominającą (bezkomórkową) w 6. roku życia.

Warto też pamiętać, że krztusiec jest znacznie bardziej zaraźliwy niż COVID-19: o ile osoba chora na krztusiec zaraża kilkanaście innych, to zakażony koronawirusem – 2-3 osoby.

Z ochroną przed rotawirusem trzeba się spieszyć

Przykładem szczepienia, którego odroczenie to strata nie do nadrobienia, jest szczepienie przeciwko rotawirusom.

- Są trzy pewne rzeczy na świecie: śmierć, podatki i rotawirus – mówi żartobliwie dr Kuchar.

Ale z prawdą się nie mija – to patogen powszechny, bo każdy z nim się musi zetknąć przynajmniej raz. Powoduje biegunki. I znowu – u starszych dzieci i dorosłych są one poważną i uciążliwą dolegliwością, u niemowląt – mogą być śmiertelnym zagrożeniem z uwagi na szybkość, z jaką takie malutkie dziecko w rezultacie biegunki się odwadnia. Z powodu zakażenia rotawirusami rocznie notowanych jest 50 tysięcy hospitalizacji dzieci.

Szczepionkę (doustną) przeciwko rotawirusom można zaś podać tylko przez krótki okres życia dziecka – szczepienia należy rozpocząć po ukończeniu 6. tygodnia życia (optymalnie w 8. tygodniu życia), ale nie później niż do 12. tygodnia życia. Cały cykl szczepień najlepiej jest zakończyć do 24. tygodnia życia.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Czy warto szczepić dziecko przeciw rotawirusom?

Sześć miesięcy – tyle masz czasu po urodzeniu dziecka, by zaszczepić je przeciwko rotawirusom i uniknąć koszmaru tej choroby w pierwszych latach życia malucha.

Nie tylko dzieci powinny, zwłaszcza z uwagi na pandemię, udać się do punktów szczepień. Zaszczepić się powinny też kobiety ciężarne – przeciwko grypie i przeciwko krztuścowi. W ten sposób chronią swoje dzieci przed tymi chorobami i zmniejszają ryzyko powikłań ciąży i porodu.

Cztery powody, dla których warto zaszczepić się w czasie pandemii 

- Po pierwsze, szczepienia warto realizować, bo choroby, przeciwko którym szczepimy, są znacznie większym zagrożeniem niż wywoływana przez koronawirusa – mówi dr Kuchar.

Po drugie, jak zaznacza, szczepienia są bezpieczne także w czasie pandemii – lekarze i pielęgniarki mają procedury, które minimalizują ryzyko zakażenia koronawirusem. Nie należy się też obawiać na przykład tego, że zaszczepimy kogoś zakażonego i z tego powodu mogą się pojawić jakieś problemy zdrowotne. Dr Kuchar wskazuje, że w Wielkiej Brytanii, w której notuje się więcej zakażeń koronawirusem niż w Polsce, cały czas prowadzono szczepienia, przy czym kalendarz obowiązkowych szczepień jest tam nieco bogatszy niż w naszym kraju, i nie zanotowano jakichkolwiek powikłań z tego powodu.

- Poza tym reakcja na szczepienie „zajmuje” jakiś ułamek naszego układu odpornościowego. Wyliczono, że  jest to około 0,1 proc. jego potencjału – wyjaśnia pediatra.

Dodaje, że zapominamy, iż wiele osób jest bezobjawowymi nosicielami różnych patogenów i nie wpływa to na nasze decyzje odnośnie szczepień. Przykładem jest choćby wirus HIV, który jest znacznie bardziej rozpowszechniony w Polsce, niż wskazują na to statystyki wykrywalności.

Po trzecie, nie jest dobrze chorować w czasie pandemii – nie tylko na COVID-19. 

- W czasie pandemii zasoby służby zdrowia są zużyte. Choroba w pandemii to większe ryzyko opóźnionej prawidłowej diagnozy i prawidłowego leczenia – wyjaśnia dr Kuchar.

Po czwarte, szczepienia przeciwko niektórym chorobom mają szczególne znaczenie w kontekście układu oddechowego: to przede wszystkim szczepienia przeciwko grypie, pneumokokom, krztuścowi i meningokokom. W razie złapania koronawirusa, lepiej być chronionym przed patogenami, które je wywołują.

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

  • Adobe Stock

    Dysleksja rozwojowa: jej objawy pojawiają się już w przedszkolu!

    U dziecka z trudnościami w czytaniu i pisaniu, które nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, nieuchronnie pojawiają się niepowodzenia szkolne, które z czasem mogą doprowadzić do rozwoju wtórnych zaburzeń emocjonalnych. Lepiej więc nie lekceważyć pierwszych objawów dysleksji rozwojowej u dzieci. Dobrze też pamiętać, że dysleksja nie uniemożliwia uzyskiwania wielkich nawet osiągnięć. W gronie dyslektyków znajdziemy I. Newtona, J.Ch. Andersena i Agatę Christie.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Profil hazardzisty

  • Sauna – sposób na zdrowie

  • Ludzkie kamienie: barwy, kształty i tajemnice

  • Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

  • Dwie twarze eteru

    Eter to substancja o dwóch twarzach: z jednej strony przyczynił się do rewolucji w chirurgii, otwierając erę bezbolesnych operacji; z drugiej szybko stał się używką, a nawet, jak to miało miejsce w Polsce międzywojennej, prawdziwą plagą społeczną. Mimo to do dziś jest w medycynie ceniony. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm