Zaparcia u dzieci: leczenie może trwać kilka lat!
Zaparcia są u dzieci dość częste i zwykle nieszkodliwe. Mogą być następstwem niewłaściwego sposobu odżywiania, ale to nie znaczy, że należy je lekceważyć. Wręcz przeciwnie, jeśli przerodzą się w poważny problem, leczenie trwa nie miesiącami, a latami. Dlatego liczy się tu szybka reakcja rodziców na problem. Dowiedz się więcej.
O zaparciach mówimy, gdy częstość wypróżnień jest zbyt mała, gdy pacjent ma trudność w zapoczątkowaniu defekacji, gdy występuje nadmierne parcie lub oddaje suchy, zbity stolec.
Najczęściej zaparcia wynikają ze stylu życia i diety i w języku medycznym określa się je przymiotnikiem „czynnościowe”. Tym samym ich przyczyną nie są choroby lub nieprawidłowości anatomiczne. Zazwyczaj ustępują po kilku dniach, ale czasami dziecko może potrzebować leków, które zmiękczą masy kałowe i pomogą mu się wypróżnić.
Specjaliści namawiają, aby jednak nie bagatelizować zaparć u swojego dziecka, lecz zgłosić się do lekarza w miarę szybko, zanim problem się nasili.
Zaparcia u dzieci: objawy i przyczyny
U niemowląt najczęściej obserwowana postacią zaparć są trudności w oddawaniu stolca (tzw. dyschezja niemowląt).
- Wynika ona z braku synchronizacji pomiędzy tłocznią brzuszną i rozluźnieniem mięśni dna miednicy. Problemy takie zwykle ustępują do ukończenia przez dziecko 9. miesięcy życia - tłumaczy dr n. med. Witold Klemarczyk, specjalista pediatra, gastroenterolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Dziecko starsze niż niemowlę daje bardzo wyraźne sygnały, że ma problem z wypróżnieniem. Wielu z nich przyjmuje tzw. postawę retencyjną: dziecko przerywa zabawę, zastyga w bezruchu, zaciska pośladki, krzyżuje nogi, a po ustąpieniu uczucia parcia wraca do zabawy. Towarzyszyć temu może drażliwość narastająca do momentu defekacji, a po oddaniu stolca dziecko staje się pogodne, a następnie ponownie narasta drażliwość.
- Najczęściej początkiem zaparć czynnościowych są powtarzane próby wstrzymywania wypróżnienia przez dziecko, które stara się uniknąć nieprzyjemnych wrażeń związanych z defekacją. Bolesna defekacja sprawia, że dziecko unika kolejnych wypróżnień, co z kolei prowadzi do efektu „błędnego koła”. Nie oddaję stolca, bo boli; boli, bo nie oddaję stolca – tłumaczy lekarz.
To już wysokie ryzyko problemów, bo zaczynają się utrwalać niekorzystne wzorce, które problem pogłębiają.
Zaparcia u niemowląt i małych dzieci mają wiele możliwych przyczyn. Czasami nie mają oczywistego powodu. Zwykle pojawiają się, gdy dziecko:
- zaczyna pić mleko modyfikowane lub jeść przetworzoną żywność;
- uczy się korzystać z nocnika;
- właśnie zaczęło chodzić do przedszkola lub szkoły.
Przyczyną może być też niewłaściwe żywienie, przede wszystkim niewystarczająca ilość błonnika, który jest na przykład w owocach, warzywach i produktach zbożowych pełnoziarnistych, a także picie zbyt małej ilości płynów.
U wielu dzieci unikających defekacji przyczyny tego można doszukać się w bolesnych wypróżnieniach spowodowanych pojawieniem się twardego, zbitego stolca. Czasem to efekt niewłaściwej nauki korzystania z nocnika – na przykład wywieranie presji przez opiekuna lub chęć dalszego noszenia pieluszek.
Zaparcia u dzieci: skutki
Pierwszym skutkiem jest ból brzucha. Brak codziennej defekacji prowadzi do stopniowego twardnienia mas kałowych i utrudnienia z ich usunięciem. Rozpoznawalnym czynnikiem wywołującym zaparcie czynnościowe jest chęć opóźnienia wypróżnienia z powodu bólu lub uwarunkowań społecznych (np. pobyt w szkole, podróż).
- W następstwie powstającego w ten sposób mechanizmu dochodzi do zalegania kału w rozciągniętej odbytnicy, bezwiednego popuszczania mas kałowych, zaburzenia regulacji nerwowej w odbytnicy a ostatecznie braku parcia na stolec. Te zaburzenia powodują pogorszenie motoryki w wyższych „piętrach” przewodu pokarmowego, prowadząc do braku łaknienia, wzdęć i bólu brzucha – wyjaśnia dr Witold Klemarczyk.
Jak radzić sobie z zaparciami u małych dzieci
Proste zmiany w diecie dziecka i nauka korzystania z nocnika mogą pomóc w radzeniu sobie z problemem zaparć. Pamiętaj jednak, że często musi minąć trochę czasu zanim sytuacja się unormuje (czasami nawet kilka tygodni).
Zacznij od wprowadzenia zmiany w diecie swojego dziecka:
- jeśli dziecko jest karmione mieszanką mleczną, wprowadź dodatkowe picie między karmieniami
- w ciągu dnia ćwicz z nim tzw. rowerek - połóż je na plecach i spróbuj delikatnie poruszać jego nogami
- często masuj brzuszek dziecka, aby pobudzić jelita
- starszym dzieciom podawaj dużo płynów i zachęcaj je do jedzenia owoców i warzyw; jeśli jedzą je niechętnie, krój je w małe cząstki lub miksuj na papkę (dobre na zaparcia są m.in. maliny, gruszki, truskawki), podawaj często wodę do picia;
- uwzględniaj w jadłospisie dziecka błonnik - jego zmniejszone spożycie uważa się obecnie za główną przyczynę zaparć w świecie;
- dodawaj do posiłków wiórki kokosowe, orzechy, migdały i pestki dyni lub słonecznika;
- nie zmuszaj dziecka do jedzenia, to może powodować u niego stres;daj dziecku czas na skorzystanie z toalety, nie pospieszaj go, pochwal je, kiedy sobie poradziło.
Gdy zaparcie jest objawem choroby
Zaparcie u dziecka może też wskazywać na poważną chorobę lub zaburzenie. Zdarza się to rzadko, niemniej jednak jeśli jesteśmy zaniepokojeni sytuacją i gdy domowe sposoby nie przynoszą poprawy, warto skonsultować się z lekarzem. Liczba chorób, których objawem są zaparcia, jest spora, począwszy od alergii oraz celiakii, poprzez zaburzenia tarczycy i psychiczne po wady anatomiczne.
Zwrócić uwagę powinien nietypowy kształt stolca (tzw. wstążkowy), obecność krwi w stolu, nieprawidłowa jego barwa (zbyt ciemny lub zbyt jasny), a także wolniejszy wzrost, obniżone napięcie mięśniowe i mimowolne odruchy nóg.
Leczenie zaparcia u dzieci: nawet 8 lat!
Leczenie oczywiście zależy od diagnozy. Generalnie można je podzielić na dwa etapy. W pierwszym trzeba uzyskać regularne oddawanie stolca, aby jelita się oczyściły. Drugi etap to podtrzymanie skutecznych wypróżnień przez kolejne miesiące i lata. Ważne by nie dochodziło do nawrotów epizodów zaparć, a to, niestety, jak wynika z praktyki dr. Klemarczyka, zdarza się często.
- Wynika to z powtarzania wcześniejszych błędów i stopniowego odchodzenia od zaproponowanego planu leczenia. Jednym z częstszych błędów, jest zbyt wczesna rezygnacja z przepisanych leków lub substancji leczniczych. Trzeba pamiętać, że leczenie zaparć nie jest uciążliwe lecz długotrwałe. Gdy na pierwszej wizycie informuję, że leczenie trwa nawet 8 lat, to rodzice nie dowierzają. Tymczasem czas leczenia obejmuje nie tylko miesiące podawania leków, ale lata po którym możemy być pewni, że dolegliwość nie powróci – tłumaczy dr Klemarczyk.
W ramach profilaktyki i leczenia zaparć wykorzystuje się zasady prawidłowej podaży w diecie błonnika i płynów (najlepiej wody). Korzystnie wpływa poprawa aktywności fizycznej.
Niektórzy rodzice znajdują pomoc u psychologa, aby zredukować napięcie u dziecka i przełamać niekorzystne wzorce zachowania.
Wspomaganie farmakologiczne polega na podawaniu probiotyków. Gdy jest potrzeba zastosowania leków, najczęściej stosuje się te z grupy makrogoli, które wpływają bezpośrednio na konsystencje stolca i nie oddziałują na błonę śluzową jelita.
- Dzięki takim właściwościom stolce zawierają więcej wody w swojej masie, czyli łatwiej przemieszczają się wewnątrz jelit i przechodzą przez zwieracze odbytu na zewnątrz, a oddawany stolec nie jest twardy. Makrogole mogą być bezpiecznie wykorzystywane nawet w przewlekłym stosowaniu. Preparaty podawane dzieciom mogą być bez smaku, dzięki czemu łatwo je podać w produktach spożywczych - mówi pediatra.
Uznaje się, że terapia nie powinna trwać krócej niż 2 miesiące, a po uzyskaniu pierwszych, regularnych wypróżnień, stopniowo zmniejsza się dawki kontrolując konsystencję stolca.
- Nadzór w tym okresie jest ważny, gdyż w czasie 6-12 miesięcy trwały efekt terapeutyczny jest osiągany u około połowy dzieci. W ciągu 5-10 lat od 50 do 80 proc. pacjentów można uznać za trwale wyleczonych. Odsetek pozytywnie zakończonej terapii zależy od wypracowania właściwych nawyków i przestrzegania poznanych zasad – przekonuje lekarz.
Ważna jest wczesna reakcja na pierwsze sygnały świadczące o pojawianiu się zaparcia i podjęcie działań, ponieważ przy opóźnieniu początku leczenia o trzy miesiące dziecko może wypracować uwarunkowanie polegające na tym, że każdy stolec wiąże się z bólem.
- Zbyt późna decyzja jest jednym z największych błędów. Rodzice często sami podejmują próby leczenia metodami, które okazują się nieskuteczne opóźniając zgłoszenie się do lekarza. Z doświadczenia wiem, że wtedy terapię trzeba zaczynać od początku i leczenie trwa dłużej - ostrzega dr Klemarczyk.
Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
Źródło:
- Webinar dr Tulimowski „Zaparcia u dzieci. Skąd się biorą, jak je leczyć?” (26.11.2021r)