Jak siedzenie prowadzi do zakrzepicy

Bezczynność ruchowa, czyli zbyt długie siedzenie np. przed komputerem bywa nazywana samobójstwem na raty. Dlaczego? Udowodniono, że brak ruchu po prostu skraca życie. Na różne sposoby.

Fot. PAP
Fot. PAP

- Różne formy aktywności towarzyszą życiu człowieka od tysięcy lat, a ruch jest mu niezbędny do zachowania zdrowia i równowagi organizmu. Niewystarczająca jego dawka stanowi czynnik ryzyka różnych schorzeń - mówił chirurg naczyniowy, prof. Marek Maruszyński, członek Komitetu Nauk Klinicznych PAN podczas wykładu jaki wygłosił na Kongresie Zdrowie Polaków 2021.

Jedną z chorób, w której „zasiedzenie” jest jednym z istotniejszych przyczyn rozwoju, jest choroba zakrzepowo-zatorowa. Upraszczając, żeby do niej doszło, konieczne są:

  • uszkodzenia ścian naczyń krwionośnych,
  • zmiany w składzie krwi
  • oraz zwolnienia jej przepływu w kończynach, do którego dochodzi właśnie wtedy, gdy jest za mało ruchu.

Zbyt długie siedzenie doprowadza do zmian fizjologicznych i metabolicznych. 

Fot.PAP/P.Werewka

Siedzący tryb życia groźniejszy niż myślisz

Według naukowców, każda godzina siedzenia skraca życie o 21 minut. Siedzenie jest więc niemal tak samo groźne jak palenie papierosów! Wszyscy ci, którzy zmuszeni są spędzać wiele godzin dziennie w pozycji siedzącej powinni zatem postarać się jakoś przeciwdziałać negatywnym tego skutkom. Na szczęście są na to liczne sposoby. I to wcale niekoniecznie wymagające wielkiego wysiłku.

- Wielogodzinne siedzenie bez ruchu przed komputerem prowadzi do aktywacji każdego z elementów triady Virchowa – wzrastają poziomy: fibrynogenu, hemoglobiny, D-Dimerów (o 50 proc.), znacząco, bo aż o 1,5 raza zwiększa się lepkość krwi, następuje wzrost stresu oksydacyjnego, uszkodzenie śródbłonka naczyń krwionośnych oraz spowolnienie przepływu w układzie żylnym kończyn dolnych. Tymczasem osiem godzin dzienne przed komputerem zwiększa ryzyko wystąpienia zakrzepicy w kończynach dolnych blisko dwukrotnie, a 10 godzin – trzykrotnie – zaznaczał profesor. 

Przestrzegał, że już po 90 minutach siedzenia przepływ krwi w żyle podkolanowej zmniejsza się o 50 proc. W porównaniu z pozycją leżącą, w pozycji siedzącej przepływ krwi w żyłach podkolanowych zmniejsza się o 83–87 proc.

Ponadto długotrwała pozycja siedząca przed komputerem sprzyja zmniejszeniu ilości wypijanych płynów, co skutkuje odwodnieniem i „zagęszczeniem” krwi (m.in. wzrost lepkości!). 

Warto pamiętać, że prawidłowe siedzenie ergonomiczne zmniejsza dyskomfort mięśni i sztywność stawów w kończynach dolnych podczas wstawania, a także nie prowadzi do gromadzenia się płynu w żyłach kończyn dolnych, co może powodować dyskomfort i ból.

Jak siedzieć, aby zmniejszyć ryzyko powstania zakrzepicy? 

  • Jeśli musisz spędzić w pozycji siedzącej dużo czasu, zadbaj o prawidłowe ustawienie stawów kończyn dolnych: umieść stopy w lekkim zgięciu (0–15 stopni), np. na podnóżku. 
  • Co jakiś czas poruszaj stopami do góry (tzw. zgięcie grzbietowe stawu skokowego) i do dołu (tzw. zgięcie podeszwowe stawu skokowego) - to  poprawia krążenie. 
  • Utrzymuj niewielkie zgięcie stawów kolanowych i biodrowych (90–120 stopni). Ta pozycja zapewnia nachylenie przedniej części miednicy, które można dodatkowo powiększyć, przesuwając jedną stopę do przodu. 
  • Siedząc wykonuj ruchy wspięcia na palce 
  • Noś obuwie na płaskiej lub prawie płaskiej podeszwie
  • Co jakiś czas wstań i przejdź się lub chociaż pomaszeruj w miejscu.

mw, zdrowie.pap.pl

Źródło: wykład „E-Thrombosis, Seat Immobility Thromboembolism(SIT) – niewirusowe czynniki ryzyka zdrowia w czasie COVID-19” Kongres Zdrowie Polaków 2021.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • AdobeStock

    Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

    Mamy coraz więcej dowodów na to, że produktywność pracowników jest bezpośrednio związana ze zdrową dietą i regularnymi ćwiczeniami. Tymczasem pracodawcy, choć podejmują pewne działania, by promować aktywność fizyczną u swoich pracowników, nie robią tego ze zbyt dużym zaangażowaniem.

  • Adobe

    Pod powierzchnią: nurkowanie a zdrowie

    Wyobraź sobie świat ciszy i barwnych raf – nurkowanie rekreacyjne pozwala doświadczać nieważkości i odkrywać nieznane. Jednak zanim zanurzymy się w błękit, warto zadać pytanie: czy nasze zdrowie jest gotowe na takie wyzwanie? 

  • zdj. AdobeStock

    Taniec jest dobry dla mózgu

    Taniec jest fantastycznym ćwiczeniem nie tylko dla naszego ciała, ale i dla mózgu. Rytmiczne ruchy i skoordynowane wykonywanie choreografii wymagają koncentracji, planowania i pamięci, co stymuluje różne obszary mózgu – opowiada neurobiolożka i neuropsycholożka dr Ilona Kotlewska.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Mięśnie dna miednicy – nieodkryta część ciała

    Mięśnie dna miednicy wymagają ćwiczeń. Świadomość tego miejsca w ciele okazuje się nieoceniona, gdy mierzymy się z chorobami ginekologicznymi. Kiedy i jak ćwiczyć dno miednicy – wyjaśnia mgr Katarzyna Grodzica, fizjoterapeutka uroginekologiczna.

  • Pracodawcy wciąż zbyt mało zaangażowani w promocję zdrowia

  • Operacje bariatryczne w większości dają dobre wyniki

  • Nie tylko kobiety mają latem problem z pęcherzem

  • Mikrobiom mózgu. Kontrowersyjna hipoteza, która może zmienić neurologię

  • AdobeStock

    Szkodliwy pocałunek? Czasem lepiej go unikać.

    Podczas pocałunku partnerzy wymieniają się mniej więcej 80 milionami bakterii – policzyli to holenderscy naukowcy z muzeum mikroorganizmów Micropia w Amsterdamie i Netherlands Organisation for Applied Scientific Research (TNO). Taki kontakt z innym, zdrowym mikrobiomem buduje naszą odporność. Niestety, czasami „w pakiecie” dostajemy chorobotwórcze drobnoustroje.

  • Klimatyzacja w aucie? Tak, ale rozsądnie.

  • Sprawdź, czy umiesz korzystać bezpiecznie ze słońca

Serwisy ogólnodostępne PAP