Cała prawda o przemocy wobec starszych
Pacjentka przyjęta na oddział geriatryczny do lekarki dyżurnej: „Nie lubię, jak te moje córki się do mnie tak uśmiechają”. Na pytanie, dlaczego, odpowiada: „Bo codzienność jest zupełnie inna”. Aby dojść do prawdy, lekarze powinni korzystać z Formularza Oceny Ryzyka Przemocy wobec osób starszych (FORP) przygotowanego przez ekspertów Fundacji Projekt Starsi. Dla wszystkich pracowników systemu opieki zdrowotnej Fundacja uruchomiła także specjalną platformę edukacyjną.
Przystępne, przejrzyste kompendium wiedzy na temat FORP i możliwych form przemocy wobec osób starszych znajduje się pod adresem www.projektstarsi.pl, zakładka: Materiały dla lekarzy.
– Przemocy wobec seniorów doświadcza nie mniej niż co siódma osoba po 60. roku życia, a w populacji osób, które miały kontakt z ochroną zdrowia i były o to zapytane, co trzecia lub nawet co druga ! To właśnie lekarz ma największe szanse rozpoznać przemoc i zadziałać – mówi Agnieszka Skoczylas, lekarka geriatra, ordynatorka Oddziału Geriatryczno-Internistycznego Szpitala Wolskiego im. dr Anny Gostyńskiej, ekspertka Fundacji Projekt Starsi.
Formularz Oceny Ryzyka Przemocy wobec osób starszych powstał w gronie ekspertów Fundacji Projekt Starsi. Był testowany w warunkach szpitalnych, w Klinice Geriatrii Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji oraz w dwóch przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej, w Siedlcach i w Łodzi.
– Istotą jest zadanie pytania w sposób delikatny, by przezwyciężyć wstyd osoby starszej. Unikalną cechą FORP jest powiązanie z procedurą, która pomaga lekarzowi podjąć decyzję, co do rodzaju interwencji. W zależności od wyników badania formularzem lekarz dostaje konkretną informację: zgłoś, bo może być zagrożone życie i zdrowie twojego pacjenta (procedura czerwona); powtórz badanie za kilka tygodni, bo może pacjent potrzebuje czasu, by opowiedzieć, co się dzieje w jego życiu, ale nie zapomnij o nim (procedura żółta); pacjent raczej nie jest ofiarą przemocy, jeśli masz z nim kłopot, poszukaj innych przyczyn (procedura zielona) – informuje Agnieszka Skoczylas.
Ekspertka podaje dane, że wg FORP częstość występowania przemocy wynosi niemal 40 proc., zaś u co siódmego pacjenta trzeba założyć Niebieską Kartę. Jest to narzędzie, którego brakowało w polskiej medycynie.
– Podstawową moją obserwacją przy pracy z FORP jest to, że pacjenci się otwierają. Proces może być powolny, ale zachodzi. Bywało, że po kilku dniach pacjent sam prosił o rozmowę, rozwijał temat. Nie raz usłyszałam: „Dlaczego mnie pani o to pyta?”, a rozmowa zakończona była łzami ulgi. Korzystanie z formularza oznacza wyjście poza swoją strefę komfortu, poza swój schemat postępowania, ale przede wszystkim poza ramy, w jakie wtłoczyło nas społeczeństwo. Korzystanie z FORP poszerza możliwości diagnostyczne i ułatwia rozpoznanie, czy przypadkiem pod płaszczem skarg, utyskiwań i wymagań nie kryje się doświadczenie przemocy – dodaje specjalistka.
Pacjenci geriatryczni i ich rodziny – wyzwanie dla lekarzy
– Specjalizację z geriatrii młodzi lekarze rozważają raczej na samym końcu. Panuje kult piękna, wspaniałej sylwetki, aktywności fizycznej. Osoby starsze zaś są niewygodne, powolne, sztywne w swoich przekonaniach, uparte, czasem śmierdzą. Przychodzą do przychodni ciągle z tym samym problemem, nie stosują się do zaleceń lekarskich. Wykupią pół apteki, bo „Goździkowa powiedziała, że jej pomogło”, ale po przeczytaniu ulotki odstawią sobie podstawowy lek, bo się nań właśnie uczulili, po pierwszej dawce – opowiada Agnieszka Skoczylas.
Ekspertka zwraca uwagę, że lekarze przypominają sobie o przemocy wobec starszych zazwyczaj w okolicach świąt, majówki i długich weekendów, kiedy SOR-y i izby przyjęć zapełniają się osobami 70–80+ i ich bliskimi.
– Słyszymy, że mamusia od dwóch dni nie chce pić i jeść, tatuś od dwóch tygodni przestał chodzić. Od dwóch dni, dwóch tygodni, dwóch miesięcy… potem okazuje się, że kwestie zdrowotne nie są zaopiekowane od lat. Rodziny seniorów żądają możliwości odwiedzin o każdej porze, sprawdzają, kontrolują, kwestionują podawanie leków, dopominają się tysiąca badań… i nie chcą odebrać chorego ze szpitala. Przecież mają pracę, obowiązki i tak dalej. Senior jest ciężarem – opowiada Agnieszka Skoczylas.
Dlaczego seniorzy są podatni na przemoc?
– Osoba starsza przestaje zauważać szczegóły, a jedynie ogólny zarys sytuacji. Zmniejsza się zdolność kojarzenia faktów, spadają umiejętności analizy krytycznej, pojawiają się uogólnienia. Okres starości jest czasem podsumowań, próby naprawy błędów – pojawia się poczucie winy wobec najbliższych, żalu do siebie z powodu czasu straconego na pracę zamiast na budowanie relacji. Ludzie starsi stają się bardziej introwertyczni, zachowują się z większą rezerwą, częściej odczuwają lęk i mają wahania nastroju, ale również częściej reagują impulsywnie i są łatwowierni – wylicza Agnieszka Skoczylas.
– Pojawiające się problemy z poruszaniem, ze słuchem, wzrokiem, nietrzymaniem moczu i koniecznością korzystania z pomocy osób bliskich skutkują wstydem, obniżeniem poczucia własnej wartości i zmianą obrazu swojego „ja” – dodaje ekspertka.
Pogłębia się samotność i brak odpowiedzi na potrzeby osoby starszej ze strony otoczenia. Pojawia się zespół kruchości, czyli wyczerpanie zdolności organizmu do utrzymywania homeostazy. Reakcje organizmu stają się nieadekwatne do bodźców: niewielkie przeziębienie szybko przeradza się w zapalenie płuc, choroby się wikłają, powstają tzw. kaskady geriatryczne. W wieku podeszłym szczególnie dobrze widać, że ciało i psychika tworzą jedność, a jeśli jedno z nich cierpi, to samo spotyka i drugie. Dlatego depresja w starości przebiega w postaci somatyzacji.
Agnieszka Skoczylas zauważa, że pojawienie się przemocy, zwłaszcza ze strony osoby najbliższej lub własnego dziecka, bardzo silnie wiąże się z pogorszeniem stanu zdrowia, a w konsekwencji może prowadzić do powstania spirali przemocy wobec seniora.
Dlaczego polscy seniorzy w badaniach nie przyznają się do bycia ofiarą przemocy?
Badania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazują, że w grupie seniorów doświadczających przemocy aż 4,7-krotnie wzrasta ryzyko chorób psychicznych (w tym prób samobójczych, zaburzeń lękowych i stresu pourazowego). Osoby te 3,5-krotnie częściej postrzegają też swój ogólny stan zdrowia jako zły i dwukrotnie częściej korzystają w sposób nadmierny z zasobów opieki zdrowotnej (np. przez częste wizyty u lekarza, w oddziałach pomocy doraźnej, hospitalizacje, większe zużycie leków). Częściej umieszczane są w domach opieki i mają niski poziom zadowolenia z życia, gorsze funkcje poznawcze.
Według badań WHO w roku 2016 przemocy doświadczyło 16 proc. seniorów, a formy przemocy stosowane wobec osób starszych są takie same, jak w innych grupach wiekowych. Podobne wyniki prezentują badania medyczne z różnych zakątków świata. Tymczasem badanie Polsenior2 wskazuje, że w Polsce przemoc dotyczy ok. 4 proc. kobiet i ok. 3 proc. mężczyzn po 60. roku życia, a odsetki te są istotnie niższe niż w starszym o kilka lat badaniu Polsenior1. Wyniki są jednak bardzo zaniżone. W tabelach są „braki danych”, czyli nieudzielenie konkretnych odpowiedzi bądź odmowę udziału w ankiecie. To aż 19 proc. grupy badanej.
– Seniorzy nie przyznają się do bycia ofiarą przemocy, bo przecież to wstyd okazywać słabość, wstyd przyznać się, że syn zabiera pieniądze, a córka poszturchuje, wstyd, że wnuczka zamyka w pokoju na klucz. Dla porównania, w części medycznej badania Polsenior2 dotyczącej nietrzymania moczu i stolca odsetek braku odpowiedzi wynosił 5 proc., a dotyczącej występowania objawów depresyjnych – 4,5 proc. Częstość przemocy w Polsce wobec seniorów należałoby szacować na poziomie 20 proc. – uważa Agnieszka Skoczylas.
Ale są badania pokazujące wyższe odsetki. Np. to przeprowadzone na Pomorzu Zachodnim w środowisku wiejskim wskazuje, że aż 40 proc. seniorów doświadcza przemocy ze strony członków ich rodzin. Jest to najczęściej przemoc psychiczna (36,5 proc.) lub zaniedbanie (21,9 proc.). Na dalszych miejscach są przemoc finansowa i fizyczna, na ostatnim seksualna. Aż 8,1 proc. badanych doświadczało trzech lub czterech form przemocy.
Kolejne dwa badania z uniwersyteckiego ośrodka klinicznego w Toruniu oszacowały częstość przemocy wobec starszych na 29 proc., a w czasie pandemii COVID-19 na 40 proc. Jeszcze inne badanie przeprowadzone wśród hospitalizowanych w uniwersyteckiej Klinice Geriatrii w Bydgoszczy, wskazuje, że przemocy w ciągu 12 miesięcy przed hospitalizacją doświadczyło prawie 40 proc. badanych, większość kilku jej rodzajów równocześnie.
Statystyczna ofiara przemocy
Z badania Polsenior2 wynika, że statystycznie ofiarą przemocy wobec osób starszych jest kobieta we wczesnej lub późnej starości (65-69 lat i 85-89 lat), słabo wykształcona mieszkanka małego miasta lub wsi, w regionach północno-wschodnich. Sprawcą przemocy jest najczęściej osoba z rodziny, zwykle wspólnie zamieszkująca. Wszystkie formy przemocy – także seksualna, ekonomiczna (odbieranie pieniędzy, wymuszanie zaciągania pożyczek), ściśle fizyczna (bicie, kopanie, duszenie, okaleczanie), psychiczna (wyganianie z mieszkania, ograniczanie wolności, znieważanie, ośmieszanie) – były obecne w odpowiedziach respondentów tego badania, ale najczęściej zgłaszaną było zaniedbanie.
Sprawcy przemocy często nie uświadamiają sobie naganności swojego postępowania, zwłaszcza jeżeli są jedynymi opiekunami osoby starszej i czują się obciążeni psychicznie i fizycznie. Rozwija się u nich tak zwany zespół opiekuna, wynikająca z sytuacji osobistej wtórna roszczeniowość, nadmierne oczekiwania i poczucie krzywdy wobec otoczenia, wobec „świata zewnętrznego” w stosunku do relacji senior–opiekun.
Beata Igielska, zdrowie.pap.pl
Źródło:
Fundacja Projekt Starsi