Program wczesnego wykrywania raka płuca

Rak płuca to jeden z największych zabójców wśród nowotworów. To dlatego, że we wczesnym stadium nie daje objawów; wykrywany jest na późnym etapie. Właśnie jesteśmy świadkami odwracania się takiego trendu - w Polsce jest program, który pozwala na diagnozę w I stadium. Sprawdź, kto może się zgłosić na badanie niskodawkową tomografią komputerową. Są jeszcze miejsca!

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

W Polsce jedynie około 20 proc. przypadków raka płuca wykrywanych jest we wczesnym stadium rozwoju tego nowotworu. Kiedy diagnoza stawiana jest w III i IV stadium, pacjent nie jest pozbawiony szans, ale są one mniejsze niż wtedy, kiedy dochodzi do wykrycia guzka niewidocznego na kliszy RTG.

Okazuje się, że na tym etapie pomóc może niskodawkowa tomografia komputerowa (NTDK) - bezpieczne i krótkie badanie diagnostyczne. W razie wykrycia zmian rakowych w płucu na tym etapie, możliwa jest cała paleta działań terapeutycznych, z operacją włącznie. Pacjenci żyją znacznie dłużej - 75 proc. takich pacjentów przeżywa co najmniej 5 lat po rozpoznaniu choroby (w onkologii okres pięcioletniego przeżycia po diagnozie nowotworu ocenia się jako jego wyleczenie) i mają zdecydowanie lepszą jakość życia niż ci, którzy leczenie rozpoczęli na etapie, kiedy rak okazał się już niemożliwy do wycięcia.

Smutna statystyka jest taka, że zgodnie z danymi z Krajowego Rejestru Nowotworów rak płuca wykrywany jest co roku u nieco ponad 20 tysięcy osób i mniej więcej tyle samo z jego powodu rocznie umiera.

Fot. PAP/P. Werewka/Zdjęcie ilustracyjne

Diagnoza: rak płuca. O co warto zapytać lekarza

Stwierdzenie choroby nowotworowej to szok. Chory początkowo nie dowierza, może zaprzeczać diagnozie, zamykać się w sobie. Tymczasem niewiele jest czasu – trzeba szybko podjąć ważne decyzje. Doradzamy, o co pytać lekarza po takiej diagnozie i gdzie szukać pomocy.

Warto przy tym pamiętać, że rak płuca rozwija się 95 proc. przypadków u długoletnich palaczy (byłych i obecnych). Istotną rolę, jak w przypadku każdego nowotworu, odgrywają też indywidualne predyspozycje genetyczne oraz środowisko, w którym żyjemy. Ryzyko rozwoju raka płuca jest wyższe na przykład u osób narażonych na spaliny diesla, azbest i inne zanieczyszczenia powietrza.

Do późnego wykrywania raka płuca przyczynia się też lekceważenie przez pacjentów takich objawów jak utrzymujący się długo kaszel, odkrztuszanie, nawracające infekcje dolnych dróg oddechowych, chrypki.

Jest szansa, że więcej osób zostanie zdiagnozowanych na etapie wczesnych dwóch stadiów rozwoju raka płuca - realizowany jest program badań przesiewowych za pomocą niskodawkowej tomografii komputerowej klatki piersiowej.

Założenia programu NDTK 

Na badanie NDTK zgłaszać się mogą osoby:

  1. w przedziale wiekowym 55 -74 lat z konsumpcją tytoniu większą lub równą 20 paczkolat (paczkolata oblicza się przez pomnożenie liczby wypalanych paczek papierosów na dobę przez lata nałogu), okresem abstynencji tytoniowej nie dłuższym niż 15 lat lub
  2. osoby w przedziale wiekowym 50 -74 lat z konsumpcją tytoniu większą lub równą 20 paczkolat, okresem abstynencji tytoniowej nie dłuższym niż 15 lat, u których stwierdza się jeden z dodatkowych czynników ryzyka:
  • ekspozycja zawodowa (czyli narażenie pracownika na kontakt z materiałem zakaźnym w związku z wykonywaną pracą) na krzemionkę, beryl, nikiel, chrom, kadm, azbest, związki arsenu, spaliny silników diesla, dym ze spalania węgla kamiennego, sadza;
  • ekspozycja na radon;
  • indywidualna historia zachorowania na raka: przebyty rak płuca (lung cancer survivor), w wywiadzie chłoniak, rak głowy i szyi lub raki zależne od palenia tytoniu, np. rak pęcherza moczowego;
  • rak płuca w wywiadzie u krewnych pierwszego stopnia;
  • historia chorób płuc: przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) lub włóknienie płuc (IPF).

Program jest realizowany we wszystkich województwach Polski. Łączna wartość dofinansowania wynosi ponad 24,25 mln zł. 

Program ma być zakończony 2023 roku.  W 2021 r. wykonano 1317 badań za łącznie pół miliona zł. Na realizację zadania w 2022 r. przeznaczono 3,1 mln zł, na 2023 r. - kwotę 3,1 mln zł. Program został opracowany i jest wdrażany w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER) współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Uczestnictwo w programie jest dla pacjentów bezpłatne. Obecnie wolnych jest jeszcze około 13 proc. zaplanowanych badań.

Cała ścieżka korzystania z programu opisana jest na stronie www.lungcheck.pl. Jeśli pacjent spełnia kryteria włączenia, powinien zadzwonić do najbliższego ośrodka wykazanego na liście na tej stronie. Zostanie zapisany na wizytę kwalifikującą i najczęściej od razu po niej będzie u niego wykonane badanie klatki piersiowej za pomocą niskodawkowej tomografii komputerowej. Całość kończy wizyta po uzyskaniu wyników badania, obejmująca m.in. - w razie braku patologicznych zmian - informację o konieczności powtórzenia badania za rok oraz poradę zdrowotną. W razie wykrycia zmian pacjent zostanie skierowany do leczenia.

Justyna Wojteczek, bi, zdrowie.pap.pl

Autorka

Justyna Wojteczek

Justyna Wojteczek - Pracę dziennikarską rozpoczęła w Polskiej Agencji Prasowej w latach 90-tych. Związana z redakcją społeczną i zagraniczną. Zajmowała się szeroko rozumianą tematyką społeczną m.in. zdrowiem, a także polityką międzynarodową, również w Brukseli. Była też m.in. redaktor naczelną Medical Tribune, a później także redaktor prowadzącą Serwis Zdrowie. Obecnie pełni funkcję zastępczyni redaktora naczelnego PAP. Jest autorką książki o znanym hematologu prof. Wiesławie Jędrzejczaku.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Sekretne życie gronkowca złocistego

    Jest jakieś 30 proc. szans, że czytacie ten tekst wspólnie – ty i twój gronkowiec złocisty: przyczajony w nozdrzach, przycupnięty na skórze. Staphylococcus aureus to „cichy lokator”. Przez długi czas może pozostawać w ukryciu, nie wyrządzając nam żadnej szkody. Jednak gdy tylko dostrzeże słabość, atakuje bezwzględnie. 

  • Wczesna diagnoza CT1 – jak uniknąć stanu zagrożenia życia

  • Cukier szkodzi, a nie krzepi

  • Leki ratujące życie – zmiany w definicji pierwszej pomocy

  • Nie zapomnij o zielonym do zupy

  • zdj. AdobeStock/anaumenko

    Czy roślinny burger jest zdrowy?

    Burgery, kiełbasy, nuggetsy, filety, paluszki – na rynku dostępnych jest coraz więcej roślinnych produktów, które wyglądają, smakują i pachną jak mięso. Czy warto się na nie przestawić, a może są równie lub nawet bardziej niezdrowe niż pierwowzory? Dotychczasowe wyniki są raczej uspokajające, ale nadal najzdrowsza jest żywność nisko- i nieprzetworzona.

  • Zaburzony rytm snu może sprawiać wiele problemów

  • Droga mleka kobiecego od dawczyń