Chcesz zachować zdrowie, czytaj etykiety!

Lekarze i dietetycy przekonują, że we współczesnym świecie, zdrowie „zaczyna się” przy sklepowej półce. Od tego co włożymy do koszyka zależy bowiem zdrowie nie tylko nasze, ale i naszych bliskich. Myślisz, że jesteś już świadomym konsumentem i podejmujesz dobre decyzje zakupowe? Zobacz, co radzą w tym temacie eksperci.

Fot. PAP
Fot. PAP

Zakupy spożywcze w dzisiejszych czasach, gdy półki supermarketów uginają się od tysięcy podobnych do siebie, konkurencyjnych produktów, to nie kaszka z mlekiem. Aby sprawnie poruszać się w labiryncie sklepowych półek, nie zagubić w gąszczu marketingowych przekazów i dokonywać optymalnych decyzji zakupowych, trzeba mieć nie tylko dużo cierpliwości i silnej woli, lecz także sporo wiedzy.

Chodzi nie tylko o wiedzę na temat marketingowych trików, stosowanych przez producentów i handlowców, ale przede wszystkim o wiedzę na temat zasad zdrowego żywienia i wartości odżywczej produktów. Dopiero uzbrojeni w taką wiedzę stajemy się naprawdę świadomymi konsumentami, których spece od marketingu nazywają dziś „sprytnymi” (smart shoppers).

Dlaczego to takie ważne? Ponieważ, dokonując lepszych wyborów żywieniowych chronimy i wzmacniamy nasze zdrowie. Eksperci szacują, że aż w 50 proc. stan naszego zdrowia zależy od stylu życia, którego kluczowymi elementami są sposób żywienia i poziom aktywności fizycznej.

Mniej soli, cukru i tłuszczu 

- Niestety, Polacy nie czytają etykiet. Aż 2/3 Polaków po prostu nie zwraca na to uwagi. Tylko jedna trzecia. I ta jedna trzecia jeśli zwraca uwagę, to przede wszystkim na datę przydatności do spożycia, następnie na skład, i to ten skład „negatywny”. Szukamy po prostu „E”, a dopiero potem zwracamy uwagę na wartość odżywczą – mówi dr n. med. Agnieszka Jarosz, z Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ).

Tymczasem, wbrew powszechnej opinii, to wcale nie tzw. numery „E” w żywności (pod którymi kryją się różnego rodzaju dodatki, np. przeciwutleniacze, barwniki) są najgroźniejsze dla zdrowia, lecz nadmiar soli, cukru i tłuszczu.

- Czytanie etykiet jest ważne dlatego, że dzięki temu możemy dokonać świadomego, mądrego wyboru. Kiedy na przykład lekarz czy dietetyk zaleci nam: proszę unikać soli, cukru czy tłuszczu, to szczegółowe informacje o zawartości tych składników w produkcie znajdziemy właśnie na etykiecie, w tabeli wartości odżywczej. W związku z tym, możemy wybrać produkt, który dla nas jest zdrowszy – tłumaczy dr Agnieszka Jarosz.

Ekspertka zachęca więc do porównywania podobnych do siebie (z pozoru) produktów, należących do tej samej kategorii, tak by dzięki temu móc świadomie wybrać zdrowszą opcję.

Dotkliwe skutki przekarmienia

Dlaczego nadmiar soli, cukru i tłuszczu w codziennej diecie jest dla nas tak bardzo niebezpieczny i czym konkretnie grozi? 

- Dobrze wybierać produkty, które mają: mniej tłuszczu, dlatego, że jego nadmierne spożycie wiąże się z chorobami układu krążenia i nowotworami; mniej cukru, bo towarzyszy on m.in. otyłości, podobnie jak tłuszcz; i mniej soli, ponieważ kojarzy się nie tylko z chorobami układu krążenia (zwłaszcza z nadciśnieniem), ale również z nowotworami żołądka – ostrzega dr Agnieszka Jarosz.

Fot. PAP

Niebezpiecznie zdrowa dieta

Zdrowe odżywianie może stać się pułapką. Tak dzieje się wtedy, gdy przeradza się w obsesję. Specjaliści tego rodzaju zaburzenie nazywają ortoreksją.

Ekspertka przyznaje, że Polacy żywią się obecnie zdrowiej niż jeszcze 10 lat temu, ale do ideału jest jeszcze bardzo, bardzo daleko. Jakie są zatem nasze największe grzechy żywieniowe?

- Niestety, Polacy nadal jedzą zbyt tłusto, zbyt słono i zbyt słodko. I naprawdę warto na te elementy zwrócić uwagę – konkluduje dr Agnieszka Jarosz.

Skąd mam wiedzieć co i w jakiej ilości należy jeść? 

Dla osób, które chciałyby dowiedzieć się więcej, na temat czytania etykiet oraz wartości odżywczej jedzenia, mamy dobrą wiadomość. Instytut Żywności i Żywienia zrealizował niedawno dużą, ogólnopolską kampanię edukacyjną, w ramach której powstało wiele użytecznych, multimedialnych materiałów poradnikowych (m.in. e-book, infografiki, spot i "ściąga" do pobrania na telefon). Można je znaleźć na stronie kampanii www.kupujeto.pl lub też na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Na tej ostatniej można również znaleźć aktualną Piramidę Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej IŻŻ, a także zgłębić wiedzę na temat dodatków do żywności (słynnych numerów „E”), które jak podkreślają eksperci, co do zasady są bezpieczne dla zdrowia, pod warunkiem, że nie są spożywane w nadmiarze.

Jeśli ktoś chciałby pójść jeszcze o krok dalej i dowiedzieć się jaką konkretnie ilość poszczególnych składników odżywczych powinien spożywać, aby zachować dobre zdrowie (stosownie m.in. do swojego wieku), powinien sięgnąć po "Normy żywienia dla populacji Polski". Najnowsza wersja norm, opracowywanych przez ekspertów IŻŻ, dostępna jest za darmo na stronie www.ncez.pl.  A gdyby ktoś miał jeszcze większy głód wiedzy, to może dodatkowo porównać polskie zalecenia żywieniowe do oficjalnych rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która bardzo konkretnie podpowiada ile soli, cukru i tłuszczu można bezpiecznie spożywać. 

Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)

ZOBACZ WIĘCEJ

  • Adobe

    Addio pomidory, witaj likopenie

    Koniec sezonu na świeże pomidory nie oznacza, że przestajemy korzystać z dobrodziejstw tego warzywa. Przeciwnie – jesień i zima to najlepszy czas, by sięgnąć po przetwory pomidorowe, które mają do zaoferowania nawet więcej niż świeży owoc prosto z krzaka. To właśnie w sosach, przecierach i koncentratach kryje się największe stężenie likopenu – jednego z najsilniejszych antyoksydantów, jakie zna nauka.

  • Adobe Stock

    Dieta a ryzyko demencji

    Niedożywienie w późniejszym wieku sprzyja demencji i ubytkom zdolności poznawczych – wykazało nowe badanie. O zdrowie mózgu, także z pomocą diety, warto jednak zadbać dużo wcześniej. Zalecenia nie są skomplikowane. Najnowsze ustalenia komentuje dla Serwisu Zdrowie neurolożka prof. Maria Barcikowska.

  • Adobe Stock

    Zakiszone zdrowie

    Kisić, czyli fermentować można kapustę, ogórki, ale też marchewkę, czosnek, mleko, oliwki, a odleglej kulturowo – soję, uzyskując jeden z najzdrowszych produktów na świecie: natto. Fermentacja to proces wykorzystujący bakterie mlekowe do rozkładu cukrów. Proces ten podbija wartości zdrowotne, wspomaga przemianę materii.

  • Adobe

    Grelina to nie tylko hormon głodu

    Jeszcze niedawno żołądek kojarzył się wyłącznie z trawieniem i wydzielaniem kwasu. Dziś wiemy, że to organ o znacznie szerszych kompetencjach. Wydziela hormony, komunikuje się z mózgiem i resztą ciała, a jeden z jego peptydów – grelina – wręcz zrewolucjonizował postrzeganie przewodu pokarmowego.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

  • Choroby reumatyczne nie są w Polsce priorytetowo traktowane

  • Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

  • Bezpłatne narzędzie wspomaga w ocenie, czy dziecko rozwija się prawidłowo

  • Dieta a ryzyko demencji

  • AdobeStock

    Relacja dziewczynki z ojcem rzutuje na życie dorosłej kobiety

    Niekiedy ojciec hołubi córkę w sposób, który zaczyna ją ograniczać. Może wówczas dochodzić do tzw. uwikłania emocjonalnego. Potocznie mówimy o „córeczce tatusia”. Z drugiej strony możliwy jest rozwój tzw. syndromu tatusia (ang. daddy issues) wynikający z nieprzepracowanych relacji z ojcem – opowiada psycholożka Anna Mackiewicz-Garbiec z Centrum Terapii Dialog.

  • Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

  • Addio pomidory, witaj likopenie

Serwisy ogólnodostępne PAP