Nawadnianie organizmu ważne przez cały rok

Dużo mówi się o piciu wody latem, szczególnie w upalne dni. Tymczasem zimą nasz organizm potrzebuje jej tyle samo, tyle że nie odczuwając pragnienia, często o tym zapominamy. Sprawdź co zrobić, żeby dobrze nawodnić swój organizm.

Fot. PAP/Jacek Turczyk
Fot. PAP/Jacek Turczyk

Bez wody można przeżyć tylko kilka dni. Organizm nie umie jej magazynować, dlatego trzeba dostarczać ją z zewnątrz.

Do odwodnienia może dojść w przebiegu różnych chorób, na przykład biegunek. Na to istotne i zagrażające życiu powikłanie szczególnie narażone są dzieci i osoby starsze, ale może dotyczyć ono osób w każdym wieku i nie tylko latem.

Niewystarczające nawadnianie może prowadzić do nieprawidłowego ciśnienia tętniczego, poczucia zmęczenia, gorszej pracy wszystkich narządów. To może zdarzyć się także zimą, bo kiedy za oknem temperatura spada to w domach dogrzewamy się kaloryferami czy kominkami, a to wysusza powietrze, podrażnia błony śluzowe i w konsekwencji ułatwia patogenom inwazję. Zimą nie odczuwamy pragnienia tak jak ciepłą porą, jednak organizm zużywa jej tyle samo. Pamiętaj więc, by jesienią i zima pić tyle samo co latem.

Infografika/PAP/Serwis Zdrowie

Najzdrowsza jest woda. Ale wodę zawiera wiele produktów, które mogą stanowić część codziennych posiłków. Np. ogórki czy pomidory składają się z wody w ponad 95 proc. Do tego mają bardzo małą wartość energetyczną, a dużo cennych mikroskładników. Pomidory są bardzo bogate w potas, ponadto zawierają chroniący naczynia krwionośne likopen. Podobnie owoce jagodowe, jak truskawki, czy borówki dostępne teraz przez cały rok, zawierają około 90 proc. wody i wiele składników odżywczych. 

Jesienią czy zimą, kiedy mamy mniejsze pragnienie, warto też wypijać jedną szklankę soków owocowych, a zatem tych niedosładzanych cukrem.

Do bilansu wodnego możemy zaliczyć też zupy, szczególnie wartościowe zimową porą – świetnie rozgrzewają, dostarczają wielu składników odżywczych, a przy okazji nawadniają. 

mw, zdrowie.pap.pl
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Pierwsza pomoc emocjonalna w kryzysie – zasada czterech „Z”

    Pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy, kto dostrzeże u innej osoby niepokojące objawy, które mogą być sygnałem kryzysu psychicznego. Obowiązuje tutaj zasada czterech „Z”. Na czym ona polega — wyjaśnia Lucyna Kicińska, ekspertka Biura ds. Zapobiegania Samobójstwom w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

  • Profil hazardzisty

  • Sauna – sposób na zdrowie

  • Ludzkie kamienie: barwy, kształty i tajemnice

  • Próby samobójcze częstsze u dziewczyn

  • Dwie twarze eteru

    Eter to substancja o dwóch twarzach: z jednej strony przyczynił się do rewolucji w chirurgii, otwierając erę bezbolesnych operacji; z drugiej szybko stał się używką, a nawet, jak to miało miejsce w Polsce międzywojennej, prawdziwą plagą społeczną. Mimo to do dziś jest w medycynie ceniony. 

  • Brak łóżek i specjalistów – największe wyzwania polskiej geriatrii

  • Mleko kobiece to nie tylko pokarm