Bądź zawsze na bieżąco
z Serwisem Zdrowie!

Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia.

Justyna Wojteczek
redaktor naczelna zdrowie.pap.pl

Do góry
30.03.2017 , 15:15 Aktualizacja: 13.02.2020, 13:22

Zalety i… cztery pułapki słodzików

Słodziki, co do zasady, to dobra alternatywa wobec cukru, który za wyjątkiem kalorii nie dostarcza niczego potrzebnego organizmowi. Słodzik słodzikowi jednak nierówny, a czasem czyhają w nich pułapki. Dowiedz się o nich, by w nie nie wpadać.

Fot. PAP Fot. PAP

Tak zwane „słodziki” eksperci dzielą się na dwie grupy. Pierwsza z nich to poliole - tzw. półsyntetyczne wypełniacze. Taką też rolę pełnią w produktach; wpływają również na teksturę i na przykład na utrzymanie wilgotności.

- Poliolami są m.in. sorbitol, laktitol, ksylitol – mówi ekspertka z zakresu żywienia dr Elżbieta Wierzbicka.

Druga grupa to intensywne substancje słodzące. Co to oznacza? Nawet ich małe stężenie wykazuje słodki smak wielokrotnie przekraczający słodkość sacharozy.

- Wśród nich są m.in. acesulfam K, aspartam, sacharyna, cyklaminiany, sukraloza, czy ostatnio dopuszczone glikozydy stewiolowe. Istotną ich cechą jest to, że w organizmie nie ulegają metabolizmowi, są zatem traktowane jako tzw. nieodżywcze substancje. Innymi słowy nie dostarczają energii - czyli kalorii – wyjaśnia dr Wierzbicka.  

W czym tkwi fenomen „słodzików”? - Nie zwiększają stężenia glukozy we krwi co jest korzystne np. z punktu widzenia osób chorych na cukrzycę – mówi ekspertka. 

Dużą zaletą słodzików jest to, że nie powodują próchnicy zębów. Poliole m.in. z tego powodu stosowane są w produkcji płynów do higieny jamy ustnej, past do zębów oraz gum do żucia. 

Ale…

  • Pułapka pierwsza: nawyki

Przy częstym spożyciu mogą przyzwyczajać do słodkiego smaku i tym samym kształtować nieprawidłowe nawyki żywieniowe.

  • Pułapka druga: cukier nie tylko w cukierniczce

Nie tak łatwo ograniczyć cukry. Są dla nas źródłem energii, a słodki smak – poprzez mleko matki - towarzyszy nam już momentu narodzin. Dr Wierzbicka zwraca uwagę, że komponując dietę, ustalając ilość i sposób zastępowania "słodkiego", warto brać pod uwagę dzienne zapotrzebowanie na węglowodany, a także fakt, że znajdują się one w wielu produktach -  na przykład: owocach, warzywach, pieczywie, makaronach, kaszach, płatkach, mleku czy suszonych owocach. Samo zastąpienie słodzenia herbaty słodzikiem może nie wystarczyć więc do ograniczenia cukrów w diecie.

  • Pułapka trzecia: nie każdy słodzik i nie w każdej sytuacji możemy stosować

- Przykładowo słodzika/produktu zawierającego aspartam nie wolno podgrzewać, bo częściowo ulega rozkładowi i traci swoje właściwości, szczególnie przy niskim pH. W organizmie przetwarzany jest do fenyloalaniny, a więc nie mogą go stosować osoby chore na fenyloketonurię – mówi dr Wierzbicka.

Z kolei poliole – spożywane w dużych ilościach - mogą mieć działanie przeczyszczające.

To, czy w napoju, lub innym produkcie stosowano słodziki, można sprawdzić na etykiecie. Producent jest zobowiązany do zamieszczenia na opakowaniu informacji o stosowanych substancjach oraz podania, czy produkt zawiera substancje słodzące poprzez umieszczenia treści: "zawiera substancję/e słodzącą/e".

  • Pułapka czwarta: naturalne nie zawsze znaczy zdrowe

- Jeśli zależy nam naturalnych substancjach, możemy sięgać np. po ksylitol czyli cukier brzozowy, który należy do polioli. Inną substancją, po którą można sięgać, są glikozydy stewiolowe – otrzymywane z rośliny Stevia rebaudiana pochodzącej z Ameryki Południowej i Środkowej, charakteryzującej się słodkimi liśćmi. Słodzik ten jest odporny na wysoką temperaturę i może być stosowany w potrawach gotowanych i przy wypiekach ciasta – radzi dr Wierzbicka.

Dla wielu osób źródłem naturalnej „słodyczy” jest też miód. Eksperci przypominają jednak, że choć naturalny i zawiera wiele prozdrowotnych składników, jego podstawą są fruktoza i glukoza, a zatem bardzo kaloryczne składniki.

- Powinniśmy o tym pamiętać uwzględniając miód w naszej diecie. Ważne jest też to, że podgrzewając miód powyżej 50°C pozbawiamy go większości aktywnych substancji  - zaznacza dr Wierzbicka.

Węglowodany górą

W pogoni za szczupłą sylwetką i zdrowiem nie można dać się nabrać na dietę eliminującą węglowodany. Do tej kategorii substancji odżywczych należy bardzo wiele związków.

- Węglowodany są niezbędne dla naszego organizmu. Dostarczają mu energię w postaci glukozy, co jest konieczne do prawidłowego funkcjonowania mózgu, mięśni i układu nerwowego. Można je znaleźć w różnych produktach. Jeśli chcemy zdrowo się odżywiać, wybierajmy takie, które są zdrowe. W naszej diecie powinny przeważać węglowodany złożone, które wolniej się wchłaniają, co jest korzystne dla organizmu. Ich źródłem są m.in. produkty zbożowe, nasiona roślin strączkowych oraz warzywa – mówi ekspertka.

Patrycja Rojek-Socha

 

Copyright

Wszelkie materiały PAP (w szczególności depesze, zdjęcia, grafiki, pliki video) zamieszczone w portalu "Serwis Zdrowie" chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych.

Id materiału: 203

Najnowsze

 

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

Co tydzień dostaniesz: najciekawsze artykuły, wywiady i filmy z Serwisu Zdrowie, a także zapowiedzi - materiałów na następny tydzień, konferencji i wydarzeń.

Postaw na wiedzę!

Regulamin

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.