Leczenie raka dróg żółciowych w Polsce - są możliwości, nie ma dostępu 

W  Polsce nie mamy dostępu do wszystkich terapii, w tym do nowoczesnej diagnostyki molekularnej, a to zamyka drogę do nowoczesnego leczenia - podkreśla dr Leszek Kraj, onkolog kliniczny z Kliniki Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Dlaczego tak trudno wykryć raka dróg żółciowych?

Są z nim dwa podstawowe problemy. Pierwszy to kwestia niespecyficznych objawów, w związku z czym proces diagnostyczny trwa bardzo długo. Pobolewanie w nadbrzuszu może być przecież spowodowane wieloma przyczynami i mało kto w pierwszej kolejności pomyśli (i słusznie) o tym, że powodem może być nowotwór dróg żółciowych. Efekt jest taki, że przeważająca część pacjentów zgłasza się do lekarza dopiero w momencie, gdy choroba jest już bardzo zaawansowana.

Jedna z pacjentek opowiadała na konferencji, że ona swoją diagnostykę rozpoczęła od bólu pleców - ciężko ten objaw skojarzyć z chorą wątrobą…

Dokładnie. Nawet klinicyści mają z tym problem, w praktyce klinicznej szukamy najczęstszych powodów. Ale to nie wszystko. Drugi problem jest taki, że rak dróg żółciowych to grupa chorób, de facto kilka nowotworów: wewnątrzwątrobowy rak dróg żółciowych, zewnątrzwątrobowy rak dróg żółciowych, rak pęcherzyka żółciowego, rak brodawki Vatera. Tak więc objawy są różne w zależności od lokalizacji. Dodatkowo ten nowotwór wcale nie musi tworzyć guza, który widać w badaniach obrazowych - często zmiany oplatają drogi żółciowe i nawet wykonując w miarę dokładne badania, takie jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny widzimy pośredni efekt nowotworu czyli ucisk na drogi żółciowe. To sprawia, że ostateczne postawienie rozpoznania bywa sporym wyzwaniem, bo nawet gdy widzimy, w którym miejscu zwężone są drogi żółciowe, trudno jest wykonać biopsję, jak w przypadku guza piersi czy płuca, ponieważ nie ma guza… Robimy ją więc niejako na oślep, dostając się do wnętrza dróg żółciowych w badaniu endoskopowym. Tak więc, z jednej strony walczymy z podstępną biologią tej choroby, z drugiej to po prostu technicznie trudne do wykonania. I jeśli nawet udaje nam się pobrać jakiś materiał za pomocą tzw. biopsji szczoteczkowej czy wymazów z dróg żółciowych, możemy nie trafić w miejsce gdzie jest choroba – tak się dzieje w 20-30 procentach przypadków. Często więc musimy tę procedurę powtarzać, dlatego zazwyczaj diagnostyka trwa długo.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Wątroba umie się regenerować, ale do czasu...

O tym, żeby troszczyć się o serce, słyszał już zapewne każdy. Coraz więcej też mówi się o nerkach, przy czym zwykle jeśli układ krążenia kiepsko działa, nerki również. Jednak szczególną uwagę warto też poświęcić innemu narządowi – wątrobie. Jest niezwykła pod względem zdolności regeneracji. Ale i wątrobie można w końcu zaszkodzić. Jak zatem ją chronić? 

Wygląda na to, że niespecjalnie można też zrobić badania przesiewowe które pozwoliłyby wykryć tę chorobę zanim się rozwinie..

W tym przypadku badania przesiewowe po prostu nie istnieją. Skoro są problemy diagnostyczne u osób, u których podejrzewamy ten nowotwór, to jak tu proponować badania osobom, u których nie ma objawów choroby. Do tego jest to nowotwór rzadki, bezcelowym byłoby narażanie milionów ludzi na jakieś badania, szczególnie, że nie dają nam one gwarancji wykrycia nawet, gdy jest nowotwór. W sumie możemy więc tylko modyfikować nasze zachowania, żeby zmniejszyć ryzyko zachorowania. I to mam na myśli zachowania, które dotyczą większości nowotworów, bo kolejną trudnością jest fakt, że są to bardzo powszechne czynniki ryzyka, takie jak palenie papierosów, otyłość, nadużywanie alkoholu, dieta bogatotłuszczowa. Wśród specjalistów toczy się dyskusja na temat kamicy żółciowej, wiemy bowiem że długotrwała kamica pęcherzyka żółciowego zwiększa ryzyko raka pęcherzyka żółciowego, ale nie zawsze do niego prowadzi. Dlatego nawet w tej grupie nie da się jasno określić ryzyka. Jedynym oczywistym czynnikiem ryzyka jest rzadka choroba jaką jest pierwotne stwardniejące zapalenie dróg żółciowych. Jej rozpoznanie powinno wiązać się ze ścisłym nadzorem w kierunku nowotworów dróg żółciowych, ponieważ w tej grupie pacjentów obserwujemy niemal stukrotnie wyższe ryzyko nowotworu w porównaniu do populacji ogólnej.

Jakie dolegliwości powinny skłonić do przebadania się - może niekoniecznie od razu w kierunku nowotworu, ale żeby rozwiać ewentualne wątpliwości?

Poza żółtaczką, za którą też może stać wiele różnych chorób, najczęstszym powodem niepokoju są dolegliwości bólowe jamy brzusznej, utrata masy ciała, osłabienie, nudności. Generalnie niepokoić powinny nas dolegliwości w jamie brzusznej, które nie ustępują w ciągu 7-10 dni, a których wcześniej nie było. Nie chciałbym jednak, żebyśmy straszyli nowotworami dróg żółciowych, bo na szczęście są one rzadkie. Kampania „Uwaga na drogi żółciowe” skierowana jest przede wszystkim do pacjentów, którzy są w trakcie diagnostyki ukierunkowanej na nowotwór dróg żółciowych. Materiały edukacyjne stworzone w ramach kampanii mają dostarczyć im rzetelnych informacji o tej skomplikowanej chorobie, o tym co ich czeka, na czym polegają poszczególne badania. Wierzymy, że dzięki temu będą mniej zagubieni i będą czuli się bezpieczniej.

Czy zdarza się, że wykrywa się tę chorobę przypadkiem? 

Zdarza się i wtedy rokowanie bywa najlepsze, bo przypadkowo wykryta choroba pozwala nam często na radykalne leczenie. Jedynie leczenie operacyjne stwarza bowiem możliwość wyleczenia - chociaż warto wiedzieć, że biologia tej choroby sprawia, że u dużej części pacjentów mimo operacji następuje nawrót choroby. Dlatego współczesne leczenie tego nowotworu to najczęściej chirurgia skojarzona z następową tzw. uzupełniającą chemioterapią. 

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Picie kawy ma dobroczynny wpływ na wątrobę

Kolejne badanie wykazało, że codzienne picie kawy zmniejsza ryzyko rozwoju przewlekłych chorób wątroby i w konsekwencji śmierci.

Czy to oznacza, że to choroba nieuleczalna?

Nie, czasem udaje się ją wyleczyć, ale nawet leczenie chirurgiczne uważane za agresywne i na wczesnym etapie zaawansowania niezwykle skuteczne w innych nowotworach (np. w czerniaku), tutaj takie nie jest: nawet u 60 proc. pacjentów choroba powróci.  

Na czym polega operacja w przypadku raka dróg żółciowych?

Wszystko zależy od lokalizacji nowotworu. Jeżeli to rak pęcherzyka żółciowego wycinamy pęcherzyk żółciowy z fragmentem wątroby, jeżeli to rak wewnątrzwątrobowy wycinamy fragment wątroby. Najtrudniejsza sytuacja jest w przypadku, gdy nowotwór dotyczy odcinka dróg żółciowych, który jest poza wątrobą, czyli tak zwany zewnątrzwątrobowy rak dróg żółciowych, bo tam, nawet niewielkiej wielkości nowotwory bardzo trudno jest wyciąć - dziury w drogach żółciowych nie da się potem „załatać”. Tutaj u wyselekcjonowanych pacjentów tzn. z niewielkim ale nieoperacyjnym rakiem zewnatrzwątrobowych dróg żółciowych po zastosowaniu radiochemioterapii można podjąć próbę transplantacji wątroby w ramach tzw. protokołu Mayo Clinic (po raz pierwszy zastosowanego właśnie w USA). Jest wieloetapowa procedura i wymaga zaangażowania wielu specjalistów: onkologów, radioterapeutów, transplantologów. Dwa lata temu w moim ośrodku (Warszawski Uniwersytet Medyczny) we współpracy z Narodowym Instytutem Onkologii jako pierwsi zastosowaliśmy tę formę leczeniu u naszych chorych. Z tego co mi wiadomo wciąż robimy to jako jedyni w naszym kraju. Do dziś udało się w ten sposób zoperować 10 pacjentów, ale mam nadzieję, że liczba ta będzie rosła.

Czy znane są przyczyny występowania nowotworu dróg żółciowych?

Dokładnej biologii nie znamy. Poza pierwotnym zapaleniem dróg żółciowych, gdy mamy ciągły stan zapalny dróg żółciowych co zwiększa ryzyko nowotworzenia, nie znamy dokładnych przyczyn. Nie ma też specjalnych, jak w przypadku innych nowotworów, obciążeń genetycznych.  To mix czynników, które wydarzą nam się w ciągu życia i powodują, że te komórki zaczynają się mutować. Ale na szczęście zdarza się to rzadko. 

Fot. PAP/ P.Werewka

Nowotwory - siedem sygnałów ostrzegawczych

Dzięki współczesnej medycynie znaczną część chorób nowotworowych można wyleczyć - o ile tylko wykryje się je na wczesnym etapie rozwoju. Dlatego kluczową sprawą jest samoobserwacja i wiedza na temat wczesnych objawów raka. Sprawdź czy je znasz!

Rzadko, czyli ile osób choruje na raka dróg żółciowych?

Szacuje się, że wszystkich raków dróg żółciowych jest między 1,5 -2 tys. rocznie. Częściej chorują kobiety. Porównując do raka płuca (20 tys.), raka piersi (19 tys.), jelita grubego (18 tys.), patrząc na wszystkie nowotwory złośliwe (ok. 170 tys.) – to niewiele, poniżej 2 proc. Ale gdy pomyślimy o realnych osobach - to jednak wcale nie jest tak mało.

Jakie są rokowania w tej chorobie?

Jak w większości nowotworów jest to uzależnione od zaawansowania. W przypadku bardzo wczesnego wykrycia, jak wspomniałem, jest szansa na radykalne wyleczenie. W wyższych stopniach zaawansowania, a szczególnie w przypadku choroby rozsianej możemy zaproponować już tylko leczenie paliatywne czyli bez intencji wyleczenia. Jednak współczesnymi terapiami jesteśmy w stanie wydłużyć życie tych pacjentów. Przez wiele lat do dyspozycji mieliśmy de facto tylko chemioterapię, konkretnie dwa leki. W ostatnich dwóch latach pojawiły się dane, że dołączenie do takiej terapii immunoterapii poprawia dodatkowo rokowanie. Ponadto w ostatnich latach pojawiły się nowe możliwości leczenie spersonalizowanego czyli w oparciu o profil molekularny nowotworu u danego pacjenta. Jak wspomniałem dziś już wiemy, że ta choroba to de facto grupa chorób, różnych pod nie tylko pod względem anatomicznym ale także właśnie molekularnym. Jak w przypadku wielu innych nowotworów po dogłębnym zbadaniu profilu genetycznego guza u części chorych moglibyśmy zastosować leczenie celowane.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Ból brzucha niejedno ma imię

Może być nagły lub przewlekły, umiejscowiony bardziej z prawej albo z lewej strony. Lepiej go nie lekceważyć, bo może sygnalizować zagrożenie życia.

Problem polega na tym, że w Polsce nie ma diagnostyki w tym zakresie głównie dlatego, że nie ma możliwości rozliczania badań molekularnych. Na usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że są to stosunkowo nowe rzeczy, co nie zmienia faktu, że możliwości są, ale my nie mamy do nich dostępu. Dlatego chcemy, aby ta kampania trafiła także do decydentów, by zwrócić na to ich uwagę. Bo, gdy dzisiaj pacjent z nowotworem dróg żółciowych pyta mnie: „co jeszcze można zrobić?”, to mogę wymienić leki czy procedury diagnostyczne do których nie mamy dostępu. Stąd tak duży rozdźwięk, gdy porówna się możliwości leczenia chorych na ten nowotwór z chorymi na inne nowotwory, gdzie często leczymy na światowym poziomie. Jednak gdy patrzymy na współczesne np. europejskie wytyczne leczenia raka dróg żółciowych w zakresie immunoterapii czy leczenia spersonalizowanego, to jesteśmy poza standardem, ten pociąg nam odjechał. Wierzę jednak, że w przyszłości go dogonimy. 

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl
 

Ekspert

arch. własne

dr n. med. Leszek Kraj, onkolog kliniczny - adiunkt w Klinice Onkologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego zainteresowania naukowe i kliniczne skupiają się wokół nowotworów przewodu pokarmowego, szczególnie pierwotnych nowotworów wątroby i trzustki.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku