Dlaczego niektórzy bezobjawowo przechodzą infekcję SARS-CoV-2?

Miałeś infekcję SARS-CoV-2, ale nie miałeś objawów? Być może za sprawą nowo zidentyfikowanej mutacji genu układu odpornościowego. To dzięki niej masz większą szansę na uniknięcie objawów zakażenia tym wirusem – wynika z badania naukowego opisanego w najnowszym wydaniu pisma „Nautre”.

rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Co najmniej 20 proc. osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 nigdy nie czuje, że są chorzy. Teraz naukowcy odkryli geny, które są związane z tym zjawiskiem. Skorzystali w swoim badaniu z bazy danych dawców szpiku kostnego. To 29 947 osób. Uczestnicy badania zgłaszali pozytywne testy i wszelkie objawy. I tak w ciągu 15 miesięcy, zanim pojawiły się szczepionki przeciw COVID-19, spośród 1 428 osób, które otrzymały pozytywny wynik testu, 136 nie miało żadnych objawów infekcji.

Badacze z Wielkiej Brytanii, Brazylii, USA, Australii starali się znaleźć jakikolwiek związek między osobami, które nie miały objawów infekcji, a odmianami genów HLA, które kodują białka znajdujące się na powierzchni prawie wszystkich komórek.

„Białka wyświetlają fragmenty potencjalnych najeźdźców w układzie odpornościowym, co skłania obrońców układu odpornościowego, zwanych komórkami T, do działania przeciwko nim” – wyjaśniono w artykule.

Naukowcy jeszcze przed pandemią pobrali limfocyty T od osób, które miały ten ochronny wariant. Jednym zdaniem, ich limfocyty T nigdy nie były narażone na SARS-CoV-2 - nie miały „pamięci” wirusa. Mimo to przeszły do ataku, gdy białko HLA przedstawiło im fragment białka „kolca” SARS-CoV-2.

Jak wyjaśniła na łamach naukowego pisma jedna ze współautorek badania Jill Hollenbach, immunogenetyk z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, zidentyfikowana przez naukowców mutacja genów może dać przewagę komórkom odpornościowym (limfocytom T) osób, które wcześniej były narażone na „sezonowe” koronawirusy wywołujące przeziębienie.

Grafika ilustracyjna Serwisu Zdrowie PAP

Koronawirusy - czym są, skąd się biorą i dlaczego są groźne

Większość z nich zamieszkuje ciała zwierząt. Znanych jest jednak siedem gatunków, które „przeskoczyły” na ludzi i wywołują choroby. Niektóre z nich są stosunkowo niegroźne, lecz inne mogą powodować poważne problemy. Specyficznych leków, ani szczepionek przeciwko koronawirusom na razie nie ma. Jednak naukowcy intensywnie pracują nad ich wynalezieniem i jednocześnie wskazują na wiele innych możliwych środków zaradczych.

„A to oznacza, że jeśli mamy taką mutację, to nasz układ odpornościowy może szybko wyśledzić i zniszczyć wirus SARS-CoV-2, zanim oszaleje, próbując bronić się przed patogenem” – podkreśla Jill Hollenbach.

Układ genów HLA

Układ genów HLA znajduje się na krótszym ramieniu chromosomu 6. Produktem tych genów są antygeny HLA (Human Leukocyte Antigen), czyli antygeny zgodności tkankowej. Antygeny HLA odpowiadają za tolerancję immunologiczną. Układ genów HLA rozpoznaje komórki. Jeśli uzna je za własne, to chroni je przed atakiem, a jeśli jako obce, to uruchamia limfocyty T - odpowiedź odpornościową przeciwko nim i atakuje, by zniszczyć te komórki.

Badacze wskazują, że zmienność HLA została powiązana z setkami chorób i stanów, w tym infekcji, szczególnie wirusowymi.

„Na przykład HLA jest związany z szybkim postępem i kontrolą miana wirusa ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV), wirusowego zapalenia wątroby typu B, wirusowego zapalenia wątroby typu C i innych chorób zakaźnych. Warto zauważyć, że allele HLA klasy I i klasy II są również związane z ciężkim ostrym zespołem oddechowym wywołanym przez SARS-CoV” – napisali naukowcy w dokumencie.

Zauważyli także, że posiadanie wariantu genu HLA-B*46:01 oznacza, że antygen, czyli białko (peptyd) wytworzony na jego podstawie będzie słabo wiązało się z białkami (peptydami) SARS-CoV-2, co sugeruje, że osoby z takim konkretnie genem będą bardziej podatne na COVID-19. Z drugiej strony wariant genu HLA-B*15:03 chroni przed COVID-19, bo wskazuje on limfocytom T „konserwatywne”, czyli trudno mutujące białka SARS-CoV-2. Wtedy są w stanie efektywniej zwalczać chorobę.

Fot. PAP / JP

Duszność: jak rozpoznać, czy to COVID-19, czy astma

COVID-19 ma kilka etapów, a na jednym z nich pojawia się duszność. Duszność występuje też w przebiegu astmy. Internista i alergolog prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi wyjaśnia, co wskazuje, że taki objaw pojawił się w konsekwencji astmy, a kiedy można podejrzewać COVID-19.

Natomiast istotny związek z bezobjawową infekcją wykryto z wariantem genu HLA-B*15:01. Okazało się, że osoby będące nosicielami dwóch kopii HLA-B*15:01 osiem razy rzadziej nie wykazują objawów choroby niż osoby posiadające inne genotypy. Ogółem jedna osoba na pięć (20 proc), u której po zakażeniu nie wystąpiły żadne objawy, była nosicielem HLA-B*15:01, w porównaniu z 9 proc. wśród pacjentów zgłaszających objawy.

Naukowcy zaznaczyli także, że do tej pory stosunkowo niewiele badań bezpośrednio skupiało się na powiązaniu genów HLA z infekcją. Dawały one niejednoznaczne wyniki, a przeprowadzano je na stosunkowo małych grupach. Natomiast większe badania, które opierały się na danych z całego genomu, nie wykazały solidnych powiązań genów HLA z chorobą. Obejmowały one jednak głównie hospitalizowanych pacjentów z ciężkim przebiegiem choroby.

Klaudia Torchała, zdrowie.pap.pl

Źródło:

Artykuł w „Nature” autorstwa Maxa Kozlova

Raport naukowców na temat 

Strona Fundacji DKMS

Autorka

Klaudia Torchała

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ WIĘCEJ

  • zdj.AdobeStock

    Świat wspiera Afrykę w walce z małpią ospą

    Epidemia mpox w Afryce to stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym (PHEIC) – ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). To najwyższy poziom alarmu zgodnie z Międzynarodowymi Przepisami Zdrowotnymi (IHR). Aby wesprzeć kraje afrykańskie w walce z epidemią, Komisja Europejska koordynuje zakup i darowiznę 215 tys. dawek szczepionki.

  • zdj.P.Werewka

    Techniki wspomaganego rozrodu nie wywołują raka u dzieci

    Wokół technik wspomaganego rozrodu (assisted reproductive technology, ART) narosło wiele mitów. Z jednym z nich, dotyczącym zwiększonej zapadalności na nowotwory dzieci urodzonych z ich pomocą, rozprawili się francuscy badacze. 

  • Fot. P. Werewka/PAP

    Czy Polacy leczą się chętnie poza granicami kraju?

    Polacy mogą wnioskować o leczenie poza granicami kraju dzięki członkostwu Polski w Unii Europejskiej. Jest ono dostępne pod pewnymi warunkami i to nie tylko w granicach UE. Zgodę na nie wyrazić musi jednak Narodowy Fundusz Zdrowia. W 2023 zielone światło na takie leczenie otrzymało 126 pacjentów. Najdroższa terapia polskiego pacjenta w UE kosztowała 740 tys. zł, a w USA wydano na leczenie dziecka prawie dziewięć razy więcej.

  • zdj. Vitalii Vodolazskyi, AdobeStock

    Fentanyl – kolejna fala kryzysu uzależnień dociera do Polski?

    Fentanyl to syntetyczny opioidowy lek przeciwbólowy nawet 100 razy silniejszy od morfiny. Podobnie jak ona często sprzedawany jest również jako narkotyk. Silnie uzależnia i łatwo zabija przez przedawkowanie. Wydaje się również drastycznie oddziaływać na rozwój płodu. W USA o fentanylu, często łączonym z innymi niebezpiecznymi substancjami, mówi się w kontekście kolejnej, czwartej już fali kryzysu uzależnień. Są sygnały, że teraz pojawia się również w Polsce.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Warto rozciągać mięśnie

    Kiedy myślimy o ćwiczeniach, pierwsze skojarzenia to bieganie, podnoszenie ciężarów lub zajęcia fitness, które podkręcają tętno. Rozciąganie i joga często pozostają na marginesie tych rozmów — traktowane bywają jako dodatki do treningu, coś, co robi się „dla relaksu”. Tymczasem badania naukowe dowodzą, że systematyczne rozciąganie mięśni i praktyki opierające się na kontroli oddechu i uważności niosą realne, mierzalne korzyści nie tylko dla umysłu, ale i dla ciała.

  • Choroby reumatyczne nie są w Polsce priorytetowo traktowane

  • Samorząd lekarski za zakazem nocnej sprzedaży alkoholu

  • Bezpłatne narzędzie wspomaga w ocenie, czy dziecko rozwija się prawidłowo

  • Dieta a ryzyko demencji

  • AdobeStock

    Relacja dziewczynki z ojcem rzutuje na życie dorosłej kobiety

    Niekiedy ojciec hołubi córkę w sposób, który zaczyna ją ograniczać. Może wówczas dochodzić do tzw. uwikłania emocjonalnego. Potocznie mówimy o „córeczce tatusia”. Z drugiej strony możliwy jest rozwój tzw. syndromu tatusia (ang. daddy issues) wynikający z nieprzepracowanych relacji z ojcem – opowiada psycholożka Anna Mackiewicz-Garbiec z Centrum Terapii Dialog.

  • Eksperci: trzeba ograniczyć dostęp do alkoholu

  • Addio pomidory, witaj likopenie

Serwisy ogólnodostępne PAP