Fibromialgia: co to jest i jak się ją diagnozuje

Tego schorzenia nie widać, a powoduje istotne cierpienie. Nie pokażą jej testy czy badania obrazowe, a diagnoza stawiana jest na podstawie dokładnego wywiadu i wykluczenia innych chorób.  Mowa o fibromialgii, która dostaje się do powszechnej świadomości między innymi dzięki temu, że opowiedziała o niej cierpiąca na nią Lady Gaga.

Fot. PAP/Jacek Turczyk/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/Jacek Turczyk/Zdjęcie ilustracyjne

Dominującym objawem jest ból mięśniowo-stawowy. Kolejną charakterystyczną cechą jest też przewlekłe zmęczenie. Ilość snu nie ma znaczenia: chory budzi się rano i nie czuje, żeby sen przyniósł wypoczynek. W medycynie określa się to jako tzw. nieodświeżający sen. Pacjenci mogą również skarżyć się na rodzaj przymglenia umysłu, „brain fog”. Są więc kierowani do psychologów i psychiatrów. Niektórzy cierpiący na fibromialgię mają objawy zespołu niespokojnych nóg. Oprócz bólu mięśni i stawów może występować nasilający się lęk, objawy obniżenia nastroju; wielu pacjentów ma rozpoznaną depresję. 

Każdy dzień staje się dla chorej czy chorego wyzwaniem. Budzi się zmęczony, odczuwa ból, rozdrażnienie, ma trudności z koncentracją, zapamiętywaniem. W tej sytuacji albo trafia do bardzo wielu specjalistów albo próbuje pokonywać sam codzienne trudności, chowa się unikając kontaktów, wysiłku „wyjścia do ludzi” i udaje, że nic się nie dzieje. W większości fibromialgia, podobnie jak i większość chorób reumatycznych, dopada kobiety.

Dlaczego tak boli?

- Objawy mogą wynikać z predyspozycji lub wcześniejszych czynników inicjujących, którymi mogą być: przewlekły stres, infekcje, obciążenie psychiczne. Powstanie objawów fibromialgii wiąże się z  nieprawidłową neurotransmisją, głównie dotyczącą serotoniny, co powoduje zwielokrotnienie odczuwania bólu. Szczególnie zwraca się uwagę na mechanizm tzw. hipersensytyzacji ośrodkowej, którą można opisać jako zwiększoną wrażliwość na ból z tendencją do jego chronifikacji, czyli przewlekłości -  tłumaczy dr Maria Maślińska, zastępca kierownika Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów z Narodowego Instytutu Geriatrii Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Ból brzucha niejedno ma imię

Może być nagły lub przewlekły, umiejscowiony bardziej z prawej albo z lewej strony. Lepiej go nie lekceważyć, bo może sygnalizować zagrożenie życia.

Dlaczego dochodzi do rozwoju takich problemów? Na pewno jeszcze tego nie wiemy.

– Z fibromialgią nie musimy się urodzić, a jej objawy wystąpią w określonym momencie życia pod wpływem czynników środowiskowych czy stresu. Jednak są też badania wskazujące na pewne predyspozycje do bardziej intensywnego odczuwania bólu. Były prace opisujące większe ryzyko rozwoju zespołów bólu przewlekłego, fibromialgii u dzieci matek, u których rozpoznawano depresję – wyjaśnia specjalistka.

Fibromialgia „lubi” towarzystwo

Fibromialgia może towarzyszyć i często towarzyszy różnym innym chorobom, np. reumatoidalnemu zapaleniu stawów (RZS) czy zespołowi Sjögrena (red.: choroba o podłożu autoimmunologicznym - organizm wytwarza przeciwciała przeciwko własnym białkom. Zmiany, do których dochodzi w przebiegu zespołu Sjögrena to zapalenie i uszkodzenie gruczołów wydzielania zewnętrznego, głównie łzowych i ślinowych oraz może dojść do zmian zapalnych w wielu układach i narządach).

Reumatolodzy nie traktują fibromialgii jako dodatku, lecz jako istotną chorobę mającą wpływ również na przebieg i ocenę aktywności innych chorób szczególnie przebiegających z objawami mięśniowo-szkieletowymi. 

Objawy fibromialgii

  • Uogólniony ból,
  • Przewlekłe zmęczenie,
  • Zaburzenia snu (trudności z zasypianiem, wybudzanie się w nocy),
  • Bóle krocza,
  • Bóle podbrzusza,
  • Bóle głowy,
  • Ból stawów skroniowo-żuchwowych,
  • Zespół jelita wrażliwego,
  • Zespół niespokojnych nóg,
  • Zaburzenia  koncentracji,
  • Depresja.

Na co lekarz powinien zwrócić uwagę przy stawianiu rozpoznania? 

Przede wszystkim na rozszerzanie się, uogólnianie się bólu odczuwanego zarówno w górnej jak i w dolnej części ciała oraz po obu stronach ciała. Pacjent, u którego podejrzewa się fibromialgię, powinien wypełnić specjalny kwestionariusz opracowany na podstawie kryteriów rozpoznania.

Zawiera on pytania o lokalizację bólu (regiony: głowy, obręczy barkowej, brzucha, klatki piersiowej, pleców, kończyn górnych, dolnych, bioder). Są w nim też zawarte pytania, czy pacjent odczuwa zmęczenie, czy ma problem z brakiem odświeżającego efektu snu, czy odczuwa obniżenia nastroju, ma objawy depresji, czy zaburzenia poznawcze. Wypełniający ocenia też natężenie tych objawów – od łagodnych po bardzo, według niego, nasilone.

Zakłada się przed przystąpieniem pacjenta do wypełniania  kwestionariusza, że dolegliwości powinny trwać minimum trzy miesiące, co spełnia kryteria przewlekłości. Lekarz na podstawie odpowiedzi i przyznanej im punktacji podlicza ilość punktów dotyczących dwóch głównych elementów – indeksu rozpowszechnienia  bólu (WPI-Widesperad Pain Index) oraz wskaźnika nasilenia objawów (SSS, symptoms severity scale).

Jeśli pacjent ma ustaloną liczbę punktów w tych dwóch elementach, lekarz, niezależnie od innych wcześniej rozpoznanych chorób, może rozpoznać fibromialgię. Warunkiem jest wykluczenie innych przyczyn bólu. 

- My, reumatolodzy, poszukujemy cech zapalenia - badamy stawy, czy nie ma obrzęku, zwiększonej ich ciepłoty, bólu, oceniamy za pomocą badania, czy występuje osłabienie mięśni, patrzymy na zmiany skórne, naczyniowe i wiele innych cech procesu zapalnego również odzwierciedlających się nieprawidłowymi wynikami badań laboratoryjnych i obrazowych. W przypadku fibromialgii nie znajdziemy i nie spodziewamy się odchyleń w badaniach laboratoryjnych i nie ma swoistych dla tej choroby markerów immunologicznych. Nierzadko zlecamy jednak badania, by wykluczyć inne przyczyny objawów i współistnienie innych chorób – wyjaśnia specjalistka.

Stąd też zlecana jest m. in. morfologia krwi, sprawdzenie stężenia hormonów tarczycy, stężenia witaminy D czy żelaza, zwłaszcza że niedokrwistość oraz niedobory żelaza i witaminy D mogą również być przyczyną wielu z wymienionych objawów.

Fot. PAP/P. Werewka

RZS często w tandemie z depresją

Chorujesz na reumatoidalne zapalenie stawów? Masz bliskiego cierpiącego na tę przewlekłą chorobę? Warto wiedzieć, że w parze z RZS często idzie depresja. Można ją leczyć, podobnie jak i RZS. Dzięki właściwej terapii pacjenci mogą żyć całkiem normalnie, a nawet ... tańczyć w balecie Opery Narodowej.

- Kluczowy zawsze jest wywiad z pacjentem nie tylko na temat charakteru dolegliwości i przebiegu jego historii medycznej, ale też pogłębiony wywiad rodzinny dotyczący szczególnie chorób przewlekłych i nowotworowych - tłumaczy dr Maria Maślińska.

W przypadku pacjentek w wieku menopauzalnym objawy mogą wskazywać na  powiązanie występujących objawów z menopauzą i wówczas może okazać się konieczna kontrola ginekologiczno-endokrynologiczna. Reumatolodzy nierzadko proszą o pomoc ginekologa, bo chcą wyjaśnić, czy dolegliwości bólowe z obszaru krocza, bóle podbrzusza, nie wynikają ze zmian w narządzie rodnym pacjentki. U chorych po 45. roku życia należy pamiętać o ocenie czynników ryzyka osteoporozy i zlecić badanie gęstości kości. 

- Czasami, więc rozpoznajemy fibromialgię jako chorobę główną, a czasami spełnienie kryteriów dla rozpoznania fibromialgii pozwala nam ją rozpoznać jako chorobę dodatkową – wyjaśnia dr Maślińska.

Chorzy na fibromialgię często pielgrzymują do wielu specjalistów: od lekarza pierwszego kontaktu poprzez psychologa, psychiatrę po ortopedę i reumatologa oraz ginekologa.

Lekarze w Europie i USA powinni posługiwać się kryteriami klasyfikacyjnymi opublikowanymi w 2016 r. przez Amerykańskie Kolegium Reumatologów (ACR) oraz Europejski Związek Stowarzyszeń na Rzecz Reumatologii (EULAR). Obecnie przy stawianiu rozpoznania zrezygnowano z koncepcji tzw. punktów spustowych. Badając pacjenta, lekarz do niedawna miał za zadanie ucisnąć ustalone punkty (różne schematy, ilość miejsc) i generował ból. Badając pacjenta rano i wieczorem, zauważono jednak, że punkty te nie muszą być stałe i ból wcale nie musi się powtórzyć. Tym samym rano lekarz postawiłby rozpoznanie fibromialgii, a była możliwość, że wieczorem już nie.

Wkrótce opublikujemy artykuł na temat opcji leczenia fibromialgii.

Beata Igielska, zdrowie.pap.pl

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Dlaczego pamięć płata nam figle

    Pamięć to podstawa, a przynajmniej  jeden z fundamentów naszej tożsamości. To dzięki niej uczymy się, budujemy relacje i planujemy przyszłość. Dlatego tak nas niepokoi, gdy pamięć płata nam figle.

  • Nieśmiałość można zwalczyć

  • Gdy śliskie chodniki, bądź jak... pingwin

  • Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

  • Karta EKUZ – zdrowotny paszport

  • Adobe Stock

    Kotlet sojowy kontra schabowy

    Choć czerwone mięso dostarcza wartościowych składników, to warto ograniczyć je w diecie. Czym można je zastąpić i ile czerwonego mięsa i wędlin można jeść tygodniowo – wyjaśnia dr n. o żywieniu Katarzyna Wolnicka, specjalistka w dziedzinie dietetyki i edukacji żywieniowej.

  • Indeks sytości i gęstość odżywcza – klucze do zdrowego i smacznego odżywiania

  • W styczniu chorujemy na potęgę. Jak dbać o odporność w tym czasie?