Kamienie nerkowe: najważniejsze informacje

Kamica nerkowa to częsta przypadłość, a co gorsza, może jej towarzyszyć ból nie do zniesienia. Trzeba wtedy jak najszybciej udać się do lekarza, najlepiej na SOR. Zwykle organizm sam wydala złogi, ale medycyna dysponuje też różnymi technikami, które pozwalają je usuwać.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Jeśli ktoś odczuwa silny ból w dolnej części pleców, do tego promieniujący do podbrzusza, czy pachwiny, może właśnie przeżywać atak kolki nerkowej, spowodowanej kamicą.

Kuracje oczyszczające działają? Sprawdź!

- Ból w okolicy lędźwiowej, najczęściej z jednej strony, rzadziej z dwóch, problemy z oddawaniem moczu - to najczęstsze objawy kamicy nerkowej, rzadsze ale bardzo groźne objawy to gorączka i dreszcze - podkreśla prof. dr hab. n. med. Michał Nowicki, kierownik Kliniki Nefrologii, Hipertensjologii i Transplantologii Nerek Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Past-Prezes Polskiego Towarzystwa Nefrologicznego.

Bywa też, że kamica nerkowa nie daje objawów i jeśli jest wykryta, to przypadkiem. Warto mieć to na uwadze, bo przypadłość ta należy do najczęstszych schorzeń układu moczowego. Szacuje się, że w ciągu całego życia zachoruje ok. 10 proc. populacji, przy czym ponad 2 razy częściej chorują mężczyźni niż kobiety. 

Bolą nerki? Nie czekaj, aż ból przejdzie

Jeśli ktoś ma niepokojące symptomy, nie powinien zwlekać z szukaniem pomocy. 

- Najlepiej udać się do szpitalnego oddziału ratunkowego - radzi prof. Nowicki. 

W większości przypadków leczenie nie jest skomplikowane. 

- Najpierw lekarz przeprowadzi diagnostykę. Wykorzystuje się tutaj m.in. badanie moczu i badanie USG jamy brzusznej. Dzięki niemu można stwierdzić, czy doszło do zastoju moczu w nerce. Złóg zwykle samoistnie ulegnie wydaleniu, jednak lekarz podaje silne leki przeciwbólowe oraz rozkurczowe, na przykład No-Spa. W trudniejszych przypadkach mogą okazać się konieczne zabiegowe metody leczenia - wyjaśnia specjalista z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. 

Grafika: Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Niewydolność nerek a dieta

Choroba nerek długo nie daje objawów, a chorować na nią może aż 18 proc. populacji. Masz zespół metaboliczny, cukrzycę, nadciśnienie? Znajdujesz się w grupie ryzyka tego schorzenia – tu aż połowa chorych boryka się z tą dolegliwością. Pomóc może dieta.

Tutaj medycyna dysponuje różnymi technikami, które dobiera się zależnie od przypadku, dostępnego sprzętu i doświadczenia lekarzy. Specjalista w szpitalu może zastosować np. aplikowane zewnątrzustrojowo fale ultradźwiękowe w celu skruszenia kamieni. Możliwe jest też wprowadzenie sprzętu usuwającego czy kruszącego kamienie przez moczowód. Inna metoda polega na przezskórnym usuwaniu kamieni z pomocą przyrządu wprowadzanego do nerki przez niewielkie nacięcie. W niektórych, rzadszych przypadkach stosuje się też chirurgię laparoskopową i otwartą. Jednak nawet, gdy pacjent po wizycie w SOR zostanie odesłany do domu i wydali kamień samodzielnie, nie powinien na tym zakończyć kontaktów z lekarzem.

Sprawdź, jakie mogą być objawy raka nerki

- W ciągu maksymalnie dwóch tygodni trzeba wykonać ponowne badanie ogólne moczu i USG nerek, ponieważ mimo ustąpienia bólu może dojść do zastoju w nerce i przewlekłego wodonercza. W takim przypadku nerka ulega uszkodzeniu i może trwale stracić swoją funkcję. Jeżeli natomiast chodzi o czas trwania samej kolki nerkowej, to konieczne jest przyjmowanie silnych leków przeciwbólowych, a także dbanie o to, aby się nie odwodnić. Trzeba dużo pić – to najważniejsza zasada - podkreśla prof. Nowicki. 

Piwo na kamienie nerkowe?

To MIT! Piwo działa moczopędnie, głównie z powodu tego, że zawiera alkohol, który utrudnia zagęszczanie moczu, a poza tym zwykle jest pite w dużej objętości. Profesor zaznacza, że nie ma jednak dodatkowych właściwości zapobiegających kamicy, a co więcej, piwo może też zwiększać stężenie i wydalanie kwasu moczowego, a tym samym ryzyko powstania złogów moczanowych. Bardziej korzystne z punktu widzenia ochrony przed kamicą nerkową jest picie czystej wody lub niesłodzonych napojów.

Suplementy na kamienie nerkowe?

- Dostępnych jest wiele środków ziołowych – suplementów, jednak niewiele z nich potwierdziło swoje działanie w badaniach klinicznych. Można uznać, że w profilaktyce kamicy i zakażeń dróg moczowych pewną rolę mogą odgrywać środki o łagodnym działaniu moczopędnym i odkażającym drogi moczowe, np. preparaty z żurawiny. Jednak nic nie zastąpi picia dużej ilości płynów, najlepiej około 2,5-3 litrów na dobę - dodaje nefrolog. 

Jak uniknąć nerkowych kamieni?

Ryzyko choroby można jednak zmniejszyć. Na zagrożenie wpływają czynniki genetyczne, ale także środowiskowe, czyli styl życia. Pierwsza rzecz to wspomniane już przyjmowanie odpowiedniej ilości płynów. 

Fot. PAP

Ekspert: antybiotyki nie działają przeciwgorączkowo, pomogą tylko w zakażeniach bakteryjnych

Antybiotyki są nieskuteczne w leczeniu gorączki o niejasnej przyczynie, ponieważ leki te nie mają działania przeciwgorączkowego; stosujemy je tylko w przypadku zakażeń bakteryjnych - mówi dr n.farm. Magdalena Markowicz-Piasecka.

- Gdybyśmy prawidłowo nawadniali organizm, to liczba przypadków kamicy nerkowej bardzo by spadła. Przede wszystkim trzeba więc odpowiednio dużo pić. Szkodzi też siedzący tryb życia oraz niektóre składniki diety, np. zwiększające ilość szczawianów w moczu. Można tutaj wymienić np. kawę czy herbatę - zwraca uwagę prof. Nowicki.

Są tu jednak kontrowersje, gdyż według kilku obszernych badań obserwacyjnych, spożycie kawy i herbaty ma nie zwiększać, ale nawet, w niewielkim stopniu, zmniejszać ryzyko rozwoju kamieni. 

- Badania te jednak, ze względu na swój charakter nie wykazują jednoznacznie zależności przyczynowo-skutkowych. Osoba pijąca kawę może wykazywać też inne zachowania wpływające na wyniki, np. może być bardziej aktywna fizycznie, pić więcej czystej wody, czy jeść więcej owoców - rezultaty tych badań komentuje łódzki ekspert. 

Kamienie mogą być różne

Istnieją tymczasem różne kamienie pod względem składu: szczawianowo-wapniowe, fosforanowo-wapniowe, moczanowe, cystynowe, struwitowe. Jeśli ktoś jednak miał już kamień, można go zbadać, jeśli tylko uda się kamyk odzyskać. 

- Badanie składu kamienia to prosta analiza chemiczna. Warto je wykonać szczególnie, gdy ktoś miał kolejny epizod kamicy. Możliwe jest też badanie tzw. tła metabolicznego kamicy nerkowej, choć ono nie zawsze jest miarodajne, jest też trudne do przeprowadzenia i długotrwałe - tłumaczy prof. Nowicki. 

Znacząca większość kamieni zbudowana jest jednak ze szczawianu wapnia. Osobom, które chcą zmniejszyć ryzyko zachorowania na kamicę, radzi się więc także unikanie składników bogatych w szczawiany. Należą do nich m.in.: szczaw, rabarbar, buraki i botwina, szpinak, słodkie ziemniaki, orzechy,  czekolada, czy soja oraz kawa i mocna herbata. Poleca się też ograniczenie spożycia soli i białka zwierzęcego. 

- Należy też ograniczyć spożycie słodzonych napojów oraz soków owocowych, zawierających duże ilości fruktozy. Zwiększa ona tworzenie kwasu moczowego w organizmie, co sprzyja i napadom dny moczanowej i zwiększa ryzyko tworzenia kamieni w drogach moczowych. Wapń zawarty w diecie jest zalecany, natomiast ryzyko zwiększają suplementy z wapniem, zwłaszcza w połączeniu z dużą dawką witaminy D - radzi prof. Nowicki. 

Dobrym pomysłem dla osób, które obawiają się kamicy nerkowej i które przebyły chorobę będzie konsultacja z dietetykiem, a przyjmowanie wszelkich suplementów lepiej skonsultować z lekarzem. 

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Uważaj na triki browarów – piwo to też alkohol!

Polacy coraz częściej sięgają po piwo. Browary się cieszą, bo rosną im zyski i wskazują, że piwem trudniej się upić. Nie daj się zwieść – to także alkohol, który w nadmiarze prowadzi do rozbicia życia.

- Przede wszystkim jednak pomaga picie płynów i zapobieganie odwadnianiu. Te zalecenia należy najbardziej dedykować osobom mającym siedzący tryb życia i pracy oraz otyłym - przekonuje nefrolog.

Po kamicy, pamiętaj o zdrowiu

Jednocześnie, osoby, które przeszły kamicę nerkową, powinny mieć na uwadze, że takie zdarzenie nie jest obojętne dla tego narządu. Amerykańsko-kanadyjska grupa naukowców pokazała np., że kamienie zwiększają ryzyko poważnych zaburzeń pracy nerek. Ogólne zagrożenie nie jest duże, ale wzrost ryzyka znaczący.

Według analizy danych obejmujących trzy miliony osób i jedenastoletnią obserwację, liczba przypadków poważnych zaburzeń pracy nerek u osób, które cierpiały z powodu przynajmniej jednego epizodu kamicy wynosi średnio 2,48 na milion osobo-dni, a u osób wolnych od tej dolegliwości - 0,52. Osobodzień oznacza jeden dzień spędzony przez jedną osobę. Po przebyciu kamicy nerkowej warto też zwracać nieco baczniejszą uwagę na inne aspekty zdrowia. Badania wskazują bowiem, że choroba może wiązać się z podwyższonym ryzykiem miażdżycy, złamań kości, zespołu metabolicznego i cukrzycy.

Marek Matacz dla zdrowie.pap.pl

Źródła:

Strona Mayo Clinic na temat kamicy nerkowej

„Przegląd Urologiczny” - Opracowanie dra Pawła Świniarskiego na temat kamicy i jej leczenia

Praca naukowa na temat epidemiologii kamicy nerkowej

Doniesienie prasowe na temat wpływu antybiotyków na rozwój kamicy nerkowej

Doniesienie prasowe na temat wpływu kamicy na późniejszą pracę nerek

Doniesienie prasowe na temat związków kamicy nerkowej z miażdżycą

Doniesienie prasowe na temat związków kamicy nerkowej ze złamaniami

 

Autor

Marek Matacz

Marek Matacz - Od ponad 15 lat pisze o medycynie, nauce i nowych technologiach. Jego publikacje znalazły się w znanych miesięcznikach, tygodnikach i serwisach internetowych. Od ponad pięciu lat współpracuje serwisem "Zdrowie" oraz serwisem naukowym Polskiej Agencji Prasowej. Absolwent Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Sekretne życie gronkowca złocistego

    Jest jakieś 30 proc. szans, że czytacie ten tekst wspólnie – ty i twój gronkowiec złocisty: przyczajony w nozdrzach, przycupnięty na skórze. Staphylococcus aureus to „cichy lokator”. Przez długi czas może pozostawać w ukryciu, nie wyrządzając nam żadnej szkody. Jednak gdy tylko dostrzeże słabość, atakuje bezwzględnie. 

  • Wczesna diagnoza CT1 – jak uniknąć stanu zagrożenia życia

  • Cukier szkodzi, a nie krzepi

  • Leki ratujące życie – zmiany w definicji pierwszej pomocy

  • Nie zapomnij o zielonym do zupy

  • zdj. AdobeStock/anaumenko

    Czy roślinny burger jest zdrowy?

    Burgery, kiełbasy, nuggetsy, filety, paluszki – na rynku dostępnych jest coraz więcej roślinnych produktów, które wyglądają, smakują i pachną jak mięso. Czy warto się na nie przestawić, a może są równie lub nawet bardziej niezdrowe niż pierwowzory? Dotychczasowe wyniki są raczej uspokajające, ale nadal najzdrowsza jest żywność nisko- i nieprzetworzona.

  • Zaburzony rytm snu może sprawiać wiele problemów

  • Droga mleka kobiecego od dawczyń