Możesz zrobić dużo, by uniknąć zachorowania na raka

Mamy większy wpływ na to, czy zachorujemy na raka, niż nam się wydaje – wskazuje najnowsze badanie przeprowadzone przez American Cancer Society. Wynika z niego, że ok. 40 proc. nowych przypadków chorób nowotworowych wśród osób dorosłych w wieku 30 lat i starszych, a także prawie połowę zgonów można przypisać czynnikom ryzyka, którym da się zapobiec.

zdj. AdobeStock
zdj. AdobeStock

Rak kojarzy się powszechnie z ciężką, często nieuleczalną chorobą. Znacznie mniejsza jest świadomość, że nowotworom można skutecznie zapobiegać. Badanie opublikowane w „Cancer Journal for Clinicians”, najbardziej prestiżowym czasopiśmie onkologicznym na świecie, w pełni potwierdza tę tezę – mówi prof. Jacek Jassem. 

Autorzy ocenili, że w USA około 40 proc. zachorowań na nowotwory i około 47 proc. zgonów z tego powodu związanych jest ze stylem życia i dietą. Zgodnie z przewidywaniami, największe zagrożenie stanowi palenie tytoniu, które jest przyczyną około 20 proc. nowotworów i 30 proc. zgonów z tego powodu. 

– Jeśli uwzględnimy, że palenie tytoniu jest również główną przyczyną zachorowań i zgonów z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, na które umiera prawie połowa Polaków (na raka około jedna czwarta), liczbę ofiar palenia tytoniu w Polsce można mierzyć dziesiątkami tysięcy rocznie – zwraca uwagę onkolog, odnosząc amerykańskie wyniki do naszego kraju. 

Drugą połowę możliwych do uniknięcia przyczyn nowotworów stanowiły w badaniu łącznie: nadwaga, spożywanie alkoholu, zła dieta, brak ruchu, nadmierne opalanie, infekcje (m.in. HPV) i kilka innych czynników. Większość z nich zwiększa także ryzyko chorób serca i naczyń.

Nowotwory, na które masz wpływ

Odsetek przypadków spowodowanych przez potencjalnie modyfikowalne czynniki ryzyka w badaniu American Cancer Society wahał się zależnie od rodzaju nowotworu – od 100 proc. w przypadku raka szyjki macicy i mięsaków Kaposiego do 4,9 proc. w przypadku raka jajnika. Przekroczył też 50 proc. w przypadku 19 z 30 ocenianych rodzajów nowotworu. Ocenianym czynnikom ryzyka można było przypisać również: ponad 80 proc. wszystkich czerniaków skóry (92,2 proc.) i nowotworów odbytu (94,2 proc.), krtani (89,9 proc.), płuc i oskrzeli (płuc; 88,2 proc.), gardła (87,4 proc.), tchawicy (85,6 proc.), przełyku (85,4 proc.) i jamy ustnej (83,7 proc.). Czynnikom ryzyka przypisywano najwięcej przypadków raka płuc – zarówno u mężczyzn (104 410 przypadków), jak i u kobiet (97 250); następnie czerniaka skóry (50 570), raka jelita grubego (44 310) i raka pęcherza moczowego (32 000) u mężczyzn, a raka piersi (83 840), trzonu macicy (35 790) i raka jelita grubego (34 130) u kobiet.

Jak zaznacza prof. Jassem, wyniki te nie są niespodzianką. Potwierdzają one wcześniejsze badania i analizy przeprowadzone w innych populacjach na świecie, w tym także w Polsce.

– Unia Europejska od lat promuje prozdrowotne zachowania zmniejszające ryzyko raka. Jest to 12 prostych zaleceń, które mogłyby istotnie zmniejszyć liczbę zachorowań na nowotwory. Polską wersje tego dokumentu można znaleźć m.in. na stronie Polskiej Ligi Walki z Rakiem Europejski Kodeks Opieki Onkologicznej (ligawalkizrakiem.pl). Większość z nich jest w naszym zasięgu, inne (np. konsekwentna polityka antytytoniowa czy antyalkoholowa) wymagają dodatkowo działań prozdrowotnych państwa – mówi onkolog.

Na zmiany nigdy za późno

Ponieważ wskaźniki wczesnego występowania raka rosną, szczególnie ważne jest, aby wcześnie wyrobić sobie zdrowe nawyki – mówią eksperci. Trudniej jest rzucić palenie lub zrzucić nadprogramowe kilogramy, niż zapobiec im. Zarazem podkreślają jednak, że nigdy nie jest za późno, aby dokonać tych zmian. 

Zmiana zachowań zdrowotnych na późniejszym etapie życia może mieć ogromne znaczenie. Zdaniem specjalistów zmiana stylu życia, której celem jest ograniczenie narażenia na pewne czynniki, może stosunkowo szybko zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka.

– Liczba nowotworów stale rośnie, ponieważ społeczeństwa się starzeją. Nie jesteśmy jednak skazani na raka – możemy wziąć zdrowie w swoje ręce – podsumowuje prof. Jassem.

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl

Źródło: 
F. Islami i in., 2024, Proportion and number of cancer cases and deaths attributable to potentially modifiable risk factors in the United States, 2019, “CA: A Cancer Journal for Clinicians”, https://doi.org/10.3322/caac.21858 
 

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki