Pijawki lekarskie - dawna metoda stosowana i dziś

Te zwierzątka u niewielu budzą przyjazne uczucia, ale medycynie znane są od setek lat – także współczesnej. Mowa o pijawkach lekarskich, które wspomagają terapię po zabiegach mikrochirurgicznych, rekonstrukcyjnych, plastycznych czy onkologicznych. Mogą mieć też inne zastosowania.

Rys. Sever Salamon
Rys. Sever Salamon

Lekarze ze Szpitala św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy, który specjalizuje się w replantacjach kończyn i mikrochirurgii, wprowadzili pijawki lekarskie do standardowego postępowania przy replantacjach kończyn.

- Okazały się niezastąpione w chirurgii rekonstrukcyjnej, gdzie płaty skórne są zagrożone procesem niedokrwiennym i martwiczym z powodu zakrzepicy, a leki nie mogą dopłynąć z krwią do miejsc zagrożonych. Sięgamy po nie przede wszystkim w przypadkach dynamicznie postępującej, pomimo stosowania leków, zakrzepicy naczyniowej i obrzęku tkanek po zabiegach replantacji. Szpitalne wskazania do terapii pijawkami dotyczą chorych po zabiegach mikrochirurgicznych, w chirurgii ręki, chirurgii rekonstrukcyjnej i plastycznej czy onkologicznej – mówi chirurg dr Maciej Paruzel, prezes Polskiego Towarzystwa Hirudologicznego.

Zastosowanie pijawek lekarskich

Przy okazji wykorzystywania pijawek w trakcie rekonwalescencji po zabiegach replantacji odkryto wiele innych zastosowań dla tej formy wspomagania terapii, np. u pacjentów z zespołami algodystrofii czy z zapaleniem stawów towarzyszącym osteoartrozie.

Fot. PAP

Co warto wiedzieć o interakcjach leków z żywnością?

Popicie leku sokiem czy kawą, przyjęcie leku razem ze śniadaniem złożonym z jajek i bekonu może skończyć się łagodnymi lub groźnymi powikłaniami. W interakcje wchodzą nie tylko leki między sobą, ale leki i żywność.

Liczba chorób, w których pijawki lekarskie mogą przynieść pozytywne efekty, jest ogromna. Problem w tym, że jednak trudno stworzyć jednolitą listę wskazań, bo każda sytuacja wymaga uwzględnienia schorzeń towarzyszących, zażywanych leków, stanu chorego, oczekiwań stawianych terapii.

- Terapii pijawkami lekarskimi nie nazywajmy jednak leczeniem – to metoda wspomagająca leczenie właściwe, terapia uzupełniająca. Jest jak najbardziej legalna, wpisana na listę procedur medycznych i wykorzystywana przez środowisko lekarskie jako metoda uzupełniająca, ale mówienie o leczeniu pijawkami jest nadużyciem – podkreśla dr Paruzel, który jest prekursorem stosowania pijawek w Polsce. 

Kurs z pijawki

Od lat prowadzi też szkolenia – wzięło w nich udział w sumie już ponad 1500 osób. Poza techniką ich stosowania, a także takich kwestii, jak prawidłowo przystawiać pijawkę, jak o nie dbać, kursanci uczą się także, w jakich sytuacjach się je stosuje, kto może, a kto nie powinien korzystać z tej terapii, jak często ją zalecać. A nie jest to takie proste, bo nie ma jednoznacznych wytycznych, według których w danym schorzeniu pacjent powinien przejść pięć takich terapii, a w innych siedem lub trzy.  

- Dostosowuje się to do danej sytuacji, objawów chorobowych i do tego co chcemy uzyskać. Bo na przykład, jeżeli mamy amputacje palców ręki, które chcemy ratować, to pijawki przykładamy najpóźniej 6-8 godzin od zabiegu, później nie miałoby to już sensu. Natomiast przy przewlekłych schorzeniach zapalnych, czy w stanie uporczywego przewlekłego bólu, taką terapię stosujemy np. raz w tygodniu przez 5 tygodni – wyjaśnia chirurg i hirudolog.

Kiedy pijawek nie można stosować

Fot. Rosa

Cytrusy i leki to złe połączenie

Grejpfrut oraz sok z tego owocu oraz suplementy diety na bazie lub z wykorzystaniem jego składników nigdy nie powinny być łączone z lekami. Wpływ grejpfruta na metabolizm leków został najlepiej przebadany, ale na liście owoców uznanych za niebezpieczne w połączeniu z lekami znajdują się też inne cytrusy, m.in. pompela, gorzka pomarańcza i limetka.

Na kursie mówi się także o przeciwwskazaniach i niebezpieczeństwach tej metody – bo i takie są. Według lekarza błędem jest dostosowywanie hirudoterapii do konkretnych chorób. Jednocześnie warto sobie zdawać sprawę z tego, że istnieją bezwzględne przeciwwskazania, np. niewydolność zastawki serca, hemofilia lub małopłytkowość.

- Zanim zalecimy komuś taką terapię trzeba uwzględnić stan pacjenta, wyniki badań krwi, określić cel terapii. Podstawą jest wykluczenie stosowania przez pacjenta silnych leków przeciwzakrzepowych, infekcji, spadku odporności. Trzeba określić stopień zaawansowania choroby, z którą przyszedł. I pamiętać, że pijawki nie są na wszystko, np. niewydolność wątroby czy nerek może spowodować powikłania – wylicza specjalista. 

Pijawek nie stosuje  się też u kobiet w ciąży i małych dzieci.

Kiedy pijawki mogą pomóc

Według lekarzy stosujących pijawki hirudoterapię można nazwać metodą łagodzenia objawów chorobowych. Największą grupą chorób, w których pijawki mogą pomóc, są choroby układu ruchu: wszelkiego rodzaju obrzęki, stany zapalne, wysięki, bóle stawowe, bóle kręgosłupa. 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Sezon na kleszcze trwa. Wszystko, co trzeba wiedzieć, by nam nie zaszkodziły

Przyszła wiosna, zniesiono zakaz wstępu do lasów i parków. Ruszając na dobroczynny dla zdrowia i samopoczucia spacer pamiętajmy, że możemy natknąć się na kleszcze. Nie każde ukąszenie tego pajęczaka powoduje boreliozę czy inną chorobę, ale warto wiedzieć, jak się przed nimi chronić.

Drugą grupę stanowią choroby układu krążenia: uporczywe, niepoddające się leczeniu nadciśnienie tętnicze, choroby układu żylnego związane głównie z procesami zakrzepowymi. 

Jest też mnóstwo innych wskazań: neurologicznych, ginekologicznych, laryngologicznych, okulistycznych, a nawet stomatologicznych.

Zawsze jednak pacjent jest indywidualnie kwalifikowany przez lekarza.

Jak pomaga pijawka

Zapomnijmy o najczęściej powtarzanych mitach, że pijawki wypijają „złą krew” i to stąd bierze się ich wspomagająca leczenie moc.
 
- Pijawka pobiera krew jako swój pokarm. W przyssawce ma substancję, którą wpuszcza w momencie pobierania krwi do organizmu, do którego się przyssała. Najwięcej „wypuszcza” jej w miejscu przystawienia, jednak ok.  30 – 40 proc. tej substancji rozchodzi się po całym organizmie. Można więc powiedzieć, że przystawienie pijawki powoduje lecznicze działanie zarówno w zakresie zmian zapalnych, jak i w zakresie układu krążenia – mówi dr Paruzel.

Choć hirudoterapia należy do procedur medycznych wg Międzynarodowego Spisu Procedur ICD-9, z rozliczaniem jej przez Narodowy Fundusz Zdrowia wciąż bywa różnie. Zdarza się, że NFZ płaci za terapię pijawkami w szpitalach, jednak w większości przypadków nie jest to terapia refundowana, jak to dzieje się np. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych czy w Rosji.

Nie każda pijawka może być stosowana

Pijawki do terapii muszą pochodzić z legalnej hodowli laboratoryjnej, będącej pod kontrolą weterynaryjną, a ich źródło pochodzenia jest udokumentowane stosownym certyfikatem. To ważne, bo te niewiadomego pochodzenia, zwykle pozyskiwane z natury, mogą przenosić groźne dla człowieka drobnoustroje.

W Polsce terapię pijawkami prowadzić mogą osoby, które nie są lekarzami, jednak warto, aby współpracowali z lekarzem. Pomogłoby to zmazać z tej pożytecznej metody piętno pseudoterapii i szamaństwa.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock/Thanawadee

    Autofagia i post

    Autofagia promowana jest jako sposób na „oczyszczenie” i „uleczenie” organizmu. Pojawiają się głosy, że wystarczy kilkadziesiąt godzin postu, by ją uruchomić. Tymczasem te złożone procesy komórkowe trwają nieprzerwanie. Nie można nimi tak po prostu sterować. To mrzonka, co więcej – potencjalnie niebezpieczna, bo autofagia nie zawsze oznacza korzyści zdrowotne – wyjaśnia dr n. o zdr. Damian Parol, dietetyk i psychodietetyk.

  • Dziecko ze spektrum autyzmu u pediatry

  • Warto rzucić palenie przed planowanym leczeniem operacyjnym

  • „Zbyt dobre” wyniki badań nie powinny cieszyć

  • Nieleczona jaskra odbiera wzrok

  • Adobe

    Glejak wielopostaciowy – nowotwór z setkami mutacji

    Glejak wielopostaciowy (glioblastoma multiforme, GBM) pozostaje jednym z najbardziej śmiercionośnych nowotworów złośliwych, mimo dekad intensywnych badań i coraz bardziej zaawansowanych technologii diagnostycznych i terapeutycznych. Zdaniem specjalistów to nowotwór, który wymyka się logice klasycznego leczenia onkologicznego.

  • Nikotyna i zaburzenia psychiczne tworzą błędne koło

  • Wiosenne porządki mogą zaszkodzić