Podskórna terapia dla dzieci z hemofilią. Na razie włożono nogę w drzwi

Dzieci i młodzież z hemofilią od 1 lipca br. otrzymały dostęp do podskórnej profilaktyki krwawień, co oznacza odejście od podań dożylnych czynników krzepnięcia. To zmiana długo oczekiwana przez ich rodziny, jak również ekspertów klinicznych. Na razie jednak skorzysta z niej tylko część najmłodszych pacjentów. Dlaczego? – wyjaśnia Ewelina Matuszak, prezeska Fundacji Sanguis Hemofilia i Pokrewne Skazy Krwotoczne.

Fot.PAP
Fot.PAP

Od 1 lipca 2024 r. leczenie dzieci i młodzież z ciężką hemofilią stało się dużo łatwiejsze dla nich samych, ale też ich najbliższych. To dzięki długo oczekiwanej refundacji podskórnej profilaktyki krwawień prowadzonej w ramach programu lekowego „Zapobieganie krwawieniom u dzieci z hemofilią A i B” (B.15). Skorzysta z niej na razie tylko część pacjentów pediatrycznych. Najważniejsze, że są wśród nich dzieci z ciężką postacią hemofilii A od urodzenia do ukończenia drugiego roku życia. Dzięki takiej decyzji – jak podkreśla Ewelina Matuszak, prezeska Fundacji Sanguis Hemofilia i Pokrewne Skazy Krwotoczne – otrzymają one dwa lata spokojniejszego życia i to w czasie bardzo istotnym dla ich rozwoju.

Lek, który właśnie trafił do refundacji podaje się podskórnie i co ważne również rzadziej niż w przypadku stosowanej obecnie profilaktyki w ciężkiej hemofilii u dzieci. W tej chwili czynnik krzepnięcia podaje się co dwa, trzy dni w formie wlewów dożylnych. Bywa, że w reakcji na częste tego typu interwencje medyczne u dziecka rozwijają się różne zespoły lękowe, powstają zrosty. A chodzi tutaj najczęściej o kluczowy moment rozwoju.

– W tym okresie dziecko uczy się chodzić, poznaje intensywnie świat i to te dwa lata są tak ważne dla spokojnego wykształcenia obwodu żylnego. Do tej pory było zazwyczaj tak, że dzieciom około pierwszego roku życia, jeżeli nie miały dostępu do żylnego obwodu, zakładano porty. Teraz możemy tego uniknąć. To jest taki prezent od ministerstwa dla rodzin dzieci chorujących w wieku do dwóch lat – podsumowała prezeska Fundacji.

fot. Katarzyna Krociel/Adobe Stock

Z czym mierzą się rodziny małych dzieci z hemofilią?

Kto faktycznie skorzysta z refundacji podskórnej profilaktyki krwawień?

Nie wszystkie dzieci chorujące na ciężką postać hemofilii bez inhibitora – tj. przeciwciał, które blokują działanie czynnika krzepnięcia – otrzymały od 1 lipca br. możliwość leczenia podskórnym lekiem: emicizumabem.

– Refundacja udała się tylko dla części pacjentów pediatrycznych bez inhibitora. Nie wszystkie dzieci, które tego potrzebują, mogą z niej skorzystać. Aby ją uzyskać, trzeba spełnić wyśrubowane kryteria zapisane w programie B.15 – skomentowała zmiany w refundacji ekspertka. Jak dodała, szacunki wskazują, że z podskórnej profilaktyki skorzysta do 75 małych pacjentów.

– To kropla w morzu, ale dobrze, że ta kropla jest. Bardzo się z tego cieszymy. Tym bardziej, że ten lek otrzymają najbardziej potrzebujący młodzi pacjenci. Mam jednak nadzieję, że w przyszłości te kryteria zostaną rozszerzone – powiedziała Matuszak. Jej zdaniem to dobre posunięcie, choć na razie to tylko „włożenie nogi w drzwi”.

Kto w takim razie z najmłodszych pacjentów może otrzymać w tej chwili refundację?

Ministerstwo Zdrowia podało, że refundacja dotyczy pacjentów:

  • od pierwszego dnia życia z zachowaniem ciągłości leczenia do ukończenia drugiego roku życia, z ciężką postacią hemofilii A, o poziomie aktywności czynników krzepnięcia VIII poniżej 1 proc. poziomu normalnego;
  • od pierwszego dnia życia do ukończenia 18. roku życia z ciężką postacią hemofilii A, o poziomie aktywności czynników krzepnięcia VIII poniżej 1 proc. poziomu normalnego, u których:

występuje trudny dostęp dożylny definiowany jako konieczność usunięcia drugiego portu bądź  brak  możliwości założenia portu, nawet jeśli nie występowały u nich wcześniej krwawienia dostawowych

lub

występują co najmniej trzy krwawienia rocznie wymagające leczenia czynnikiem VIII, pomimo     prawidłowo stosowanej profilaktyki czynnikiem VIII.

Mimo wszystko eksperci fundacji uważają, że taka decyzja poprawi standardy leczenia hemofilii w Polsce. Dodają, że to również zmiana, o którą zabiegali eksperci kliniczni.

Co dalej należy dalej zrobić?

– Kolejnym krokiem jest otwarcie listy refundacyjnej dla pacjentów powyżej 18. r.ż. bez inhibitora, tych najbardziej potrzebujących. Takich pacjentów jest naprawdę dużo. Oni często są niepełnosprawni i nie są w stanie podawać sobie leków – podkreśliła prezes Matuszak.

Fot. PAP/S. Leszczyński

Hemofilia u dzieci wczoraj i dziś

Jednocześnie zaznaczyła, że fundacja będzie wciąż apelować do MZ o zwiększenie dostępu do czynników o przedłużonym działaniu.

Ewelina Matuszak wyjaśniła, że od 2008 r. w grupie pediatrycznej wdrożono program lekowy „Zapobieganie krwawieniom u dzieci z hemofilią A i B”. Program ten zabezpiecza profilaktyczne podawanie koncentratu czynnika krzepnięcia krwi. Dopuszcza się w nim zarówno czynniki krzepnięcia krótko, jak i długodziałające podawane dożylnie. Dzięki temu zarówno dzieci, jak i dorośli mogą mieć zapewnione zindywidualizowane leczenie.

– Zastosowanie czynników krzepnięcia o przedłużonym okresie półtrwania wydłuża czas pomiędzy podążą dożylną, co znacznie poprawia komfort życia pacjentów. Szczególnie jest to istotne przy utrudnionym dostępie do żył. Niestety terapia ta jest niedostępna dla pacjentów. Czynniki długodziałające nigdy nie zostały zakupione. Dzięki temu, że mają one dłuższy czas półtrwania i podawane są rzadziej, cena jednostkowa jest droższa od ceny za jednostkę czynnika krótko działającego, ale całościowy koszt leczenia czynnikiem długodziałającym jest terapią tańszą – zauważa Matuszak.

Równocześnie podkreśla, że brak możliwość podania czynnika długodziałającego pacjentowi skutkuje tym, że lekarze nie mogą wdrożyć zindywidualizowanej terapii i zastosować takiej, która będzie najlepiej odpowiadała pacjentowi.

Jej zdaniem, gdyby ministerstwo zmieniło zasady przetargowe, to można by zniwelować choć jedno, dwa podania w tygodniu.

– To bardzo dużo. Przy hemofilii B można by taki czynnik podać podskórnie nawet raz w tygodniu. To o tyle mniej kłucia dla dzieci – zaznaczyła. Wyjaśniła, że profilaktyka krwawień u dzieci ciężko chorujących polega w tej chwili na podawaniu dwa, trzy razy w tygodniu krótko działających czynników i to dożylnie. Często robią się zrosty – wyjaśniła.

– To naprawdę traumatyzujące przeżycia dla dzieci i ich rodziców, którzy stają się pielęgniarzami. Dziecko nie jest w stanie się do tego przyzwyczaić, tym bardziej, że lek trzeba przyjmować do końca życia, by zapobiegać krwawieniom – zauważyła Matuszak.

Jak wyglądało leczenie dzieci z hemofilią?

W Polsce od 2008 roku wylewom krwi do stawów u dzieci z ciężką hemofilią – od urodzenia do 18. roku życia, gdy poziom czynnika krzepnięcia krwi VIII wynosi poniżej 1 proc. – lub u tych, które mają umiarkowaną lub łagodną postać choroby, ale występują u nich krwawienia, zapobiega się poprzez podawanie dożylnie krótko działających czynników krzepnięcia. Robi się to dwa, trzy razy w tygodniu.
„Konieczność tak częstych wkłuć jest traumatyzująca dla dzieci, a także dla rodziców, którzy nierzadko szukają pomocy w placówkach POZ czy szpitalach, by móc podać dzieciom leczenie” – podkreślają eksperci fundacji.

Ilu pacjentów będzie mogło skorzystać z terapii?

Resort zdrowia przekazał, że w latach 2018-2022 w ramach programu profilaktyki krwawień leczonych było 25–41 dzieci z hemofilią A w wieku dwóch lat i poniżej. Samych pacjentów pediatrycznych z tą chorobą – zarówno z ciężką, jak i umiarkowaną oraz łagodną postacią – w kolejnych latach było:


•    2018 r. – 638
•    2019 r. – 694
•    2020 r. – 538
•    2021 r. – 649
•    2022 r. – 717

A dorosłych pacjentów:


•    2018 r. – 1520
•    2019 r. – 1620
•    2020 r. – 1516
•    2021 r. – 1558
•    2022 r. – 1604

Jak wygląda ścieżka refundacji?

Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, że oceny stopnia zaawansowania choroby w oparciu o kryteria kwalifikacji wymienione w treści programu lekowego dokonuje zespół koordynujący ds. kwalifikacji i weryfikacji leczenia w programie zapobiegania krwawieniom u dzieci z hemofilią A i B.

Na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia można wyszukać placówki medyczne, które realizują program profilaktyki krwawień u dzieci.

 Klaudia Torchała

Źródło:

Komunikat prasowy Fundacji Sanguis Hemofilia i Pokrewne Skazy Krwotoczne z 13 czerwca br.

Autorka

Klaudia Torchała

Klaudia Torchała - Z Polską Agencją Prasową związana od końca swoich studiów w Szkole Głównej Handlowej, czyli od ponad 20 lat. To miał być tylko kilkumiesięczny staż w redakcji biznesowej, została prawie 15 lat. W Serwisie Zdrowie od 2022 roku. Uważa, że dziennikarstwo to nie zawód, ale charakter. Przepływa kilkanaście basenów, tańczy w rytmie, snuje się po szlakach, praktykuje jogę. Woli małe kina z niewygodnymi fotelami, rowery retro. Zaczyna dzień od małej czarnej i spaceru z najwierniejszym psem - Szógerem.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku