Zanim zjesz owoce zebrane w lesie, koniecznie je umyj
Kto będąc w lesie latem, nie zjadał jeżyn czy jagód prosto z krzaka? Lepiej z tym uważać, bo można „złapać” bąblownicę.
Zbierać można jak najbardziej, jednak z ich zjedzeniem lepiej poczekać aż umyjemy.
„Mycie leśnych owoców jest bardzo ważne - należy myć je pod bieżącą wodą, również te, które będą obierane bowiem zanieczyszczenia ze skórki podczas cięcia i obierania mogą przenosić się do środka. Ważne aby pamiętać również o regularnym myciu sprzętów kuchennych oraz rąk m.in. przed przygotowaniem żywności, w jego trakcie i przed spożywaniem oraz za każdym raz po dotykaniu zwierząt” – doradzają eksperci ze Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
W ten sposób ograniczymy ryzyko zakażenia się bąblowicą. Co roku jest wykrywana u ok. 40 osób w Polsce.
Miłe zwierzątka, groźne choroby
To choroba wywołana przez dwa gatunki tasiemców - Echinococcus granulosus i Echinococcus multilocularis. Naturalnymi żywicielami tych pasożytów są psy, wilki, lisy, rzadziej koty i inne zwierzęta mięsożerne.
„Lisy, które żyją w naszych lasach mogą być zarażone tasiemcem bąblowcem. Lisy jak każde zwierzę robią kupę, a to właśnie w ich odchodach znajdują się larwy tasiemca. W ten sposób mogą trafić na jagody czy poziomki, które my zbieramy i zjadamy. Aby ustrzec się zagrożeń na nich czyhających należy zrobić bardzo prostą rzecz - przed zjedzeniem myjemy znalezione owoce. To tylko chwila, a możemy ustrzec się przed straszną chorobą jaką jest bąblowica” – radzą Lasy Państwowe w swoich mediach społecznościowych.
Z jaj tasiemców, które dostaną się do organizmu człowieka wylęgają się larwy, które mogą migrować i rozwijać się w różnych narządach, uszkadzając je.
„Razem z krwią wędrują po całym organizmie trafiając do różnych narządów, w których przekształcają się w bąblowca. Bąblowiec jest kulistą larwą rosnącą powoli (ok. 5 mm rocznie) wytwarzającą wewnątrz kolejne pokolenia tasiemców, gotowych do inwazji w razie pęknięcia otaczającej je torebki” – tłumaczy lek. Zbigniew Chwiałkowski specjalista medycyny rodzinnej.
Najczęstszą lokalizacją torbieli bąblowcowej jest wątroba, ale zdarzają się także przypadki jej wzrostu w płucach, nerkach, mięśniach, kościach, a nawet mózgu czy oku. W zależności od lokalizacji i uciskanych przez rosnącą larwę struktur objawy mogą pojawić się od kilku miesięcy do nawet kilkunastu lat po spożyciu jaj tasiemca.
Bąblowiec jak nowotwór
Objawy choroby związane są głównie z powiększaniem się cyst, uciskiem na otaczające tkanki i narządy i zależą od miejsca ich lokalizacji.
"W echinokokozie jednojamowej zlokalizowanej w wątrobie torbiel bąblowcowa może uciskać przewody żółciowe powodując żółtaczkę mechaniczną. Ucisk nerek oraz moczowodów jest związany z zaburzeniami oddawania moczu, może także przypominać kolkę nerkową. Obecność bąblowca w płucach objawia się często przewlekłym kaszlem, dusznością i krwiopluciem, może także powodować wtórne infekcje bakteryjne dróg oddechowych. Cysty umiejscowione w mózgu powodują różnego rodzaju zespoły neurologiczne i psychoorganiczne, zaś zlokalizowane w oku mogą prowadzić do znacznego upośledzenia widzenia. Ponadto nierzadko dochodzi do pęknięcia torbieli i rozsiewu znajdujących się w niej form inwazyjnych, a także wstrząsu anafilaktycznego spowodowanego reakcją alergiczną na uwolniony z cysty płyn. Echinokokoza wielojamowa początkowo również nie daje żadnych objawów. Z czasem jej przebieg przypomina do złudzenia chorobę nowotworową z charakterystycznym powiększeniem zajętej wątroby, śledziony, żółtaczką i wodobrzuszem. Nieleczona echinokokoza wielokomorowa prowadzi do całkowitej niewydolności wątroby i zgonu w przeciągu około 10 lat" - czytamy w artykule mówi lek. Zbigniew Chwiałkowskiego na stronie enelmed zdrowie.
Aby uniknąć zakażenia pasożytami niezbędne jest przestrzeganie prostych i uniwersalnych zasad higieny:
• mycie rąk przed przygotowaniem żywności, w jego trakcie i przed spożywaniem,
• mycie żywności, przede wszystkim owoców i warzyw spożywanych na surowo, lub poddawanie ich obróbce termicznej,
• odpowiednio częste mycie i dezynfekowanie narzędzi i przyborów kuchennych,
• oddzielanie od siebie różnych rodzajów żywności, np. owoców i warzyw od mięsa,
• zabezpieczenie kuchni i żywności przed owadami i innymi zwierzętami,
• dbanie o regularną profilaktykę przeciwpasożytniczą zwierząt domowych – szczególnie w dużych miastach,
• mycie rąk każdorazowo po dotykaniu zwierząt, powrocie do domu z ogrodu, lasu, po pracy na polu itd.,
• unikanie kontaktu z dzikimi zwierzętami lub stosowanie środków ochronnych – w przypadku osób, które są narażone na kontakt z nimi (np. lekarzy weterynarii, leśników, myśliwych),
• zabezpieczenie posesji przed dzikimi zwierzętami, ogradzanie domostw i zabezpieczanie śmietników, które przyciągają dzikie zwierzęta.
Źródła:
- Antoni Deryło. Parazytologia i akaroentomologia medyczna. Wydawnictwo naukowe PWN 2002.
- Główny Inspektorat Sanitarny - kampania Bezpieczne wakacje
- artykuł w MP
- https://enel.pl/enelzdrowie/zdrowie/czy-jedzenie-niemytych-owocow-w-lesie-moze-byc-niebezpieczne-dla-zdrowia