Zanim zjesz owoce zebrane w lesie, koniecznie je umyj

Kto będąc w lesie latem, nie zjadał jeżyn czy jagód prosto z krzaka? Lepiej z tym uważać, bo można „złapać” bąblownicę.
Zbierać można jak najbardziej, jednak z ich zjedzeniem lepiej poczekać aż umyjemy. 

zdj.AdobeStock.
zdj.AdobeStock.

„Mycie leśnych owoców jest bardzo ważne - należy myć je pod bieżącą wodą, również te, które będą obierane bowiem zanieczyszczenia ze skórki podczas cięcia i obierania mogą przenosić się do środka. Ważne aby pamiętać również o regularnym myciu sprzętów kuchennych oraz rąk m.in. przed przygotowaniem żywności, w jego trakcie i przed spożywaniem oraz za każdym raz po dotykaniu zwierząt” – doradzają eksperci ze Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
W ten sposób ograniczymy ryzyko zakażenia się bąblowicą. Co roku jest wykrywana u ok. 40 osób w Polsce. 

Miłe zwierzątka, groźne choroby

To choroba wywołana przez dwa gatunki tasiemców - Echinococcus granulosus i Echinococcus multilocularis. Naturalnymi żywicielami tych pasożytów są psy, wilki, lisy, rzadziej koty i inne zwierzęta mięsożerne. 

„Lisy, które żyją w naszych lasach mogą być zarażone tasiemcem bąblowcem. Lisy jak każde zwierzę robią kupę, a to właśnie w ich odchodach znajdują się larwy tasiemca. W ten sposób mogą trafić na jagody czy poziomki, które my zbieramy i zjadamy. Aby ustrzec się zagrożeń na nich czyhających należy zrobić bardzo prostą rzecz - przed zjedzeniem myjemy znalezione owoce. To tylko chwila, a możemy ustrzec się przed straszną chorobą jaką jest bąblowica” – radzą Lasy Państwowe w swoich mediach społecznościowych.

Z jaj tasiemców, które dostaną się do organizmu człowieka wylęgają się larwy, które mogą migrować i rozwijać się w różnych narządach, uszkadzając je. 

„Razem z krwią wędrują po całym organizmie trafiając do różnych narządów, w których przekształcają się w bąblowca. Bąblowiec jest kulistą larwą rosnącą powoli (ok. 5 mm rocznie) wytwarzającą wewnątrz kolejne pokolenia tasiemców, gotowych do inwazji w razie pęknięcia otaczającej je torebki” – tłumaczy lek. Zbigniew Chwiałkowski specjalista medycyny rodzinnej.

Najczęstszą lokalizacją torbieli bąblowcowej jest wątroba, ale zdarzają się także przypadki jej wzrostu w płucach, nerkach, mięśniach, kościach, a nawet mózgu czy oku. W zależności od lokalizacji i uciskanych przez rosnącą larwę struktur objawy mogą pojawić się od kilku miesięcy do nawet kilkunastu lat po spożyciu jaj tasiemca. 

Bąblowiec jak nowotwór

Objawy choroby związane są głównie z powiększaniem się cyst, uciskiem na otaczające tkanki i narządy i zależą od miejsca ich lokalizacji.

"W echinokokozie jednojamowej zlokalizowanej w wątrobie torbiel bąblowcowa może uciskać przewody żółciowe powodując żółtaczkę mechaniczną. Ucisk nerek oraz moczowodów jest związany z zaburzeniami oddawania moczu, może także przypominać kolkę nerkową. Obecność bąblowca w płucach objawia się często przewlekłym kaszlem, dusznością i krwiopluciem, może także powodować wtórne infekcje bakteryjne dróg oddechowych. Cysty umiejscowione w mózgu powodują różnego rodzaju zespoły neurologiczne i psychoorganiczne, zaś zlokalizowane w oku mogą prowadzić do znacznego upośledzenia widzenia. Ponadto nierzadko dochodzi do pęknięcia torbieli i rozsiewu znajdujących się w niej form inwazyjnych, a także wstrząsu anafilaktycznego spowodowanego reakcją alergiczną na uwolniony z cysty płyn. Echinokokoza wielojamowa początkowo również nie daje żadnych objawów. Z czasem jej przebieg przypomina do złudzenia chorobę nowotworową z charakterystycznym powiększeniem zajętej wątroby, śledziony, żółtaczką i wodobrzuszem. Nieleczona echinokokoza wielokomorowa prowadzi do całkowitej niewydolności wątroby i zgonu w przeciągu około 10 lat" - czytamy w artykule mówi lek. Zbigniew Chwiałkowskiego na stronie enelmed zdrowie.

 

Aby uniknąć zakażenia pasożytami niezbędne jest przestrzeganie prostych i uniwersalnych zasad higieny:


•    mycie rąk przed przygotowaniem żywności, w jego trakcie i przed spożywaniem,
•    mycie żywności, przede wszystkim owoców i warzyw spożywanych na surowo, lub poddawanie ich obróbce termicznej,
•    odpowiednio częste mycie i dezynfekowanie narzędzi i przyborów kuchennych,
•    oddzielanie od siebie różnych rodzajów żywności, np. owoców i warzyw od mięsa,
•    zabezpieczenie kuchni i żywności przed owadami i innymi zwierzętami,
•    dbanie o regularną profilaktykę przeciwpasożytniczą zwierząt domowych – szczególnie w dużych miastach,
•    mycie rąk każdorazowo po dotykaniu zwierząt, powrocie do domu z ogrodu, lasu, po pracy na polu itd.,
•    unikanie kontaktu z dzikimi zwierzętami lub stosowanie środków ochronnych – w przypadku osób, które są narażone na kontakt z nimi (np. lekarzy weterynarii, leśników, myśliwych),
•    zabezpieczenie posesji przed dzikimi zwierzętami, ogradzanie domostw i zabezpieczanie śmietników, które przyciągają dzikie zwierzęta.

Źródła:

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Ciężka błonica u niezaszczepionego dziecka

    Wiadomo już, że chory na błonicę 6-latek nie był szczepiony, choć szczepienia te są w naszym kraju obowiązkowe. Główny Inspektorat Sanitarny rozpoczął dochodzenie epidemiologiczne – chodzi o ustalenie, kto miał styczność z zakażonym. Sprawa jest traktowana bardzo poważnie. Wiadomo, że dziecko wróciło właśnie z wakacji w Afryce. 

  • Dlaczego ludzie tracą wzrok?

  • Rośnie liczba noworodków pozostawianych w szpitalach po urodzeniu

  • Nie warto oszukiwać, przygotowując się do kolonoskopii

  • Endoprotezy – od cementu po druk 3D i sensory

  • AdobeStock

    Kwasy omega pomagają zadbać o kondycję naszego organizmu

    Badania wykazują, że kwasy omega-3 pomagają zachować sprawność pracy mózgu i funkcji poznawczych w ciągu całego życia, utrzymać prawidłowe ciśnienie krwi oraz zdrowy poziom trójglicerydów, wspierają prawidłowe widzenie, a także wykazują działanie przeciwzapalne - wymienia dr inż. Katarzyna Wolnicka, specjalistka dietetyki i wykładowczyni akademicka z Instytutu Zrównoważonego Żywienia

  • Lekarze rodzinni i testy HIV

  • Woreczki nikotynowe groźne dla jamy ustnej