Niedoceniany, a groźny problem pacjentów w szpitalach

Co dziesiąty pacjent, który umiera w szpitalu, odchodzi na skutek powikłań związanych z niedożywieniem – alarmują specjaliści. Sprawdź, jak zadbać o dobre odżywianie w szpitalu i przyspieszyć rekonwalescencję po hospitalizacji.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Tzw. niedożywienie szpitalne to poważny problem – pogarsza rokowanie, doprowadza do większej liczby powikłań, znaczącego przedłużenia pobytu w szpitalu i wyższych kosztów leczenia. Jak wynika z raportu „Ocena terapii żywieniowej w polskich szpitalach” Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu 11 proc. chorych rozwija objawy niedożywienia już w trakcie pobytu w szpitalu. 

Ale jest gorzej. 
 
- Mniej więcej 1/3 pacjentów nadaje się do interwencji żywieniowej jeszcze zanim trafi do szpitala, a u wielu chorych w zasadzie „na dzień dobry” powinniśmy podjąć jakieś kroki, żeby poprawić ich status żywieniowy – zauważa lek. Marcin Gendźwiłł z Działu Medycznego Nutricia Advanced Medical Nutrition. 

Skąd bierze się niedożywienie w szpitalu

Jest co najmniej kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. M.in.

  • Wiele badań musi być wykonanych na czczo. Na przykład zanim dojdzie do kolonoskopii, pacjent musi w jak najlepszym stopniu pozbyć się zawartości jelit. Odbywa się to za pomocą środków czynnych osmotycznie, a na prawie kilkanaście godzin przed badaniem pacjent nie dostaje nic do jedzenia. Nie ma większego problemu, jeśli plan się powiedzie i u pacjenta zostanie wykonana kolonoskopia. Jeśli jednak badanie się nie uda lub nie dojdzie do niego z innych przyczyn, przekłada się je na kolejny dzień. Bywa, że na tym nie koniec.
Fot. PAP/P. Werewka

Ciężka przewlekła choroba? Jest ryzyko niedożywienia. A można go uniknąć

Niedożywienie w razie ciężkiej długotrwałej choroby oznacza, że opieka nad pacjentem staje się jeszcze trudniejsza: niedożywiony ma słabszą odporność, więc częściej zapada na infekcje, rany trudno się goją, pogarsza się współpraca z nim. Uniknięcie niedożywienia jest możliwe, a opiekun może odnieść z tego szereg korzyści. Na przykład więcej czasu.

- Kiedyś nie udało się zrobić badania pacjentowi w piątek, został więc przepisany na poniedziałek. W zaleceniach miał wpisane „na czczo” i nikomu nie przyszło do głowy, że to kwestia głodowania przez trzy dni. Rekordziści potrafią nie jeść przez tydzień, ponieważ są „w trakcie badania” – opowiada lek. Marcin Gendźwiłł.

  • Większość ludzi, zwłaszcza chorych, na stres reaguje utratą apetytu. Jeśli dotyczy to pacjenta wycieńczonego chorobą, jego niechęć do jedzenia i – w efekcie – przyjmowanie małych ilości jedzenia – może prowadzić do poważnych kłopotów. Problem był jeszcze dotkliwszy w dobie pandemii: nie było odwiedzin, poza personelem medycznym nikt więc nie pilnował pacjentów, by jedli.
  • Nie jest tajemnicą, że szpitalne posiłki wciąż w wielu placówkach, delikatnie mówiąc, nie wyglądają zachęcająco. W czasie pandemii, kiedy pacjenci muszą przebywać wyłącznie w swoich salach, nie mogą skorzystać z baru lub sklepiku na terenie szpitala, gdy nikt nie przyniesie im obiadu z domu, chorzy często niedojadają.  

- To się poprawia, jednak wciąż jedzenie serwowane pacjentom w szpitalach na ogół nie nadaje się do jedzenia. Trudno to zmienić, gdy stawka żywieniowa wnosi mniej więcej 10 zł na osobę na cały dzień. Szpital – rekordzista, zdradzę tylko, że chodzi o placówkę w województwie mazowieckim - miał stawkę 4 zł na pacjenta na dobę. A przypomnijmy, że mowa o osobach chorych, które powinny  być karmione w sposób szczególny i które często wymagają interwencji żywieniowej – zwraca uwagę specjalista. 

  • Niektórzy specjaliści uważają, że w szpitalach mamy do czynienia z niedożywieniem systemowym – ze względów logistycznych posiłki wydawane są o 8:00, 12:00 i 16:00 godzinie - wszystko odbywa się więc w ciągu 8 godzin, a przez kolejnych 16 godzin pacjenci mają przerwę w jedzeniu. Nie ma osób odpowiedzialnych za to, żeby dopilnować, czy pacjent coś zjadł, w większości szpitali w dokumentacji chorego nie znajdziemy informacji na ten temat. Wciąż niewiele placówek ma realnie działający zespół żywieniowy, a jeden dietetyk najczęściej nie jest w stanie dopilnować wszystkich pacjentów w szpitalu.
  • Brak specjalistów od żywienia osób chorych. 

- Mało kto w szpitalu tak naprawdę zna się na żywieniu medycznym. Jedynie trzy specjalizacje medyczne: anestezjolog, chirurg i gastroenterolog mają w trakcie nauczania kurs żywieniowy, lekarze innych specjalności nie mają tego typu zajęć. Douczenie się tego to więc tylko dobra wola lekarza, a przeciążeni pracą najczęściej mają wiele innych spraw na głowie – mówi Gendźwiłł.

Pacjent w szpitalu lub po hospitalizacji? Zadbaj o białko!

rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Niedożywienie szczególnie groźne u seniora

Z wiekiem zapotrzebowanie na kalorie maleje – senior potrzebuje nawet 40 proc. mniej energii do prawidłowego funkcjonowania niż 20-latek. Bardziej niż kiedykolwiek należy jednak dbać o jakość posiłków, bo w związku z upośledzeniem wchłaniania w przewodzie pokarmowym łatwo o niedożywienie starszej osoby.

Białko jest bowiem podstawowym budulcem naszego organizmu, odpowiada za jego wzrost, rozwój, ale także właśnie za regenerację, np. po przebytej operacji czy urazie. To ono odpowiada za budowę i pracę mięśni, jest też składnikiem enzymów i hormonów, co pozwala na prawidłową regulację procesów metabolicznych. Bierze również udział w transporcie witamin i składników mineralnych do odpowiednich miejsc w organizmie zapewniając, ich właściwe wykorzystanie. 

Jeśli ciężko chory pacjent nie będzie miał odpowiedniej ilości białka w pożywieniu, należy się liczyć z wolniejszym powrotem do zdrowia, powikłaniami, a nawet przyspieszeniem śmierci. Warto pamiętać, że najczęściej w czasie choroby zapotrzebowanie na białko, ale i inne składniki, wzrasta.

Jedną z metod, by dodatkowo nie obciążać pacjenta niedożywieniem jest tzw. fortyfikacja diety, która polega na tym, że do posiłków dodajemy wszystko, co chory lubi, a może jeść: cukier, masło, majonez – tak aby podnieść kaloryczność diety. Możemy to robić za pomocą substancji naturalnych na przykład dodając jajko, bądź też przy użyciu gotowych produktów komercyjnych – odpowiednich odżywek czy żywności specjalnego przeznaczenia medycznego dosypując kczy dolewając kilka miarek gotowego produktu do każdego dania.

Nawet leżący pacjent może ćwiczyć

Poza żywieniem trzeba zadbać także o kondycję fizyczną pacjentów, oczywiście dostosowując ćwiczenia do ich aktualnych możliwości. Utrata masy mięśniowej wraz z wiekiem jest naturalną koleją rzeczy, jednak choroby i unieruchomienie przyspieszają ten proces. Brak aktywności powoduje, że w całym organizmie toczą się procesy zapalne i przyśpiesza katabolizm, czyli powolny procesu rozpadu tkanek. Dlatego liczy się każda aktywność, chociażby spacerowanie czy ćwiczenia rozciągające w łóżku oraz masaż: każdy ruch pobudza mięśnie i pozwala ograniczyć ich utratę. 

- Spadek masy mięśniowej powoduje obniżenie żywotność ogólnoustrojowej, pacjent przestaję się ruszać, popada w apatię i przestaje walczyć. Dlatego tak ważne jest wspomożenie go na różne sposoby – wymienia lek. Marcin Gendźwiłł.

Nie można zapominać o regularnym nawadnianiu (ok. 40 ml płynów na kilogram masy ciała) - to szczególnie ważne w przypadku starszych pacjentów, u których odwodnienie jest częstą przyczyną hospitalizacji. 

- Trafiają do szpitala już niemal bez kontaktu, a po uzupełnieniu elektrolitów następuje cudowne uzdrowienie - mówi lekarz.

Fot. PAP/S. Leszczyński

Choroba onkologiczna i niedożywienie: diabelski duet

Jest jeszcze jeden aspekt – pobyt w szpitalu dla wielu osób wiąże się ze stresem, którego negatywny wpływ na zdrowie jest od dawna udowodniony. 

Dieta ze wspomaganiem

– W sytuacji, gdy chory nie ma apetytu, odmawia jedzenia albo ma inne trudności uniemożliwiające mu pokrycie jego zapotrzebowania na składniki odżywcze tradycyjną dietą, lekarz zalecić może doustne preparaty odżywcze, na przykład tzw. nutridrinki, które zawierają niezbędne składniki odżywcze skoncentrowane w małej objętości, a dzięki płynnej formie są łatwe do spożycia – mówi Paweł Urbańczyk, pielęgniarz opieki długoterminowej z Poradni Żywieniowej Nutrimed.

To tzw. FSMP - produkty medycznego przeznaczenia. I nie chodzi o to, żeby zastępować nimi normalne jedzenie i zjadać FSMP zamiast śniadania czy obiadu, lecz żeby pomiędzy posiłkami wypić buteleczkę specjalnego napoju. Trzeba tylko pamiętać, że trzeba pić je powoli, przynajmniej na początku, bo zbyt szybkie wypicie takiego napoju możne przyprawić pacjenta o rozwolnienie.

- Jak pokazują badania, wysokobiałkowe produkty z grupy ONS, czyli doustne suplementy pokarmowe redukują 90-dniową śmiertelność po wypisie ze szpitala. Dostarczanie dodatkowej ilości białka pacjentom, szczególnie ciężko doświadczonym podczas pobytu szpitalnego, ma więc sens, bo nie tylko poprawia ich ogólne samopoczucie, ale naprawdę może komuś uratować życie – uważa lek. Gendźwiłł.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Źródła:

Webinar pt. „Jak prostymi sposobami przyśpieszyć rekonwalescencję po hospitalizacji? – opieka farmaceutyczna”, który odbył się 9 marca 2022r.
Materiały prasowe: https://leczenieprzezzywienie.org/o-programie/

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku