Mężczyźni i kobiety. Czy genetycznie bardzo się różnimy?

Na niektóre choroby częściej zapadają kobiety (jak na przykład na migrenę), a na inne – mężczyźni (np. chorobę Parkinsona). To kwestia genów czy innych czynników? Czy to od genów zależy, że wśród kobiet diagnozuje się więcej chorób autoimmunologicznych niż u mężczyzn? Hormony?

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Pod kątem DNA – czyli helisy kwasu deoksyrybonukleinowego – nośnika informacji genetycznej znajdującego się w każdej naszej komórce – dowolne, zatem także niespokrewnione dwie istoty ludzkie są w 99,9 procentach identyczne, choć jednocześnie w wyglądzie zupełnie różne. Równie wyraźne są indywidualne różnice w podatności na choroby oraz w zdolnościach sportowych, matematycznych czy muzycznych.

Kilka lat temu prof. Shmuel Pietrokovski i dr Moran Gershoni z Zakładu Genetyki Molekularnej Instytutu Weizmanna przyjrzeli się bliżej około 20 000 genów kodującym białka, sortując je według płci i szukając różnic w ekspresji w każdej tkance. DNA zawiera bowiem informację m.in. na temat kolejności aminokwasów w białkach, ale też o ekspresji poszczególnych genów. Ostatecznie zidentyfikowali około 6500 genów, których aktywność była ukierunkowana na jedną lub drugą płeć w co najmniej jednej tkance. Odkryli na przykład geny, które były silniej wyrażane w skórze mężczyzn niż w skórze kobiet. Ekspresja genów budujących mięśnie była wyższa u mężczyzn, a dla magazynowania tłuszczu - wyższa u kobiet.

Co oczywiste, kobiety i mężczyźni różnią cechami płciowymi, co zawdzięczamy temu, że kobiety mają chromosomy XX, a mężczyźni – XY (od rodziców otrzymujemy po jednym chromosomie; jeśli od ojca zygota otrzyma X, rozwinie się w płód żeński, jeśli Y – w płód męski). Co oczywiste, sporo genów związanych z płcią wspomniani naukowcy odkryli w narządach płciowych oraz w gruczołach sutkowych – to ostatnie nie jest takie zaskakujące, z wyjątkiem tego, że około połowa tych genów została wyrażona u mężczyzn. Ponieważ mężczyźni mają w pełni dopasowane, ale zasadniczo niefunkcjonalne wyposażenie piersi, naukowcy wysnuli uzasadnione przypuszczenie, że niektóre z tych genów mogą hamować laktację.

archiwum PAP

Miłość, epigenetyka, rodzinny dom. Co wpływa na to, jak kochamy

Pragnienie miłości jest naturalne i powszechne. Źle znosimy samotność, a co więcej - jest ona groźna dla zdrowia. Wiążemy się w pary, ale wiele związków się rozpada, czasami dlatego, że jednej lub obu stronom brakuje umiejętności tworzenia relacji. Dlaczego? Czy można zdolność do miłości zaprogramować? Czy miłość mieści się mózgu? Co wpływa na to, że niektórzy potrafią kochać, a o innych mówimy, że są niezdolni do tego uczucia?

- Ale np. geny BRCA1/2 , które zwiększają ryzyko raka piersi i raka jajnika u kobiet występują także u mężczyzn. U obu płci są one mocno zaangażowane w naprawę DNA – zwraca uwagę polska specjalistka, dr Paula Dobosz z Zakładu Genetyki i Genomiki Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Mniej oczywiste lokalizacje obejmowały geny, które, jak stwierdzono, ulegają ekspresji tylko w lewej komorze serca u kobiet. Jeden z tych genów, który jest również związany z pobieraniem wapnia, wykazywał bardzo wysoki poziom ekspresji u młodszych kobiet, który gwałtownie spadał wraz z wiekiem; co świadczy o tym, że działają one u kobiet aż do menopauzy, chroniąc ich serce, ale prowadząc do chorób serca i osteoporozy w późniejszych latach, kiedy ekspresja genów jest wyłączona. 

Jeszcze inny gen, który ulega ekspresji głównie u kobiet, był aktywny w mózgu i chociaż jego dokładna funkcja nie jest znana, naukowcy sądzą, że może chronić neurony przed chorobą Parkinsona – chorobą, która występuje częściej i wcześniej pojawia się u mężczyzn.

Silniejsze mięśnie, słabsza odporność

Jednak zdecydowanie największe różnice w ekspresji genów u obu płci związane są z funkcjonowaniem układu immunologicznego. U kobiet system ten jest bardziej aktywny, dzięki temu są one bardziej odporne na wiele chorób. Przykładem jest zakażenie wirusem HIV powodującym AIDS - obserwuje się niemal 40 proc. mniej wirusowego RNA w organizmie kobiet niż w przypadku mężczyzn. 

- Dzięki temu kobiety lepiej odpowiadają na szczepienia ochronne. Ale za to mają większy problem z chorobami autoimmunologicznymi, w których komórki odpornościowe są zbyt aktywne i zaczynają zwalczać niektóre komórki własnego organizmu. Aż 80 proc. tych chorób występuje u kobiet. Gorsze funkcjonowanie układu immunologicznego u mężczyzn powoduje natomiast, że są bardziej podatni na choroby takie jak COVID-19, który wydaje się zabijać więcej mężczyzn niż kobiet oraz bardziej zagrożeni chorobami nowotworowymi - mają dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu z powodu zaawansowanej choroby nowotworowej - mówiła dr Paula Dobosz podczas konferencji naukowej dla dziennikarzy.

Fot. PAP/P. Werewka/Zdjęcie ilustracyjne

Rak jajnika: najważniejsze informacje

Nie ma specyficznej metody zapobiegania rakowi jajnika. Jak wiele innych nowotworów, nie daje on wczesnych sygnałów rozwoju, dlatego najlepiej, jeśli kobieta znajduje się pod stałą opieką ginekologa i od czasu do czasu poddaje się badaniom ultrasonograficznym. Do ginekologa najlepiej wybierać się raz do roku, o ile nie ma niepokojących objawów. Kobiety zagrożone groźną mutacją powinny zaś zasięgnąć konsultacji w poradni genetycznej.

Choć mężczyźni są przeciętnie silniejszą płcią, jeśli chodzi o podnoszenie i noszenie, dzięki bardziej rozwiniętym mięśniom, to jeśli chodzi o zdrowie i długoterminowe przeżycie, silniejszą płcią są kobiety. 

Patrząc na różnice między płciami widać, że ewolucja często działa na poziomie ekspresji genów.

„Podstawowy genom jest prawie taki sam u każdego z nas, ale jest różnie wykorzystywany u poszczególnych osób” — mówi dr Moran Gershoni. A prof. Shmuel Pietrokovski dodaje: „Paradoksalnie geny sprzężone z płcią to te, w których istnieje większe prawdopodobieństwo przekazania szkodliwych mutacji, w tym tych, które upośledzają płodność. Z tego punktu widzenia mężczyźni i kobiety podlegają różnym presjom selekcyjnym i przynajmniej do pewnego stopnia ewolucję człowieka należy postrzegać jako koewolucję. Ale badanie podkreśla również potrzebę lepszego zrozumienia różnic między mężczyznami i kobietami w genach, które powodują choroby lub reagują na leczenie” – czytamy w Neuroscience News 4 maja 2017 r.

Odkrycia te dowodzą, że istnieje wiele wszechobecnych różnic w podstawowej biochemii komórkowej mężczyzn i kobiet, które mogą wpływać na zdrowie jednostki. Wiele z tych różnic niekoniecznie wynika z różnic hormonów mężczyzny i kobiety, ale jest bezpośrednim wynikiem różnic genetycznych między obiema płciami.

Wygląda jednak na to, że większość różnic, które zauważamy, jest spowodowana bardzo małym ułamkiem naszego DNA. A w pewnych kwestiach największą rolę odgrywać może… kultura.

Odczuwanie bólu – to kobiety są bardziej wytrzymałe?

Okazuje się, że przekonanie, że kobiety z natury są bardziej wrażliwe na ból jest błędne. 
- Brak jest różnic genetycznych, jeśli chodzi o odczuwanie bólu - przekonywała specjalistka. Ważniejsza rolę odkrywają czynniki kulturowe, a może społeczne przyzwolenie na przykład na odczuwanie bólu czy ekspresji emocji związanych z odczuwaniem bólu – uważa specjalistka powołując się na badania, z których wynika, że kobiety krócej i rzadziej przyjmują silne leki przeciwbólowe, np. w trakcie opieki pooperacyjnej.

Fot. M. Kmieciński

Zastanów się, czy dobrze (samo)leczysz swój ból

Do specjalisty dostać się trudno, a tabletkę kupić łatwo. Wielu z nas leczy się więc na własną rękę, połykając tabletki przeciwbólowe i nie zdając sobie sprawy z konsekwencji zdrowotnych. Dowiedz się, dlaczego takie samoleczenie może doprowadzić do… utrwalenia bólu.

Z drugiej jednak strony choroby związane z przewlekłym bólem takie jak migreny czy fibromialgia znacznie częściej występują u kobiet - ale nie należy tego jednak wiązać z genami.

Zdaniem dr Pauli Dobosz nie ma aż tak dużych różnic genetycznych między kobietami i mężczyznami, jak się na ogół wydaje. 

- Jedna i druga płeć ma w zasadzie te same geny – podsumowuje specjalistka.

Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
Źródła:
Konferencja dla dziennikarzy „Zdrowie kobiety 2023”, 22 marca 2023
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK222291/#ddd00037
https://zpe.gov.pl/a/przeczytaj/DtywtILp1
https://neurosciencenews.com/genetics-sex-differences-6585/
https://www.amacad.org/publication/unequal-nature-geneticists-perspective-human-differences

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. vitstudio/Adobe Stock

    Geny to nie wyrok

    Chociaż geny silnie determinują zdrowie, kolejne badania pokazują, że naprawdę wiele zależy od osobistych decyzji i prowadzonego stylu życia. Dzięki odpowiednim, sprzyjającym zdrowiu nawykom mimo genetycznego obciążenia można znacząco zmniejszyć ryzyko różnych chorób, w tym najgroźniejszych.

  • zdj. AdobeStock/JeanLuc

    Nobel w medycynie za odkrycie mikroRNA i jego roli w regulacji genów

    Tegoroczną Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny otrzymali Victor Ambros i Gary Ruvkun za odkrycie mikroRNA i jego roli w regulacji genów. Pomogło to zrozumieć rozwój chorób autoimmunologicznych, nowotworów czy cukrzycy.

  • zdj.motortion, AdobeStock

    Opisano nową predyspozycję genetyczną do otyłości związaną z grupą krwi

    Naukowcy odkryli nieznane dotychczas genetyczne uwarunkowanie otyłości. Chodzi o wariant genetyczny w genie SMIM1 skutkujący typem krwi zwanym Vel ujemnym. Według międzynarodowego zespołu badaczy pod przewodnictwem naukowców z University of Exeter Medical School wariant ten jest powiązany z predyspozycją do otyłości, zaburzeń metabolicznych i niższym wydatkiem energii w spoczynku.

  • źródło: AdobeStock

    Dwie kopie tego genu to ryzyko choroby Alzheimera w młodszym wieku

    Naukowcy odkryli, że u prawie wszystkich osób z dwiema kopiami genu ApoE4 rozwijają się objawy choroby Alzheimera. W dodatku następuje to wcześniej, niż u innych. Zdaniem badaczy może to być odrębna postać genetyczna choroby – i jedna z najczęstszych chorób genetycznych na świecie.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Szkorbut – czy na pewno choroba przeszłości? Pamiętajmy o witaminach

    Szkorbut wywoływał dawniej potworne cierpienia, a wystarczyłby choćby sok z cytryn, aby się przed nim uchronić. Dzięki postępowi nauki i większej dostępności świeżych warzyw i owoców dzisiaj choroba jest już bardzo rzadka, chociaż nadal zdarzają się jej przypadki. Szczególnie wyczuleni na to ryzyko powinni być pacjenci dializowani oraz po operacji bariatrycznej.

  • Robot Rosa pomógł naprawić kolano 75-latka

  • Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

  • Apiterapia: pszczoły i leczenie nowotworów

    Patronat Serwisu Zdrowie
  • Przezroczyste nakładki zamiast aparatu

  • AdobeStock, Seventyfour

    Wysokie dawki witaminy D3 nie poprawiają wyników leczenia raka jelita grubego

    Od wielu lat toczą się dyskusje nad wpływem witaminy D3 na wyniki leczenia raka jelita grubego. Ostatnie ustalenia naukowe gaszą entuzjazm wywołany wcześniejszymi doniesieniami. Wyniki badania SOLARIS wskazują, że dużej dawki witaminy D3 nie można zalecać jako leczenia pacjentów z nieleczonym przerzutowym rakiem jelita grubego.

  • Pacjent, lekarz i nauka – razem czy obok siebie?

    Patronat Serwisu Zdrowie