Przyjmowanie testosteronu może zwiększać ryzyko udaru?

To FAKT! Niektórzy panowie, aby nie odczuwać konsekwencji naturalnego i postępującego z wiekiem spadku wydzielania testosteronu, proszą lekarzy o receptę na ten hormon. To hormonalna terapia zastępcza dla mężczyzn, która – jak się okazuje – może nieść zwiększone ryzyko udarów i zawałów.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Opracowanie na ten temat ukazało się w „The American Journal of Medicine” i powstało na podstawie analizy długoletnich danych z dokumentacji medycznej ponad 15 tysięcy pacjentów z Wielkiej Brytanii w wieku powyżej 45 lat, którzy mieli niski poziom testosteronu wynikający nie z powodu choroby, a z powodu upływu czasu.

Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, z wiekiem zmniejsza się wydzielanie hormonów płciowych. U tych, którzy z tego powodu odczuwają dolegliwości, lekarz może rozważyć hormonalną terapię zastępczą. W przypadku mężczyzn najczęściej jest to testosteron, naturalnie wydzielany przez jądra.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Erekcja: co każdy facet wiedzieć powinien

Niedobór testosteronu dotyczy około 30 proc. mężczyzn w wieku powyżej 40 lat, przy czym do spadku wydzielania się tego hormonu może przyczyniać się również otyłość, cukrzyca i nadciśnienie.

Autorzy publikacji apelują do lekarzy, by zachowali tu dużą ostrożność, bowiem analiza wykazała, że panowie, którym przepisywano testosteron, byli o 21 proc. bardziej narażeni na incydenty sercowo-naczyniowe, czyli m.in. udary i zawały. Co ciekawe, było tak przez pierwsze dwa lata terapii, bo potem ryzyko to malało.

Warto przypomnieć, że testosteron to jeden z często sprzedawanych hormonów na czarnym rynku - jego przyjmowanie ma m.in. przyspieszyć budowę muskulatury. To jednak niebezpieczna droga na skróty. Po pierwsze kupowanie leków na czarnym rynku zawsze wiąże się z ryzykiem kupna nieznanej substancji (nie mamy gwarancji, że kupujemy to, co zamawiamy), a po drugie – hormony sterydowe (do nich zalicza się testosteron) mogą być przyjmowane tylko z zalecenia lekarza. Nie dlatego, żeby kontrolować rynek leków,  ale dlatego, że ich przyjmowanie wiąże się z występowaniem poważnych działań ubocznych.

JW, zdrowie.pap.pl

Źródło: 

Artykuł na temat terapii zastępczej testosteronem

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Gorączka chikungunya jest już w Europie

    Materiał partnerski

    Gorączka chikungunya – choroba wirusowa przenoszona przez komary Aedes – jeszcze kilka lat temu była egzotyczną ciekawostką. Dziś, wraz z rozszerzaniem się zasięgu wektorów i wprowadzeniem pierwszej szczepionki, stała się tematem istotnym – zwłaszcza dla osób podróżujących. O sednie zagrożenia i o tym, dlaczego szczepienia są inwestycją na całe życie, rozmawiamy z prof. dr hab. Ernestem Kucharem, kierownikiem Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

  • Truskawka – pogromca komórek zombie

  • Czy kobieta w ciąży bliźniaczej powinna jeść za trzech?

  • Opłaca się schudnąć w średnim wieku

  • Świat nie siedzi w cieniu – a powinien

  • AdobeStock

    Uwielbiamy dawać radość

    Fundacja dr Clown działa w Polsce już 26 lat i obecnie współpracuje z 450 wolontariuszami, którzy każdego tygodnia w przebraniach odwiedzają szpitale, uskuteczniając „terapię śmiechem”. O działaniu fundacji opowiadają Serwisowi Zdrowie prezeska Agata Bednarek i koordynatorka regionu łódzkiego Katarzyna Szczęsna.

  • Tajemnice języka

  • Bądź ciałozmienna

Serwisy ogólnodostępne PAP