Choć pogoda wciąż ładna łatwo o przeziębienie
Jak na koniec września temperatura wciąż jest całkiem wysoka, jednak poranki i wieczory nie pozostawiają wątpliwości jaką mamy porę roku. Przy takiej pogodzie nie trudno o przeziębienie. Po przejrzeniu wielu badań dotyczących skuteczności leków specjaliści dzielą się swoimi spostrzeżeniami jak leczyć przeziębienie.
Przeziębienie może wywołać ponad 200 wirusów (w większości przypadków sprawcami są rhinowirusy), dlatego przechorowanie go nie chroni przed kolejnym zachorowaniem…i kolejnym. W przypadku dorosłych zdarza się to od dwa do czterech razy w roku, natomiast dzieci przed 12. rokiem życia zapadają na przeziębienie sześć do ośmiu razy w roku.
Uciążliwe objawy - ból gardła, kaszel, zatkany nos, katar, podwyższona temperatura czy kichanie kończą się po 7 - 10 dniach.
Wydawałoby się, że w dobie bezprecedensowego rozwoju medycyny, sekwencjonowania genomów, drukowania narządów czy klonowania ssaków leczenie zwykłych przeziębień to błahostka – nawet bez recepty. Tymczasem belgijsko-australijskie badania przeglądowe wskazują na niewielką skuteczność większości dostępnych w aptekach, supermarketach czy dyskontach preparatów. Podobnie jak w starożytności, przeziębienie w zasadzie przechodzi samo (chyba, że pojawią się powikłania).
Okazuje się, że najtańszym sposobem na przeziębienie jest … przeczekanie go w odpowiednich warunkach. Tak twierdzą naukowcy.
Specjaliści z uniwersytetów w Ghent (Belgia) i Brisbane (Australia) doszli do takich wniosków na podstawie przeglądu dotychczasowych (randomizowanych i kontrolowanych) badań nad skutecznością leków. Wyniki swoich spostrzeżeń opublikowali na łamach pisma British Medical Journal (BMJ).
Korzyść z większości leków okazała się wątpliwa, zaś w przypadku dzieci lekarstwo bywało niekiedy groźniejsze niż choroba.
Już wcześniej (2008) U.S. Food and Drug Administration ostrzegała przed podawaniem leków przeciwkaszlowych i stosowanych przy przeziębieniu dzieciom młodszym niż 2 lata. W przypadku dzieci starszych FDA zalecała ostrożność.
Co stosować w razie przeziębienia?
Niekontrowersyjne i pomocne (także u dzieci) mogą być paracetamol oraz ibuprofen, które obniżają gorączką i łagodzą ból. Nawilżacz (ale wytwarzający chłodną mgiełkę, a nie gorącą parę) ułatwia oddychanie, zaś duża ilość wypijanych płynów pozwala uniknąć zawsze niebezpiecznego odwodnienia.
Roztwór soli w formie kropli lub sprayu może pomóc na zatkany nos (ale nie zawsze pomaga).
Jednak przepłukiwanie nosa roztworem soli to metoda bezpieczna i tania (choć to, ile trzeba zapłacić w aptece za szklankę morskiej wody w ładnym opakowaniu robi wrażenie).Wypłukiwać śluz z nosa i zmniejszać uczucie zatkania można w ten sposób nawet kilka razy dziennie.
Przeziębienie warto "wyleżeć". Nie zarażamy innych i pozwalamy organizmowi zmobilizować siły do zwalczenia choroby. Lekarze wskazują, że "przeleżenie" przeziębienia zmniejsza też ryzyko, że przerodzi się w poważniejszą infekcję - choćby dlatego, że osłabiony organizm nie jest narażony na bakterie chorobotwórcze krążące na przykład w szkole albo autobusie.
Co może bardziej zaszkodzić niż pomóc w przeziębieniu?
Wiele osób woli „coś mocniejszego” - leki zmniejszające przekrwienie i "odblokowujące" zatkane nosy. Nie są jednak odpowiednie dla niemowląt, dzieci poniżej 12 lat i kobiet w ciąży. Dorośli mogą z nich korzystać maksymalnie do siedmiu dni.
Jednak zdaniem autorów artykułu w BMJ także leki zmniejszające przekrwienie i "odblokowujące" w niewielkim stopniu wpływają na objawy przeziębienia. Za to często powodują objawy uboczne - senność, bóle głowy, problemy z żołądkiem. W dodatku zbyt długie stosowanie leków „odtykających" nos może doprowadzić do jego przewlekłego zatkania…
Leki przeciwhistaminowe o właściwościach uspokajających – na przykład difenhydramina - czasem zmniejszają wyciek z nosa i zapobiegają kichaniu częściej niż placebo, ale nosa nie odblokują. Leki zmniejszające przekrwienie (często łączone z lekami przeciwhistaminowymi i przeciwbólowymi) mogą skutecznie udrażniać nos, jednak do częstych skutków ubocznych należą senność, ból głowy czy zaburzenia żołądkowo-jelitowe.
W przypadku dzieci poniżej 6. roku życia w ogóle nie należy na własną rękę podawać leków przeciwhistaminowych ani zmniejszających przekrwienie, zaś u starszych (od 6 do 12 lat) zalecana jest ostrożność. Specjaliści podkreślają, że w przypadku dzieci taka terapia ma wątpliwą skuteczność, a wiąże się z istotnym ryzykiem. Wcześniejsze doniesienia informowały o dzieciach w wieku poniżej dwóch lat cierpiących po podaniu tych leków na drgawki czy przyspieszone bicie serca. Zdarzały się nawet zgony.
Według autorów artykułu w BMJ leki bez recepty (OTC) nie łagodzą u dzieci skutecznie objawów takich jak zatkany nos czy katar.
Niewinnie wyglądające maści, które uwalniają olejki eteryczne wprawdzie często łagodzą przekrwienie i udrażniają nos, ale mogą powodować wysypkę. Syropy na kaszel hamują zaś odkrztuszanie śluzu, toteż nie są zalecane u dzieci.
Antybiotyki nie w przeziębieniu
Przede wszystkim jednak nie należy podawać przy przeziębieniu antybiotyków: pomagają tylko przeciwko infekcjom bakteryjnym, nie w przypadku wirusowej choroby, jaką jest przeziębienie.
Jeśli chodzi o domowe sposoby, zwłaszcza w przypadku dzieci brakuje dowodów na skuteczność preparatów jeżówki purpurowej (echinacea), witaminy C, cynku, czosnku, olejku eukaliptusowego, żeń-szenia, probiotyków, miodu, donosowych kortykosteroidów, leków przeciwwirusowych czy inhalacji parą.
"Zwykle objawy przeziębienia ustępują samoistnie w ciągu 7-10 dni" - podsumowują autorzy. "Nie ma magicznych leków, które złagodziłyby jego objawy i bardzo niewiele terapii lekami bez recepty jest popartych dowodami". (PAP)
Paweł Wernicki dla zdrowie.pap.pl