Potrzeby polskich seniorów
Autorka: Monika Grzegorowska
Polscy seniorzy, choć żyją coraz dłużej, należą do najbardziej schorowanych: większość osób po 70 r.ż. ma kilka przewlekłych schorzeń wymagających osobnego postępowania terapeutycznego.
Z badania zrealizowanego na grupie osób 65+ na zlecenie Stowarzyszenia mali bracia Ubogich wynika, że trzech na czterech seniorów ma pozytywne podejście do życia. Wiele jednak zależy od wieku seniora. Optymistów jest więcej wśród osób między 65. a 79. rokiem życia, mniej zaś w wieku 80 lat i więcej. Zapewne dlatego, że wraz z wiekiem seniorzy są coraz bardziej chorzy i tak też się czują.
„Stan zdrowia to kluczowy czynnik jakości życia – zdrowy senior jest aktywny i samodzielny. Niestety system opieki zdrowotnej nie odpowiada na potrzeby starzejącego się społeczeństwa. Długie kolejki do lekarzy na zabiegi czy rehabilitacje zagrażają zdrowiu i życiu osób starszych. Coraz więcej seniorów korzysta z prywatnych usług medycznych, co stanowi ogromne obciążenie finansowe, zwłaszcza przy niskich emeryturach. Nie każdego stać na kilkaset złotych miesięcznie za wizyty u specjalistów. Dodatkowym problemem są wysokie ceny leków, a większość seniorów zażywa kilka lub kilkanaście preparatów. Dlatego niezbędne są działania, takie jak zwiększenie dostępności świadczeń medycznych, rozwój opieki geriatrycznej i rozszerzenie listy tanich leków, by starsi mogli żyć dłużej i zdrowiej” – uważa dr Elżbieta Ostrowska przewodnicząca Zarządu Głównego Polskiego Związku Emerytów i Rencistów.
Jak zwraca uwagę dr hab. Marta Podhorecka, profesor w Katedrze Geriatrii CM UMK w Toruniu, przewodnicząca Rady ds. Polityki Senioralnej – seniorzy to niejednolita grupa.
„To zbiór osób z różnymi możliwościami i różnymi potrzebami. W kontekście starzenia się społeczeństwa kluczowe jest zaprojektowanie działań zdrowotnych adekwatnych do etapu życia – innych dla osób 60+, innych dla 80+. Tylko takie podejście zwiększa szansę na realne wsparcie zdrowia i jakości życia w starszym wieku” – zwraca uwagę specjalistka.
Jej zdaniem konieczne jest przedefiniowanie modelu opieki zdrowotnej tak, aby był bardziej zintegrowany, dostępny lokalnie i oparty na profilaktyce oraz koordynacji działań.
„Szczególnego znaczenia nabiera dziś funkcja informacyjna i wspierająca – wiele osób starszych potrzebuje nie tylko świadczenia zdrowotnego, ale też realnej pomocy w zrozumieniu gdzie, kiedy i na jakich zasadach może z niego skorzystać. To wyzwanie nie tyle medyczne, co organizacyjne i społeczne wymagające myślenia w kategoriach dostępności, a nie tylko obecności usług” – podkreśla prof. Podhorecka.
W corocznym raporcie „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla seniorów w Polsce” Fundacji SeniorApp ankietowani zgłaszali trudność dotyczącą dostępu do specjalistów oraz ograniczony dostęp do informacji o pomocy.
„Problem pojawia się niezależnie od wielkości miejsca zamieszkania, choć w mniejszych jest bardziej rozległy. Obecnie prowadzone są liczne projekty mające na celu poprawę dostępności leczenia, jednak jest to informacja, jaką seniorzy mogą uzyskać przede wszystkim od swoich lekarzy” – zwraca uwagę Irena Rej, prezeska zarządu Izby Gospodarczej „Farmacja Polska” zrzeszającej producentów, dystrybutorów i importerów produktów leczniczych.
Kiedy do geriatry?
Zgodnie z przepisami każdy pacjent, który ma więcej niż 60 lat, ma prawo do opieki geriatrycznej. W praktyce o tym, czy ktoś wymaga opieki geriatry, decyduje sprawność funkcjonalna, a nie wiek metrykalny. Wyznacznikiem jest więc obniżona sprawność funkcjonalna i wielochorobowość.
W ramach programu Moje Zdrowie udało się wprowadzić badania profilaktyczne dla wszystkich od 50. roku życia. Można je wykonywać co trzy lata. Taki bilans zdrowia pozwala wykryć wiele chorób na wczesnym etapie, gdy są one możliwe do wyleczenia.
– Natomiast gdy lekarz pierwszego kontaktu podejrzewa u swojego pacjenta zaburzenia pamięci, może zastosować prosty test służący do przesiewowego badania i w razie kiepskich wyników, przekierować pacjenta do opieki geriatrycznej – mówi prof. Tomasz Targowski, kierownik Kliniki Geriatrii z Pododdziałem Psychogeriatrii NIGRiR, krajowy konsultant w dziedzinie geriatrii.
Wraz z innymi specjalistami profesor walczy o odwrócenie piramidy świadczeń geriatrycznych.
– Zależy nam, aby więcej opieki geriatrycznej było dostępnej w opiece ambulatoryjnej, aby punkty takiej opieki były gdzieś między POZ-em a lekarzem specjalistą. Byłoby świetnie, gdyby skala VES-13, oceniająca ryzyko pogorszenia stanu zdrowia i funkcjonalności u osób starszych, weszła do programu Moje Zdrowie. To test, który składa się z 13 pytań dotyczących m.in. wieku, samoopieki, mobilności, wizyt lekarskich i wsparcia społecznego. Uzyskanie trzech lub więcej punktów wskazuje na ryzyko znacznego pogorszenia stanu zdrowia. To narzędzie, które de facto wysyła nam sygnał, że taki pacjent wymaga zatroszczenia się o niego. Nieprawidłowy wynik jest wskazaniem do przeprowadzenia całościowej oceny geriatrycznej (COG), którą musi wykonać specjalista – mówi prof. Targowski.
Wielochorobowość – dużo problemów u jednej osoby
Szczególną uwagę należy poświęcić pacjentom z wielochorobowością. Zgodnie z definicją WHO mówimy o niej, gdy pacjent ma przynajmniej dwie choroby przewlekłe, które wymagają innego postępowania terapeutycznego.
– Polscy seniorzy mają ich najczęściej trzy albo cztery, ale zdarza się, że nawet i kilkanaście. Polacy na tle innych krajów europejskich, pomimo że żyją coraz dłużej, nadal należą do jednych z najbardziej schorowanych społeczeństw, o największym współczynniku wielochorobowości – zwraca uwagę prof. Targowski.
Jego zdaniem większość polskich seniorów ma wskazania do opieki geriatrycznej. Bo, jak wynika z danych badania PolSenior2, wielochorobowość dotyka prawie 70 proc. osób w wieku 60-65 lat oraz 90 proc. w wieku 80-90 lat. Osoby powyżej 75. roku życia mają pięć i więcej chorób przewlekłych. Cierpią głównie na choroby układu krążenia, nowotwory, schorzenia układu oddechowego i kostno-stawowe oraz cukrzycę typu 2, zaburzenia psychiczne i zaburzenia otępienne. Są one główną przyczyną niepełnosprawności i przedwczesnego zgonu.
Słabsza odporność związana z wiekiem i licznymi schorzeniami sprawia, że seniorzy dodatkowo są bardziej narażeni na infekcje, szczególnie te o cięższym przebiegu.
"Układ odpornościowy starzeje się, zmiany zachodzą zarówno jeśli chodzi o odporność humoralną, odpowiedzialną za wytwarzanie przeciwciał niezbędnych do walki z wirusami i bakteriami, jak i odporność komórkową, odgrywającą ważną rolę w procesach zapalno-naprawczych" – tłumaczy prof. Targowski.
Zakażenia mogą też zaostrzać przebieg choroby podstawowej – u ok. 20 proc. osób po 65. roku życia rozwija się tzw. zespół kruchości, następuje naturalne wyczerpanie się rezerw fizjologicznych organizmu.
Relacje międzyludzkie – niedoceniany czynnik zdrowia
Wyniki badania SeniorApp pokazują też, że większość osób (65 proc.) dostrzega równowagę zdrowia fizycznego i psychicznego w kształtowaniu jakości życia. Mamy coraz większą świadomość, że dobrostan to nie tylko brak chorób, ale też dobre samopoczucie psychiczne.
„W przypadku seniorów kluczowe jest wspieranie ich zarówno poprzez profilaktykę zdrowotną, jak i działania wzmacniające kondycję psychiczną. Istotny jest łatwy dostęp do psychologa, aktywności społecznych i programów edukacyjnych. Pomijając kwestie systemowe, warto podkreślić, że równie ważne są więzi społeczne. Powinniśmy od początku budować wokół siebie grono zaufanych osób, z którymi utrzymujemy stały kontakt i na których możemy polegać” – uważa Marta Sadurska, dyrektorka Centrum Usług Społecznych „Społeczna Warszawa”.
Relacje społeczne to jeden z ważniejszych czynników, który składa się na dobrostan życia osób starszych: zapobiega samotności i marginalizacji seniorów, daje poczucie bezpieczeństwa, wsparcia i przynależności.
„Choć niemal połowa seniorów widuje rodzinę przynajmniej raz w tygodniu, to spory odsetek żyje w izolacji – co czwarta osoba spotyka się z rodziną kilka razy w roku lub rzadziej. Może to świadczyć o postępującym osamotnieniu, emigracji członków rodziny, a także barierach zdrowotnych czy transportowych. Dlatego warto rozwijać lokalne inicjatywy wspierające więzi międzypokoleniowe. Mogą to być programy wolontariatu rodzinnego, spotkania międzypokoleniowe czy wsparcie w dojazdach, ale potrzebne są też działania, które ułatwią kontakt na odległość, na przykład pomoc w obsłudze telefonu, internetu. Regularne kontakty z bliskimi to bowiem nie tylko lepszy nastrój, ale i dłuższe, zdrowsze życie” – mówi Marta Sadurska.
Cytaty pochodzą z konferencji "Pomyślne starzenie się – co możemy zrobić dla polskich seniorów?", która odbyła się 29.10.2025r., oraz z raportu „Ocena potrzeb w zakresie wsparcia dla seniorów w Polsce” przygotowanego przez Fundacje SeniorApp