Stres przyczyną chorób. Nie zgadniesz, jak wielu

Eksperci szacują, że powodem co najmniej 70 proc. wszystkich wizyt u lekarzy są dolegliwości i choroby związane z silnym, przewlekłym stresem. Choć życie bez stresu nie jest możliwe, to jednak można nauczyć się nad nim panować.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Wiele osób myśli, że główną przyczyną powszechnie występujących chorób są predyspozycje genetyczne, zanieczyszczenia występujące w środowisku czy też szkodliwe mikroorganizmy. To jednak tylko część prawdy. Okazuje się, że większość chorób i dolegliwości trapiących współczesnych ludzi ma pośredni lub bezpośredni związek ze stresem.

Według doktora Stanisława Gołby, specjalisty chorób wewnętrznych i wieloletniego ordynatora Szpitala Miejskiego nr 1 w Katowicach, ponad 40 proc. wszystkich osób dorosłych w krajach rozwiniętych cierpi z powodu niepożądanych działań stresu, a dolegliwości z nim związane stanowią 70-80 proc. wszystkich powodów wizyt u lekarzy osób w wieku produkcyjnym. Z kolei eksperci z amerykańskiego Kansas State University szacują, że nawet 85 proc. wizyt u lekarzy jest spowodowanych dolegliwościami, do których przyczynił się stres.

Zestresowany jak Polak

Przeciętnemu człowiekowi przytoczone wyżej statystyki mogą się wydawać nieprawdopodobne. Nie dziwią one już jednak ani lekarzy, ani psychologów, według których rosnący odsetek wizyt lekarskich powiązanych ze stresem jest znakiem naszych czasów.

Fot. PAP/ Marcin Kmieciński

Kryzys psychiczny niejedno ma imię

- Gwałtowne przemiany społeczno-gospodarcze, jakie dokonały się w Polsce w ciągu ostatnich 20 lat (dziki kapitalizm, agresywna rywalizacja), spowodowane z jednej strony transformacją ustrojową, a z drugiej także rewolucją technologiczną (rozwój internetu, komórki, smartfony) mocno wpłynęły na jakość i tempo życia. Wzrost liczby osób żyjących w biegu, napięciu, niepewności, pod ciągłą presją, a więc w przewlekłym stresie, przełożył się na wzrost częstości występowania różnych dolegliwości związanych ze stresem – mówi dr Agnieszka Jarosz, lekarz internista, ekspert Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.

Jako przykład podaje m.in. nadciśnienie tętnicze, zespół jelita drażliwego czy ogólne osłabienie organizmu (wypalenie). Na tym jednak nie koniec.

- Silny i przewlekły stres obniża też naszą odporność, co skutkuje zwiększoną podatnością na infekcje. Ponadto, może też nasilać przebieg wielu chorób lub wywoływać ich nawrót (np. astma, alergie) – dodaje dr Agnieszka Jarosz.

Długa lista zdrowotnych skutków przewlekłego stresu 

W jaki sposób stres przyczynia się do rozwoju chorób?

- Choroba rzadko jest kwestią przypadku. Na jej rozwój wpływa wiele czynników, ale najczęściej to wcale nie geny, ani inne czynniki obiektywne są głównymi sprawcami. Kluczowe znaczenie mają: nasz styl życia (m.in. sposób żywienia, poziom aktywności fizycznej), ale także sposób radzenia sobie ze stresem i emocjami - reagowania na to, co się nam przydarza – przekonuje dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholog z Uniwersytetu SWPS.

Fot. PAP/J. Turczyk/Zdjęcie ilustracyjne

Coraz więcej dzieci doświadcza kryzysów psychicznych

Psychiatrzy są zaniepokojeni pogarszającym się stanem zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Martwi ich zwłaszcza rosnąca liczba przypadków autoagresji. Dowiedz się co możesz zrobić, żeby nie dopuścić do tragedii.

Według niej, ludzie bardzo często podupadają na zdrowiu wtedy, gdy przeżywają trudne sytuacje życiowe (jak np. rozwód, utrata bądź zmiana pracy), ponieważ towarzyszący im stres, silne emocje, przeciążenie i nieefektywne radzenie sobie pośrednio przyczyniają się, poprzez różne fizjologiczne mechanizmy, do rozwoju dolegliwości i chorób.

- W takiej sytuacji mówimy o psychosomatycznym podłożu rozwoju chorób. Odpowiadają za to mobilizujące nas do działania w sytuacjach trudnych hormony stresu (kortyzol, adrenalina, noradrenalina). Jeśli oddziałują one na nasz organizm przez zbyt długi czas, to rozregulowują nasz układ hormonalny i odpornościowy. A to otwiera drogę dla wystąpienia lub zaostrzenia szeregu chorób i dolegliwości – tłumaczy dr Ewa Jarczewska-Gerc.

Na długiej liście przypadłości, do rozwoju których w mniejszym lub większym stopniu przyczynia się przewlekły stres, znajdują się m.in.:

  • infekcje (grypa, przeziębienie, opryszczka),
  • stany zapalne,
  • bóle (głowy, mięśni, kręgosłupa, szyi, ramion, żołądka),
  • bezsenność,
  • dolegliwości żołądkowo-jelitowe (zgaga, zaparcia, biegunki, wrzody),
  • zaburzenia seksualne,
  • obniżenie płodności,
  • choroby skóry
  • choroby autoimmunologiczne.
Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Stres szkolny – niedostrzegane cierpienie dzieci

Coraz więcej polskich dzieci w wieku szkolnym doświadcza przewlekłego stresu. Specjaliści zaczynają już nawet mówić o zjawisku „wypalenia uczniowskiego”. Najnowsze badania pokazują, że skala tego problemu jest ogromna!

Rzecz jasna, osoby narażone na przewlekły stres są też bardziej podatne na zaburzenia i choroby psychiczne (depresja, zaburzenia lękowe), a także zachowania antyspołeczne (agresja, wrogość).

Na tym nie koniec. Lekarze zwracają uwagę na fakt, że stres jest też istotnym czynnikiem ryzyka rozwoju bardzo groźnych dla zdrowia chorób przewlekłych, takich jak:

  • miażdżyca (prowadząca do zawałów i udarów),
  • nowotwory
  • otyłość.

Długotrwały stres niszczy też komórki mózgowe, przyczyniając się do zaniku neuronów w hipokampie, co powoduje m.in. osłabienie pamięci.

Z badań naukowych wynika więc, że przewlekły stres, poprzez swoje mechanizmy biologiczne, szkodliwie oddziałuje przede wszystkim na układ odpornościowy, pokarmowy, sercowo-naczyniowy, oddechowy, nerwowy i hormonalny, a także na metabolizm. 

Jak żyć żeby nie zwariować: wyluzuj albo zgiń!

Choć stres jest nieodłącznym elementem życia każdego człowieka, to jednak każdy z nas może nauczyć się nad nim lepiej panować i ograniczać jego negatywne skutki. Z korzyścią dla ogólnego zdrowia.

Skąd bierze się stres?

Reakcję stresową (zwaną też reakcją „walcz albo uciekaj”) może wywołać dowolna sytuacja lub działanie, wiążące się z zagrożeniem (obiektywnym lub subiektywnym), pośpiechem, zaskoczeniem, silnymi emocjami lub nadmiernym wysiłkiem (przeciążeniem).

- Najlepszym anty-stresowym sposobem zapobiegawczym jest samoświadomość emocjonalna, a więc prawidłowe rozpoznawanie przeżywanych emocji, właściwe ich nazywanie i wyrażanie (np. w rozmowie z przyjacielem lub terapeutą czy też w formie pisemnej, pamiętnikowej). Najmniej efektywną strategią radzenia sobie, a dość powszechną, jest udawanie przed samym sobą i światem, że dajemy radę i nic złego się nie dzieje. Nie warto zamiatać problemów pod dywan czy też od nich uciekać (np. w nałogi). Lepiej jest wyjść ze strefy komfortu i się z nimi skonfrontować, szukając rozwiązań – radzi dr Ewa Jarczewska-Gerc.

Fot. Jacek Turczyk/PAP

Na stres są sposoby

Przeciągający się stres rujnuje zdrowie. Są sposoby, by mu zaradzić. Może warto traktować trudności jak zadania do rozwiązania? „Wybiegać” negatywne emocje? Porozmawiać z kimś życzliwym o tym, co nas gnębi?

Ale to nie wszystko. Wojciech Eichelberger, znany psychoterapeuta, współtwórca i dyrektor Instytutu Psychoimmunologii (IPSI) w Warszawie, jako skuteczne narzędzia do radzenia sobie ze stresem i minimalizowania jego negatywnych skutków poleca również m.in. regularną aktywność fizyczną, ćwiczenia oddechowe oraz praktykę uważności (znaną też jako mindfulness). Według niego skuteczne „zarządzanie stresem” musi być kompleksowe i prowadzić do efektywnego zarządzania energią życiową (m.in. dzięki umiejętności odreagowywania stresów, odpoczywania, odmawiania i odpuszczania, a także zdrowego odżywiania).

Prawda nas wyzwoli!

Najmniej efektywną strategią radzenia sobie ze stresem jest udawanie przed samym sobą i światem, że dajemy radę i nic złego się nie dzieje. Nie warto zamiatać problemów pod dywan czy też od nich uciekać. Lepiej jest wyjść ze strefy komfortu i się z nimi skonfrontować.

A jeśli ktoś chciałby się odstresować już teraz, może to zrobić wykonując proste ćwiczenie oddechowe, które poleca dr Stanisław Gołba.

Oddychanie przeponowe na stres

Weź głęboki wdech powietrza przez nos, tak aby wygięła się do przodu nie tylko cała klatka piersiowa, ale także cały brzuch. Wdech wykonujemy licząc powoli w myślach do dwóch, czyli przez dwie sekundy. Następnie zatrzymujemy nabrane powietrze na 3 sekundy w płucach, po czym układając wargi jak do gwizdania wypuszczamy je cienką strużką przez około 8 sekund. Ćwiczenia takie należy wykonywać rano i wieczorem, a zwłaszcza po każdym silniejszym stresie. Naukowcy udowodnili, że takie ćwiczenia zapobiegają wielu negatywnym skutkom stresu.

Wiktor Szczepaniak (www.zdrowie.pap.pl)

Źródła:

- Książka pt. „Jak żyć zdrowo: katechizm zdrowia”, dr Stanisław Gołba

- Książka pt. „Psychologia stresu”, prof. Irena Heszen

- Artykuł ze strony internetowej Kansas State University 

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki