Badanie krwi powie wszystko
Dzięki analizie DNA, białek i innych substancji, prosta dla pacjenta analiza składu krwi może wkrótce pozwolić na diagnozowanie ciężkich schorzeń – od nowotworów po chorobę Alzheimera. Umożliwi też przewidywanie ich rozwoju, a także dobranie najlepszej dla danej osoby terapii.
Zawał na celowniku
Wystarczy zwyczajne badanie krwi i proste w obsłudze narzędzie online (miscore.org/app/miscore), aby oszacować ryzyko zawału – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu w Uppsali. Jak dotąd – wyjaśniają – brano pod uwagę tylko długotrwały, wieloletni wpływ różnych czynników. Teraz dzięki nowemu systemowi ma być możliwe oszacowanie zagrożenia w okresie sześciu miesięcy.
„Wiemy przecież, że czas przed zawałem jest bardzo dynamiczny. Na przykład ryzyko ataku serca podwaja się w ciągu miesiąca po rozwodzie i jest pięć razy wyższe przez tydzień po zdiagnozowaniu u kogoś raka” – mówi prof. Johan Sundström, autor narzędzia opisanego w prestiżowym periodyku „Nature”. „Chcieliśmy opracować metodę, która pozwoli lekarzom identyfikować osoby zagrożone w niedalekiej przyszłości pierwszym zawałem” – podkreśla.
Na podstawie próbek krwi pochodzących od 2 tys. ochotników naukowcy zidentyfikowali 90 substancji powiązanych z ryzykiem pierwszego ataku serca. Jednak okazało się, że wystarczy przeanalizować związki sprawdzane podczas standardowego badania.
Rak się nie ukryje
Wykrywane w ten sposób problemy zdrowotne mogą być różne. Na przykład naukowcy z amerykańskiej firmy Novelna opisali metodę wykrywania w osoczu wczesnych stadiów aż 18 powszechnych nowotworów tworzących lite guzy. Zastosowali analizę proteomiczną (dotyczącą białek ). W próbkach krwi pobranych od chorych i zdrowych ochotników sprawdzili obecność ponad 3 tys. różnych cząsteczek tego rodzaju. Z pomocą zaawansowanych metod statystycznych określili później zestawy białek, które z 80-proc. dokładnością świadczą o obecności choroby i dodatkowo wskazują tkankę, w której się rozwinęła.
„Oparty na proteomice test pokazał obiecującą skuteczność w porównaniu do innych technologii i może posłużyć za punkt wyjścia do stworzenia nowej generacji przesiewowych testów służących do wczesnego wykrywania raka” – piszą naukowcy w publikacji, która ukazała się w czasopiśmie „BMJ Oncology”.
Parkinson wykryty przed objawami
W podobny sposób można wykryć zaburzenia neurologiczne – na przykład chorobę Parkinsona, co pokazali niedawno badacze z Duke University.
„Obecnie chorobę Parkinsona diagnozuje się w dużej mierze na podstawie objawów klinicznych, kiedy dojdzie już do dużych uszkodzeń neurologicznych” – uczula prof. Laurie Sanders, autorka nowego podejścia. „Prosty test krwi może pozwolić nam na wykrywanie schorzenia szybciej. Co więcej jasna diagnoza pozwoliłaby na identyfikowanie pacjentów, którzy mogliby uczestniczyć w badaniach klinicznych leków, a to pozwoliłoby na opracowanie lepszych metod leczenia” – wyjaśnia ekspertka.
Prof. Sanders i jej zespół zwrócili uwagę na uszkodzenia DNA mitochondriów, czyli centrów energetycznych komórek. Wcześniejsze badania wskazywały bowiem na związek między zaburzeniami mitochondrialnego DNA i chorobą Parkinsona. Nowy, oparty na tej korelacji test pozwalał na detekcję schorzenia zarówno u osób ze znaną predysponującą do niego mutacją LRRK2, jak i bez niej. Z pomocą podobnej metody naukowcy zdołali również monitorować skuteczność prowadzonej u pacjentów terapii.
„Mamy nadzieję, że nasz test nie tylko pozwoli na diagnozowanie choroby Parkinsona, ale pomoże również w identyfikacji leków, które będą cofały lub zatrzymywały uszkodzenia w mitochondrialnym DNA oraz postępy choroby. Poważnie zaburza ona życie ludziom i nadal leczymy tylko objawy. Ważne jest więc, aby znaleźć nowe, skuteczne metody terapii” – mówi prof. Sanders.
Alzheimer jak na dłoni
Z kolei zespół badawczy z University of Floridy ogłosił na początku marca wyniki, według których chorobę Alzheimera można wykryć we krwi jeszcze zanim pojawią się kliniczne symptomy.
Naukowcy sprawdzili u ochotników obecność we krwi beta-amyloidu – białka, które w przebiegu schorzenia gromadzi się w mózgu i uszkadza jego komórki. Wyniki odnieśli do rezultatów obserwacji mózgów prowadzonej z pomocą pozytronowej tomografii emisyjnej PET oraz nowszą metodą – dyfuzyjnym rezonansem magnetycznym.
Jak się okazało, nawet gdy z pomocą PET nie udawało się wykryć amyloidu w mózgu, a pacjenci nie mieli symptomów choroby, osoby z podwyższonym stężeniem amyloidu we krwi miały w mózgach chorobowe zmiany widoczne w badaniu rezonansem dyfuzyjnym.
„Wcześniej zakładano, że jednym z najwcześniej pojawiających się sygnałów obecności choroby Alzheimera jest beta-amyloid w mózgu widoczny w badaniu PET” – przypomina prof. David Vaillancourt, autor odkrycia przedstawionego w piśmie „Alzheimer’s & Dementia”. „Nasze wyniki sugerują, że zarówno we krwi jak i w mózgu zachodzą wykrywalne procesy, jeszcze zanim w mózgu można dostrzec amyloid” – wyjaśnia.
Psyche we krwi
Badaniom krwi mogą nie oprzeć się nawet problemy psychiczne. Na początku roku grupa z Indiana University doniosła o stworzeniu testu, który po pierwsze wykrywa schizofrenię, po drugie ocenia ryzyko jej rozwoju w przyszłości, a po trzecie pomaga dobrać leczenie najlepsze dla danego pacjenta.
„Schizofrenia jest trudna w zdiagnozowaniu, szczególnie na początku, a szybkie wprowadzenie najlepszego leczenia jest kluczowe” – przypomina prof. Alexander Niculescu, autor metody. „Psychoza manifestuje się zwykle na początku dorosłości (...). Stres i narkotyki, w tym marihuana, to czynniki ryzyka nakładające się na podatność genetyczną. Jeśli choroba pozostanie nieleczona, prowadzi do kumulujących się uszkodzeń biologicznych, społecznych i psychologicznych” – przestrzega naukowiec.
W projekcie opisanym w magazynie „Molecular Psychiatry” badacze przez ponad dekadę obserwowali pacjentów psychiatrycznych i analizowali stężenie różnych biomarkerów w ich krwi. Odkryli w ten sposób, które z nich częściej towarzyszą halucynacjom i urojeniom oraz ryzyku ich późniejszego pojawienia się. Sprawdzili również, na które biomarkery oddziaływać można lekami. Czasami analiza tych substancji okazywała się bardziej skuteczna w ocenie stanu danej osoby niż typowe testy kliniczne.
Grupa prof. Niculescu pracuje też nad podobnymi testami dla innych problemów psychicznych, w tym zaburzeń nastroju, stanów lękowych, stresu pourazowego, tendencji samobójczych czy problemów z pamięcią. Krew może więc stać się niebawem dla lekarzy skarbnicą wiedzy o pacjentach, która powie im znacznie więcej, niż dzisiaj, pomagając w ten sposób w ratowaniu zdrowia, a nawet życia.
Źródła:
Doniesienie na temat badania krwi i ryzyka zawału
Praca naukowa z opisem metody wykrywania nowotworów
Doniesienie na temat testu wykrywającego chorobę Parkinsona
Doniesienie na temat testu wykrywającego chorobę Alzheimera
Doniesienie na temat testu do detekcji psychoz
Marek Matacz