Coraz więcej chorych bierze udział w badaniach klinicznych

Udział w badaniu klinicznym daje chorym możliwość leczenia nowymi obiecującymi lekami o jeszcze nie udowodnionej skuteczności. Dla wielu chorych to jedyna szansa na wyleczenie lub znaczące przedłużenie życia.

zdj. Gorodenkoff, AdobeStock
zdj. Gorodenkoff, AdobeStock

Pierwsze eksperymentalne zastosowanie chemioterapii przeprowadzono w 1942 roku z użyciem iperytu azotowego w leczeniu chłoniaka nieziarniczego. Zapoczątkowało to rozwój nowoczesnej chemioterapii, a z czasem przejście od empirycznych do eksperymentalnych źródeł danych i pojawienie się praktyki opartej na dowodach. 

„W ciągu kilkudziesięciu lat badania kliniczne w onkologii znacząco się rozwinęły: od eksperymentalnego zastosowania chemioterapii do opracowania leczenia celowanego i immunoterapii. Obecnie jesteśmy w stanie wykorzystywać biomarkery genetyczne i immunohistochemiczne do dopasowywania terapii do pacjentów, często z niezwykłymi wynikami” – czytamy w JAMA z 20 maja 2024.

W czasopiśmie Journal of Clinical Oncology przeanalizowano udział amerykańskich chorych na nowotwory we wszystkich typach badań klinicznych, w tym dotyczących leczenia, diagnostyki, farmakoekonomii, genetyki, profilaktyki i jakości życia w latach 2013–2017. Ogólny szacowany wskaźnik udziału pacjentów w badaniach dotyczących leczenia nowotworów wyniósł 7,1 proc. Dla porównania: szacunki sprzed kilkudziesięciu lat wskazują, że tylko 2–3 proc. dorosłych chorych na nowotwór uczestniczyło wówczas w badaniach klinicznych. 

Fot. PAP/P. Werewka

Z badania klinicznego zawsze można się wycofać

Jak wygląda badanie kliniczne? Kto może wziąć w nim udział? Czego się spodziewać? Przeciętny obywatel niewiele wie na ten temat. Udział w badaniach klinicznych może dawać duże korzyści pacjentom. Ich prawa gwarantowane są międzynarodowymi i krajowymi regułami.

Oprócz tego, jak podają autorzy opracowania w Journal of Clinical Oncology, chorzy w analizowanym okresie 2013–2017 uczestniczyli w wielu innych badaniach, w tym: biorepozycyjnych (12,9 proc.), genetycznych (3,6 proc.), jakości życia (2,8 proc.), diagnostycznych (2,5 proc.) i farmakoekonomicznych (2,4 proc.). Jeden na pięciu chorych (21,9 proc.) brał udział w co

Największa liczba badań prowadzona jest w najczęściej występujących nowotworach: płuca, piersi oraz przewodu pokarmowego, a także czerniaka.

– Faktycznie mamy powody do zadowolenia, bo dostęp do nowoczesnych terapii w Polsce w ciągu ostatnich lat bardzo się zmienił – potwierdza prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w Narodowym Instytucie Onkologii.

Jego zdaniem liczba badań wzrosła, szczególnie od kiedy Agencja Badań Medycznych zajęła się uproszczeniem prawa i finansowaniem badań akademickich – dzięki temu odsetek badań inicjowanych przez badaczy wzrósł w Polsce z 2 proc. do 10 proc. 

– A to oznacza, że wzrasta liczba pacjentów biorących udział w badaniach, co niesie ze sobą same korzyści. Badania, szczególnie komercyjne, to finansowe wpływy na opiekę zdrowotną. Ale dostęp do nowych terapii przede wszystkim sprawia, że jakość leczenia jest wyższa – zauważa prof. Rutkowski. 

Fot. PAP/Jacek Turczyk

Nowy impuls dla badań klinicznych w Europie. Pacjenci też skorzystają 

Choć Europa szczyci się wysokiej klasy ośrodkami badawczymi i klinicznymi, pozostaje w tyle za innymi kontynentami, jeśli chodzi o skalę  prowadzenia badań klinicznych. Nowe unijne prawo ma to zmienić. Korzyści powinni odczuć także polscy pacjenci i lekarze.

Mankamentem pozostaje brak dostępu do informacji.

– Moglibyśmy mieć jeszcze więcej pacjentów, którzy chcieliby uczestniczyć w badaniach klinicznych. Brakuje jednak powszechnej informacji o nich. Z tego co wiem, Agencja Badań Medycznych buduje wyszukiwarkę badań klinicznych. Mam nadzieję, że na koniec roku będzie już gotowa. To bardzo ułatwiłoby wyszukiwanie właściwych badań zarówno lekarzowi, jak i pacjentowi. Dziś to nasz główny problem – ocenia onkolog.
Większość chorych na nowotwory otrzymuje leki o udowodnionej skuteczności, zarejestrowane przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA) oraz Europejską Agencję Leków (EMA). Jednak nie w każdym przypadku efekty są zadowalające. Specjaliści zwracają uwagę, że coraz większy dostęp do dobrze zaprojektowanych badań klinicznych pomaga poprawić opiekę nad pacjentami chorymi na raka, a także sprzyja postępowi terapeutycznemu.

„Wyniki interwencyjnych badań nad rakiem ułatwiły opracowanie solidnych, opartych na dowodach wytycznych dotyczących opieki onkologicznej, takich jak te opracowane przez Krajową Kompleksową Sieć Onkologiczną (NCCN), które powszechnie służą jako punkty odniesienia dla wysokiej jakości praktyki onkologicznej” – czytamy w JAMA Network.

Monika Grzegorowska, zdrowie.pap.pl

Źródła:
https://ascopubs.org/doi/10.1200/JCO.23.01030
https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2819131
https://ascopubs.org/doi/10.1200/JCO.24.00374

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Droga mleka kobiecego od dawczyń

    Nie zawsze kobieta po urodzeniu dziecka może zapewnić dziecku swój pokarm. Dlatego stworzono Regionalny Bank Mleka Kobiecego. To bezpieczny sposób na pozyskanie tak kluczowego dla rozwoju noworodka składnika, zapewnia dr hab. n. med. i n. o zdr. Aleksandra Wesołowska, kierująca Uniwersytecką Pracownią Badań nad Mlekiem Kobiecym i Laktacją przy Regionalnym Banku Mleka Kobiecego w warszawskim Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny.

  • Limit na żywienie

  • Medycyna uczy się na swoich błędach

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Adobe

    Nie zapomnij o zielonym do zupy

    Troska o zdrowie i zbilansowaną dietę to przede wszystkim codzienne drobne wybory i nawyki – na przykład decyzja, by dorzucić garść zielonych listków do zupy lub innej potrawy. Niepozorna zielenina kryje w sobie bogactwo witamin, minerałów i innych cennych składników.

  • Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

  • Jaki sport i jak długo uprawiać w trosce o psyche