Onkologia i kardiologia jednym głosem o profilaktyce
Profilaktyka w chorobach układu krążenia i nowotworowych, które odpowiadają za ponad 60 proc. zgonów w Polsce, powinna stać się kluczowa, bo „każda złotówka wydana na nią to miliony zaoszczędzone na leczenie” – wskazują kardiolodzy i onkolodzy. Przestawiają pięć postulatów, które powinny mieć zastosowanie w praktyce. Czas na działanie – podkreślają.

Przedstawiciele towarzystw: onkologicznego (PTO) i kardiologicznego (PTK) mówią jednym głosem. Jednoczą siły, by przede wszystkim zapobiegać chorobom onkologicznym i kardiologicznym, tym bardziej, że wiele je łączy. U ich podstaw leżą te same czynniki ryzyka. Niezmiennie to: palenie, alkohol i niezdrowe jedzenie, które przyczynia się do nadwagi i otyłości. Są przekonani, że tym chorobom można skutecznie zapobiegać i poprawić nieubłagane statystyki. Aby tak się stało, trzeba m.in. skonsolidować działania.
– (…) mamy krajową sieć onkologiczną, a krajowa sieć kardiologiczna będzie lada chwila. Zaczynają się od profilaktyki, tylko każda robi to trochę oddzielnie, a to nie o to chodzi (…) Nie możemy mówić o profilaktyce oddzielnie – podkreślił prof. Piotr Rutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego.
Dlatego też przedstawiciele PTO i PTK przestawili pięć postulatów. Pod nimi podpisują się także środowiska pacjentów. Mają nadzieję, że uda się wypracować zmiany systemowe. Postulaty ujęto w hasła.
• Profilaktyka się opłaca
– Postulujemy zwiększenie wydatków na opiekę zdrowotną z niecałych 2 proc. do wysokości średniej UE, czyli 5,5 proc., ponieważ każda złotówka wydana na profilaktykę to miliony zaoszczędzone na leczeniu – zaznaczył prof. Rutkowski.
Według ekspertów profilaktyka się opłaca. Jest inwestycją. Tymczasem na te działania w Polsce wydaje się średnio ok. 22 euro na pacjenta, podczas gdy w Niemczech, które są liderem – 458 euro. Nasz kraj plasuje się na szarym końcu. Zajmuje drugie miejsce od końca, wyprzedzając jedynie Maltę. Zdaniem specjalistów należy poszerzyć np. programy profilaktyczne, chociażby o test FIT, czyli krew utajoną w kale. To element diagnostyki raka jelita grubego, która zniknęła z programu przesiewowego.
• Szkoła zdrowych nawyków
Edukację zdrowotną trzeba zaczynać już od najmłodszych lat. Powinna być to jedna, obowiązkowa godzina w szkołach podstawowych i średnich, by kształtować zdrowe nawyki, tym bardziej, że nadwaga i otyłość dotyka 30 proc. uczniów w wieku 7-14 lat, a u kilkunastu procent nastolatków diagnozuje się 1 lub 2. stopień nadciśnienia tętniczego. Dodatkowo wychowawcy i nauczyciele powinni być szkoleni i wspierani przez specjalistów, by „tę wiedzę od samego początku wdrażać”.
• Kalendarz zdrowia w twoim telefonie
18 mln Polaków posiada Internetowe Konto Pacjenta, a z internetowej wersji korzysta 6 mln. Telefon komórkowy stał się centrum zarządzania. Dlatego też IKP powinno stać się „osobistym asystentem zdrowia – przypominającym, motywującym i edukującym użytkownika o profilaktyce”. To kalendarz, w którym powinny znaleźć się przypominania o badaniach profilaktycznych, zaległych i zbliżających się terminach wizyt, ale też za jego pośrednictwem pacjent powinien mieć dostęp do portali edukacyjnych. Na razie jednak ten potencjał cyfrowy nie jest w pełni wykorzystywany. Dlaczego IKP nie może działać jak alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB)? – zastanawiali się eksperci.
• Pokolenie wolne od dymu
Trzeba skutecznie realizować strategię antynikotynową. W szczególności chodzi o wyeliminowanie stosowania e-papierosów przez młodzież, bo co czwarty licealista używa e-papierosów, a to one zwiększają ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych o ponad 30 proc. Nikotyna, jak wskazują eksperci, szkodzi rozwojowi mózgu, obniża koncentrację i sprzyja depresji. U młodszych palaczy szybciej rozwija się uzależnienie i trudniej je leczyć. Problemem jest również to, że w Polsce są tylko trzy poradnie antynikotynowe.
– Wyceny nie są zachęcające, a społeczeństwo jest oporne na profilaktykę – podkreśliła dr hab. Beata Jagielska, dyrektorka Narodowego Instytutu Onkologicznego-PIB w Warszawie.
• Zatrzymać epidemię otyłości
Otyłość zwiększa ryzyko chorób przewlekłych: cukrzycy, niektórych nowotworów, udaru, chorób serca. Dane GUS pokazują, że ponad połowa Polaków powyżej 15. r.ż. ma nadwagę, w tym 18,5 proc. cierpi na otyłość. NFZ w 2023 roku wydał – jak przypominają uczestnicy konferencji – 3,8 mld zł na leczenie chorób związanych z otyłością, dlatego też konieczne jest poszerzenie programu KOS-BAR, w tym refundacja porad dietetycznych, psychologicznych, farmakoterapii otyłości. Rekomendują wspieranie zdrowej żywności poprzez dotacje i ulgi podatkowe i obowiązkowe oznaczenia (np. Nutri-Score), które informują o składzie produktów.
– Mimo że spożywamy mniej cukru białego, to tak naprawdę spożywamy go więcej, bo się ukrył w naszej żywności – zaznaczył prof. Rutkowski.
Choroby nowotworowe i serca w liczbach
Choroby kardiologiczne i onkologiczne są jedną z najczęstszych przyczyn zgonu Polaków. Nowotwory złośliwe diagnozuje się rocznie u ponad 180 tys. osób, a niewydolność serca zdiagnozowano u 1,4 mln Polaków. Każdego roku dochodzi też do ok. 70 tys. zawałów. Do najczęstszych nowotworów w naszym kraju należą rak płuca i jelita grubego; u mężczyzn wysoko jest także rak prostaty, a u kobiet – piersi.
Jeśli chodzi o koszty leczenia tych chorób, to pochłaniają one blisko 90 mld zł rocznie. Są to koszty nie tylko bezpośrednie, ale też pośrednie, bo człowiek chory np. przestaje pracować, a przywrócenie go na rynek pracy jest „czasochłonne i nie do końca efektywne” – zwrócił uwagę prof. Robert Gil.
– Mamy nadzieję, że te postulaty staną się ciałem – wyraził nadzieję prof. Piotr Rutkowski.
Eksperci nie łudzą się. Działania profilaktyczne przynoszą efekty nie od razu. Dlatego dają dekadę, by te „zmiany zaowocowały”. Warunek? Trzeba je wprowadzić i to jak najszybciej. Zapowiadają, że z postulatami pojawią się w Ministerstwie Zdrowia.