Szczepienia a COVID-19

Pomimo dużej aktywności ruchów anty-szczepionkowych oraz szerzeniu się różnego rodzaju „fake newsów” i teorii spiskowych na temat szczepień, z najnowszych badań opinii wynika, że Polacy należą do europejskiej czołówki, jeśli chodzi o pozytywny stosunek do szczepień.

Fot. PAP
Fot. PAP

Pandemia wywołana przez nowego koronawirusa sprawiła, że ludzie generalnie znacznie częściej niż dotąd myślą o szczepieniach ochronnych. Nie powinno to zresztą dziwić, skoro cały świat z zapartym tchem śledzi doniesienia w sprawie toczących się intensywnie prac badawczych nad opracowaniem skutecznej szczepionki przeciwko COVID-19. To jednak tylko jeden z powodów, dla których o szczepieniach zrobiło się znowu głośno i to raczej w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Warto w tym kontekście wspomnieć jeszcze m.in. o coraz częściej podnoszonej przez wirusologów, immunologów i epidemiologów hipotezie, która obecnie jest zresztą weryfikowana w kilku badaniach naukowych, że pandemia przebiega łagodniej w krajach, w których prowadzone były powszechne, obowiązkowe szczepienia BCG (przeciwko gruźlicy), a bardziej konkretnie te z wykorzystaniem szczepu Moreau. Medycy podejrzewają, że wspomniane szczepienia zapewniają, niejako przy okazji, pewien stopień odporności nieswoistej w odniesieniu do nowego koronawirusa (wiele wskazuje na to, że istotnie wzmacniają one układ odpornościowy i zwiększają jego sprawność w zwalczaniu groźnych patogenów - nie tylko w postaci prątków gruźlicy).

Stosunek Polaków i innych nacji do szczepień

„Ponad połowa Polaków deklaruje, że zaszczepi się przeciwko koronawirusowi, kiedy będzie dostępna szczepionka” – informuje Centrum Badawczo-Rozwojowe BioStat, na podstawie najnowszego, ogólnopolskiego sondażu dotyczącego zachowań konsumentów w czasie pandemii.

Konkretnie, aż 52,5 proc. respondentów tego sondażu zadeklarowało chęć zaszczepienia się przeciwko nowemu koronawirusowi. To sporo, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że przeciwko grypie, która również jest bardzo groźną chorobą zakaźną, szczepi się w Polsce w zależności od roku średnio tylko kilka procent populacji (ok. 4-5 proc.).

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Siedem mitów o szczepieniach

Szczepionki szkodzą, nadwyrężają układ odpornościowy, powodują autyzm, a szczepienia nie są już niepotrzebne, bo wiele chorób, przed którymi mają chronić, już nie występuje – to MITY! Zobaczcie, dlaczego są nieprawdziwe.

W związku z obecną pandemią odsetek ten może jednak znacząco wzrosnąć, zwłaszcza że o zaszczepienie się przeciwko grypie w tym roku – jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grypowego - apelują zgodnie eksperci ds. zdrowia publicznego i chorób zakaźnych nie tylko z Polski, ale i zza granicy. Apel w tej sprawie, o priorytetowe traktowanie szczepień przeciwko grypie w tym roku, wystosowała np. niedawno do krajów członkowskich UE Komisja Europejska.

„Z danych naukowych wynika, że osoby, które się zaszczepią przeciw grypie, mogą być bardziej odporne na zakażenie SARS-CoV-2 jesienią i zimą, kiedy może nas czekać druga fala epidemii. Natomiast zakażenie wirusem grypy może zwiększać ryzyko infekcji koronawirusem. Szczepienia przeciw grypie warto wykonywać przed każdym sezonem grypowym, jednak w tym roku jest to wyjątkowo istotne” – podkreśla Jarosław Pinkas, Główny Inspektor Sanitarny.

Czy w 2020 r. można zatem liczyć na pobicie „rekordu Polski” jeśli chodzi o poziom wyszczepialności przeciw grypie? Jest kilka istotnych przesłanek, które wskazują, że taki scenariusz jest realny.

Warto w tym miejscu przytoczyć wyniki niedawnych międzynarodowych badań opinii społecznej na temat szczepień, przeprowadzonych przez firmę Kantar na zlecenie koncernu STADA, z których wynika, że pomimo szerzącej się od wielu lat agresywnej dezinformacji dotyczącej szczepień ochronnych, Polacy mają do nich wciąż bardzo pozytywny stosunek.

Konkretnie, wspomniane badania wykazały np., że Polacy należą do ścisłej europejskiej czołówki, obok Hiszpanów, Finów i Włochów, jeśli chodzi o poziom deklarowanego poparcia dla obowiązkowych szczepień ochronnych. Okazuje się, że ich zwolennikami jest aż 88 proc. Polaków, podczas gdy np. w Rosji, Austrii czy Szwajcarii odsetek ten jest o wiele niższy i mieści się w przedziale 70-73 proc. Bardziej entuzjastyczni od nas, pod względem pozytywnego stosunku do obowiązkowych szczepień, są w Europie tylko Hiszpanie (94 proc.) i Finowie (89 proc.). Polacy zajmują w tym rankingu trzecie miejsce razem z Włochami.

Koronawirus: jak wzmocnić swoją odporność na zakażenia

Dodajmy, że obowiązkowe szczepienia popiera średnio 82 proc. wszystkich Europejczyków. Jeśli zaś chodzi o resztę to reprezentuje ona różne postawy – od umiarkowanego sceptycyzmu aż do twardo wyrażanego braku zgody na obowiązkowe szczepienia (z uwagi na brak wiary w ich skuteczność, obawę przed potencjalnymi efektami ubocznymi – czyli tzw. NOP, a także poczucie protekcjonalnego traktowania).

Wiedza o szczepieniach wciąż niewystarczająca

Jednocześnie badania te wykazały, że spora część mieszkańców Europy nie posiada wciąż wystarczającej wiedzy na temat szczepień ochronnych.

„Jedynie co piąty Europejczyk wie, że może być zaszczepiony przeciwko odrze, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A/B, ospie i wirusowi HPV” – czytamy w raporcie z badania.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Poznaj Wakefielda - guru ruchów antyszczepionkowych

Andrew Wakefield wyrasta na guru ruchów antyszczepionkowych. Uważaj, to były brytyjski lekarz, któremu udowodniono szereg naukowych fałszerstw i konflikt interesów, co przeczy jego twierdzeniom, że jest niezależny i bezstronny.

Co ciekawe, wśród Europejczyków największa jest świadomość istnienia szczepionki przeciwko odrze, a najmniejsza w przypadku HPV (bardzo podobnie jest zresztą w Polsce). Badacze zwrócili też uwagę na istotny statystycznie fakt, że pod względem wiedzy o szczepieniach lepiej od mężczyzn wypadają kobiety!

W tym międzynarodowym badaniu zadano też respondentom pytanie: kiedy ostatnio zaglądałeś do swojej karty szczepień? Najczęściej padała odpowiedź – nie pamiętam (np. w Polsce 48 proc. odpowiedzi). Warto dodać, że średnio 16 proc. respondentów (w Polsce 17 proc.) przyznało wprost, że nie wie nawet, gdzie ich karta szczepień się znajduje.

Być może więc obecna pandemia i nadzieje wiązane ze szczepionką przeciwko COVID-19 sprawią, że ruch anty-szczepionkowy przygaśnie, a zwolennicy szczepień złapią znowu wiatr w żagle.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Źródła:

Sondaż „Zachowania konsumentów podczas pandemii SARS-CoV-2”, przeprowadzony w lipcu 2020 r. przez Centrum Badawczo-Rozwojowym BioStat. Badanie zrealizowano metodą CAWI na grupie 1000 Polaków, reprezentatywnej ze względu na płeć i wiek. 

„II Międzynarodowy Raport na temat zdrowia STADA 2020”, opracowany na podstawie badań opinii obejmujących ponad 24 tys. respondentów z 12 krajów Europy, w tym także z Polski. Badania ankietowe online przeprowadził instytut Kantar (w imieniu koncernu STADA) w lutym i marcu 2020 r. 

Publikacje ze strony internetowej Medycyny Praktycznej na temat wpływu szczepionki BCG na odporność, w kontekście obecnej pandemii. 

Artykuł na temat wpływu szczepionki BCG na epidemiologię zakażeń wywołanych przez nowego koronawirusa, opublikowany na stronie międzynarodowego portalu EURACTIV. 

Komunikat prasowy Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy (OPZG) w sprawie priorytetowego traktowania szczepień przeciwko grypie w związku z pandemią COVID-19.

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Adobe Stock

    Dziecko ze spektrum autyzmu ma inaczej, rodzice jego też

    Dziecko rozwijające się w spektrum autyzmu to wyzwanie dla rodzica. Życie z nim ma wiele odcieni. Zdarzają się wzloty i upadki, jak w życiu każdego, tylko trochę inaczej. Czym jest spektrum autyzmu w czterech ścianach, 24 godziny na dobę?  - Przyciągał uwagę jak magnes metal, pochłaniał mój czas – opisuje jedna z mam już prawie dorosłego syna z zespołem Aspergera.

  • Adobe Stock

    Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

    O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać jeszcze przed wyrznięciem się pierwszego zęba, a ze szczoteczką do zębów i pastą zaznajamiać, zanim wyrośnie ono z pieluch. Samodzielność w myciu zębów owszem, ale pod czujnym okiem dorosłego i to dość długo.

  • Adobe Stock

    Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

    Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale posiłek to nie tylko smak, ale cała gama doznań sensorycznych wynikających z kolorów, zapachów, konsystencji, kompozycji na talerzu. Dzieci z nadwrażliwością zmysłów mogą czuć się przytłoczone tą kakofonią i w rezultacie jeść bardzo mało i bez urozmaicenia.

NAJNOWSZE

  • Adobe

    Nauka kontra łysienie – mecz wciąż trwa

    Mimo że przeszczepy włosów są coraz powszechniejsze, medycyna nie zapomina o łysieniu. Wciąż trwają poszukiwania nowych terapii. Najnowsze trendy to terapia komórkami macierzystymi i hodowla nowych mieszków włosowych w laboratoriach.

  • Późniejsze przejście menopauzy wiąże się ze zdrowszymi naczyniami krwionośnymi

  • Żelazo – toksyczne, ale niezbędne

  • Czy da się uchronić dziecko przed uzależnieniem?

  • Schizofrenia - odczarować mit zastrzyku

  • W piątek zapraszamy na konferencję na temat diagnostyki genetycznej w kardiologii

    W piątek, 7 lutego, o godz. 10.30 eksperci Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przedstawią założenia i wnioski raportu pt. „Znaczenie badań genetycznych w diagnostyce dziedzicznych chorób układu krążenia”. Raport ma posłużyć do dalszych prac nad rozwojem diagnostyki genetycznej w kardiologii.

  • Wyzwania medycyny: choroby neuronu ruchowego

  • Sport pomaga leczyć choroby układu krążenia