Nie lekceważ chrypki

Przybywa młodych ludzi z rozpoznaniem nowotworu w obrębie głowy i szyi, co wydaje się być pokłosiem szerzenia się wirusa HPV. Prof. Wojciech Golusiński, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej UM w Poznaniu apeluje, by nie lekceważyć przedłużającej się chrypki czy jednostronnego bólu przy przełykaniu.

Fot. PAP
Fot. PAP

W ostatnim czasie sporo mówi się o nowotworach głowy i szyi, wcześniej były niemal niewidoczne... 

Trzeba to jasno powiedzieć - ta grupa nowotworów była jakby zapomniana, a na pewno - niezauważana przez decydentów, którzy rozdzielali środki na rozwój poszczególnych specjalności.

To oczywiście nie oznacza, że ludzie nie chorowali na nowotwory głowy i szyi, było to raczej związane z tym, że dotyczyły one głównie osób starszych, a do tego często osób, które nadużywały alkoholu i paliły papierosy, co często szło w parze z niskim statusem społecznym.

Coś się zmieniło?

Można tak powiedzieć. Jakiś czas temu zaobserwowano, że coraz częściej chorują tzw. młodzi dorośli, czyli osoby poniżej 45 r.ż. Okazało się, że w wywiadzie ci chorzy nie mają tradycyjnych czynników ryzyka (alkohol, papierosy), zaczęto więc szukać innych przyczyn zachorowania. Odkryto, że odpowiedzialny jest wirus brodawczaka ludzkiego HPV – ten sam, który powoduje zachorowania na raka szyjki macicy. Tych wirusów w sumie jest ponad 100, ale dwa z nich są onkogenne: typ 16 i 18. I tak zaczęto zastanawiać się nad związkiem, korelacją tych dwóch lokalizacji raka.

I co się okazało?

Fot. Najprościej mówiąc/Zdjęcie ilustracyjne

HPV: jak można się nim zarazić i przed nim chronić

Strzała amora, randki, bliskość, seks i… niechciany prezent – w postaci wirusa brodawczaka ludzkiego – HPV. Jest jednym z najczęściej występujących patogenów organizmu ludzkiego. Szerzy się przede wszystkim drogą kontaktów seksualnych.

Zrobiono duże badania epidemiologiczne i okazało się, że w tym przypadku rolę odgrywają zachowania seksualne: wczesna inicjacja seksualna, duża liczba partnerów, seks oralny. Gdy spojrzy się na mapę geograficzną świata widać, że wzmożone zachorowania nastąpiły po okresie rewolucji seksualnej, wolnej miłości,  hipisowskiego stylu życia. Teraz mamy tego efekty. Bo to nie jest tak, że gdy ktoś ma przypadkowy kontakt seksualny w czasie wakacji i zakazi się tym wirusem, zachoruje od razu po powrocie. Musi minąć sporo czasu – najczęściej około 15-20 lat. Oczywiście do tej transformacji dochodzi tylko w niewielkim procencie przypadków, ale jak się weźmie pod uwagę skalę problemu, to okazuje się, że jest ich całkiem sporo. W Polsce rocznie zachorowuje około 12 tys. osób.

Jak dużo nowotworów głowy i szyi ma związek z wirusem HPV?

W Stanach Zjednoczonych niemal 60 proc. W Polsce – jak wynika z wieloośrodkowych badań na populacji ponad 500 osób - odsetek HPV dodatnich nowotworów głowy i szyi  jest nieco niższy, wynosi ok. 35-38 proc. Jednak to sporo. Nie tak dużo jak w Holandii czy Szwecji, ale to znacząca grupa. Mamy więc odpowiedź na pytanie, dlaczego chorują młodzi ludzie.

Czy te nowotwory różnią się czymś w zależności od przyczyny zachorowania?

Chociaż badanie mikroskopowe próbki ze zmiany chorobowej wywołanej alkoholem i brodawczakiem jest takie samo – jedna i druga zmiana to rak płaskonabłonkowy – to biologicznie to dwie różne choroby. Ci, którzy mają raka HPV-zależnego mają lepsze rokowanie, dłużej żyją i często lepiej reagują na leczenie. Niestety, wciąż nie mamy wystarczających dowodów na to, że można u tych osób zastosować łagodniejsze leczenie.

Tak czy inaczej zanim zaczniemy leczyć, najpierw  trzeba zdiagnozować. A z tym chyba nie jest zbyt dobrze...

To  prawda, bo nie jest to takie proste. Po pierwsze objawy są niecharakterystyczne. Grupa europejskich ekspertów wyselekcjonowała podstawowe objawy nowotworów głowy i szyi i niestety, pasują one także do wielu innych chorób. A są to: chrypka, dyskomfort podczas przełykania, guz na szyi, niegojące się owrzodzenie w obrębie jamy ustnej, np. języka, jednostronna niedrożność nosa i jednostronny ból podczas przełykania. Wiele z tych objawów towarzyszy banalnym infekcjom. Dlatego w ramach europejskiej kampanii Make Sense wypromowaliśmy hasło 1 przez 3. Jest to skrót zalecenia, aby lekarze rodzinni kierowali swoich pacjentów do laryngologa, jeżeli stwierdzą u nich jeden z wymienionych objawów, utrzymujących się przez trzy tygodnie. 

Grafika: Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Badania przesiewowe pomagają uciec przed rakiem

Jeśli po osiągnięciu pewnego wieku zwlekasz z wykonaniem cytologii, mammografii czy kolonoskopii, popełniasz duży błąd.

Po drugie ogromne znaczenie ma dobre badanie laryngologiczne. Standardem powinno być, aby było ono uzupełnione badaniem endoskopowym. Głowa i szyja to specyficzny rejon, doskonale unaczyniony, doskonale unerwiony, z  rozmaitymi zakamarkami, do których nie zawsze łatwo dotrzeć. Dlatego to ważne, aby oglądać te miejsca endoskopem lub fibroskopem, z dobrym źródłem światła i wizualizacją, które pozwolą dostrzec nawet najmniejszą zmianę na błonie śluzowej pokrywającej górny odcinek drogi oddechowo-pokarmowej - od granicy warg do przełyku. To tu głównie lokalizują się nowotwory głowy i szyi. 

Dlaczego tak trudno leczy się te nowotwory?

Zmiany mogą dotyczyć wszystkiego co znajduje się od obojczyka do góry,  wliczając skórę, a z wyjątkiem gałki ocznej i ośrodkowego układu nerwowego, czyli mózgu. To daje mnóstwo możliwości - proszę sobie wyobrazić, ile to jest struktur, aż  pięć narządów zmysłu: wzrok, słuch, węch, smak, równowaga. A każdy nowotwór w tej okolicy może przyczynić się do osłabienia tych funkcji - podstawowych z punktu widzenia codziennego funkcjonowania. Ponadto przez to doskonałe unaczynienie te guzy rozwijają się najszybciej ze wszystkich nowotworów. Proszę zauważyć, że gdy chcemy, aby lek szybko zadziałał, bierzemy go pod język, bo tam jest doskonałe unaczynienie oraz szybkie wchłanianie. Ma ten aspekt anatomii i fizjologii dobre i złe strony, bo alkohol i papierosy dzięki temu też działają szybko, a tym samym szybko nam szkodzą... 

Wróćmy do diagnostyki. Lekarz znajduje niepokojącą zmianę i co dalej? 

Jakiekolwiek podejrzenie, że coś jest nie tak, powinno skłonić lekarza do skierowania pacjenta na tomografię komputerową. Niestety, problem polega na tym, że nie każde badanie tomograficzne jest tak samo wystandaryzowane i nie zawsze profesjonalnie opisane.

Sporo tych problemów... 

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Kto jest zagrożony rakiem głowy lub szyi?

Lekarze alarmują, że w Polsce rośnie liczba zachorowań na nowotwory głowy i szyi. Winne temu są w dużej mierze czynniki od nas zależne. Ale nie chodzi wcale o telefony komórkowe.

Niecharakterystyczne objawy, szybki rozwój nowotworów, niedokładna diagnostyka - to wszystko sprawia, że aż 70 proc. chorych dociera do specjalistów z bardzo zaawansowanymi guzami. To jest absolutna tragedia, bo zaawansowany stan choroby sprawia, że trudno się ją leczy – w tych nowotworach w 95 proc. podstawą jest leczenie chirurgiczne – a im bardziej zaawansowany rak tym trudniej, czasem wręcz nie da się tego leczenia przeprowadzić. 

Stąd taka walka o zauważanie wczesnych objawów, o dokładną diagnostykę, o podniesienie świadomości, by nie lekceważyć objawów. Bo dla odmiany  wczesny nowotwór daje się leczyć fantastycznie na początkowym etapie choroby daje się ją fantastycznie leczyć - małoinwazyjnie, skutecznie i szybko.  

Rozmawiała: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl

Ekspert

Fot. PAP

Prof. Wojciech Golusiński, laryngolog, chirurg głowy i szyi, onkolog - Jest kierownikiem Katedry i Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, prezydentem Europejskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi, prezesem Polskiego Towarzystwa Nowotworów Głowy i Szyi. Znany jako pomysłodawca Ogólnopolskiego Programu Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi finansowanego ze środków Narodowego Programu Zdrowia i współtwórca kampanii Make Sense.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Adobe Stock

    Cukier = próchnica

    Dentyści apelują do rodziców o powstrzymanie się przed dodawaniem cukru, w tym syropów owocowych i miodu, do posiłków i przekąsek w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Potem lepiej też go ograniczać. Zobacz, co jeszcze pomoże ci uniknąć próchnicy. 

  • Adobe Stock

    Cukrzyca typu 1 z perspektywy korytarza szkolnego

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Ania, Iwona, Justyna…to tylko trzy z setek matek spędzające całe dnie w przedszkolach, szkołach. Dlaczego? Ich dzieci mają cukrzycę typu 1 (CT1), a placówki nie chcą brać odpowiedzialności za opiekę. Powinna być ona sprawowana przez pielęgniarki. Tych jednak brakuje, a pozostali pracownicy nie wyrażają najczęściej zgody na podawanie leków. Obowiązek ten spada zatem na rodziców.

  • Adobe Stock

    Cichy zawał nie boli

    Przebiega prawie niezauważalnie. Daje objawy przypominające grypę lub zwykłe przeziębienie. W podobny sposób objawia się choćby niedobór witamin, minerałów i rozmaite nerwice. Trudno go rozpoznać, łatwo go „przechodzić”, dlatego bywa nazywany cichym zabójcą.

NAJNOWSZE

  • AdobeStock

    Dyniowy zawrót głowy - na zdrowie!

    Dynia, w dzieciństwie kojarzona z karocą Kopciuszka, a dziś częściej z tradycyjną dekoracją na Halloween, jest przede wszystkim zdrowym warzywem bogatym w witaminy i minerały m.in. w magnez, selen, potas i cynk, a także kwas foliowy i niacyny oraz witaminy antyoksydacyjne: A, C i E. Warto jesienią po nią sięgać nie tylko dla ozdoby ogródka. Jest pełna przeciwutleniaczy, które są świetne dla naszej skóry i pomagają zwalczać efekty starzenia.

  • Sprawdź, czy twoja krew krzepnie prawidłowo – zmierz poziom vWF

  • Nigdy nie będziemy gotowi na śmierć. Jak o niej rozmawiać?

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki 

  • AdobeStock

    Dbamy o życia, które pozostają

    Zawsze zakładamy, że nasz bliski wróci - z misji, z pracy, z akcji, z dyżuru. Inaczej to nie miałoby sensu. Jednak niektórzy nie wracają. O tym jak rozmawiać z dziećmi o śmierci rodzica i jak pocieszać kogoś, kto stracił ukochaną osobę rozmawiamy z Karoliną Suską, doradcą edukacyjnym z Fundacji Dorastaj z Nami.

  • Od śmierci do życia, czyli o transplantacji narządów

  • Rany trudno gojące się pod kontrolą