Suplementy diety – argumenty za i przeciw

Stosowanie suplementów diety jest coraz bardziej popularne: według ostatnich szacunków, statystyczny Polak wydaje na ich zakup już prawie 12 zł miesięcznie. Tymczasem eksperci przypominają, że z niewłaściwym stosowaniem suplementów diety wiąże się istotne ryzyko dla zdrowia. Dowiedz się, co o zasadności ich stosowania piszą autorzy najnowszej edycji norm żywienia dla polskiej populacji.

Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne
Fot. PAP/Zdjęcie ilustracyjne

„Na podstawie obecnego stanu wiedzy można rozważyć przyjmowanie suplementów diety przez: osoby dorosłe spożywające diety niskoenergetyczne, osoby starsze, osoby stosujące diety z ograniczeniami, bądź eliminujące niektóre składniki pokarmowe, kobiety po menopauzie (przy niedoborze wapnia i witaminy D). Szczególną grupą są również kobiety ciężarne” – czytamy w najnowszej wersji opracowania pt. „Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie”, które opublikował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny (NIZP-PZH). 

Normy żywienia – jak powstają? 

Normy dla populacji Polski powstają w oparciu m.in. o zalecenia ekspertów Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), a także Wydziału Zdrowia i Medycyny (HMD) Narodowej Akademii Nauk ze Stanów Zjednoczonych. Uwzględniają one wyniki najnowszych badań naukowych w dziedzinie medycyny i dietetyki. Dlatego są regularnie aktualizowane - w ślad za postępem wiedzy z tego obszaru. Ostatnia nowelizacja polskich norm żywienia została opublikowana w grudniu 2020 r.

W odniesieniu do kobiet w ciąży eksperci NIZP-PZH (wywodzący się z d. Instytutu Żywności i Żywienia) precyzują, że zaleca się im suplementację diety w kwas foliowy, jod i witaminę D3 oraz w uzasadnionych przypadkach w inne witaminy i składniki mineralne. W przypadku kwasu foliowego, suplementację należy rozpocząć jeszcze w okresie planowania ciąży - to prosty, i co najważniejsze - skuteczny sposób profilaktyki wad cewy nerwowej u płodu. Ponadto, kobietom spożywającym małą ilość ryb i innych produktów bogatych w kwas dokozaheksaenowy (DHA) specjaliści zalecają suplementację diety w ten właśnie składnik.  

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Fakty o witaminach: A, E, D i K

„Witamina to substancja, która czyni cię chorym, jeśli jej nie zjesz” – zdefiniował kiedyś noblista Albert Szent-Gyorgyi, odkrywca witamin C i P. Ale nadmiar witamin też uczynić może chorym. Łatwiej o to przy zażywaniu witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K .

Zalecenia dotyczące suplementacji nie ograniczają się jednak wyłącznie do wymienionych wyżej grup populacyjnych. 

„Zgodnie z aktualnymi wytycznymi zaleca się suplementację witaminy D zarówno u niemowląt, jak i dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych w różnych dawkach, w zależności m.in. od wieku, masy ciała, spożycia z dietą, syntezy skórnej. Warto przed zastosowaniem suplementacji witaminą D wykonać badania 25(OH)D we krwi, a także monitorować jej poziom w trakcie suplementacji oraz skonsultować zasadność suplementacji z lekarzem lub farmaceutą” – czytamy w normach.

Uwaga! Specjaliści przestrzegają jednak przed stosowaniem suplementów na własną rękę, choć ich wszechobecne reklamy oraz powszechna dostępność w handlu sprawiają, że wiele osób tak właśnie robi. Eksperci NIZP-PZH podkreślają, że - co do zasady - przed zastosowaniem jakiegokolwiek suplementu diety powinno się najpierw poddać fachowej ocenie (lekarza, farmaceuty, dietetyka klinicznego) sposób żywienia, stan zdrowia, istniejące choroby, przyjmowane leki, stosowane używki, a także inne czynniki związane z kondycją i stylem życia danej osoby. 

„Należy rozważyć korzyści i zagrożenia związane z ewentualnym stosowaniem suplementu, rozpatrując każdy przypadek indywidualnie” – radzą autorzy opracowania. 

Czym grozi nieracjonalne stosowanie suplementacji  

Pomimo iż suplementy mogą być skutecznym sposobem uzupełniania niedoborów konkretnych składników w diecie, to jednak należy być też świadomym tego, że konsekwencje niekontrolowanego, nieuzasadnionego lub nadmiernego stosowania suplementów diety mogą być groźne dla zdrowia. 

„Nieuzasadniona suplementacja, brak rzetelnej informacji na etykiecie dotyczącej przeciwwskazań do stosowania, możliwość interakcji z innymi składnikami żywności lub lekami oraz stosowanie większej ilości suplementów diety jednocześnie może wiązać się z ryzykiem wystąpienia działań niekorzystnych dla zdrowia” – ostrzegają eksperci NIZP-PZH. 

Poniżej podajemy kilka przykładów takich właśnie negatywnych skutków „nadużywania” suplementów diety: 

  • U osób palących papierosy suplementacja beta-karotenem w dawkach od 20 do 50 mg dziennie zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuca.  
  • Wysokie spożycie folianów (powyżej 800 mikrogramów) może pogłębić kliniczne objawy związane z niedoborem witaminy B12 u osób starszych (takie jak anemia i zaburzenia funkcji poznawczych). 
  • Nadmiar niektórych składników suplementów (np. witaminy A i żelaza) może kumulować się w organizmie u osób starszych, co może zwiększać ryzyko rozwoju niektórych chorób przewlekłych. 
  • Duże dawki antyoksydantów przyjmowane w postaci suplementów nie chronią przed chorobami przewlekłymi, takimi jak choroby serca czy cukrzyca, a według niektórych badań mogą być wręcz szkodliwe. 
  • U niektórych osób przyjmowanie dużych dawek witaminy C przez dłuższy czas może prowadzić do tworzenia się kamieni w nerkach (dlatego nie powinno się stosować dużych dawek tej witaminy u osób mających predyspozycje do tworzenia kamieni nerkowych lub chorujących na kamicę nerkową).
  • Nadmierne przyjmowanie preparatów z magnezem może doprowadzić m.in. do zaburzeń rytmu serca, zaburzeń żołądkowo-jelitowych i do osłabienia mięśni.
Fot. PAP/P. Werewka

Suplementy diety na raka: co na ten temat mówi dietetyk kliniczny

Poza tym, suplementy diety mogą być przyczyną powikłań farmakoterapii u pacjentów zażywających leki (w wyniku zachodzących między nimi interakcji), np. mogą zmniejszać wchłanianie leków kardiologicznych czy antybiotyków. 

Dlatego eksperci podkreślają, że najważniejszym i najbardziej optymalnym dla zdrowia sposobem dostarczania organizmowi niezbędnych składników odżywczych powinna być zdrowa, zbilansowana dieta. W praktyce, u osób zdrowych, stosujących właściwą dietę, po prostu nie ma potrzeby stosowania suplementów diety! Generalnie powinno się je stosować jedynie okresowo – w uzasadnionych przypadkach. 

W tym kontekście warto jeszcze wspomnieć, że jesienią 2020 r. NIZP-PZH opublikował aktualizację ogólnych zaleceń dotyczących zdrowego żywienia. Mają one teraz graficzną postać talerza! Przypomnijmy, że wcześniej, przez wiele lat, zasady zdrowego żywienia miały w Polsce formę piramidy. Warto zapoznać się ze wspomnianym „Talerzem zdrowego żywienia" i towarzyszącym mu rekomendacjom, gdyż w prosty i obrazowy sposób wskazują one co i w jakich proporcjach należy jeść, aby dieta dostarczała wszystkich niezbędnych składników odżywczych.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl

Źródła: 

„Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie” (wyd. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny, 2020). Publikacja dostępna na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.

Portal Medycyna Praktyczna

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • Adobe Stock/Photographee.eu

    Kiedy wybrać się po raz pierwszy z córką do ginekologa?

    Pierwsza wizyta dziewczynki u ginekologa to duże przeżycie, ale lepiej jej nie odkładać. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, to można pojawić się w gabinecie po roku od pierwszego krwawienia, nie później jednak niż do ukończenia przez młodą pacjentkę 15 lat. Przed wizytą warto porozmawiać o tym, co czeka ją w gabinecie – radzi dr n. med. Ewa Kuś, konsultant ds. ginekologii i położnictwa Grupy Luxmed.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    Sól jodowana: jak ustrzegliśmy się poważnej choroby

    Niedobór jodu może wywołać chorobę charakteryzującą się głębokim ubytkiem możliwości intelektualnych. To właśnie on odpowiadał w dawnych czasach za występowanie na terenie Szwajcarii tzw. kretynizmu endemicznego. Polska ustrzegła się tego losu, bo w 1935 roku wprowadzono skuteczną profilaktykę - do soli kuchennej dodawany był jodek potasu.

  • fot. tanantornanutra/Adobe Stock

    Jak wygląda świat, gdy traci się wzrok?

    Pewnego dnia obudziłem się i już nic nie widziałem. Całe dzieciństwo przygotowywano mnie na ten moment, ale czy można być na to naprawdę gotowym? Największą szkołę życia dało mi morze. Ono buja każdego tak samo – opowiada Bartosz Radomski, fizjoterapeuta i przewodnik po warszawskiej Niewidzialnej Wystawie.

  • P. Werewka/PAP

    Milowy krok – przeszczep gałki ocznej

    W okulistyce mamy za sobą kolejny krok milowy – przeszczep gałki ocznej. Na razie jednak to operacja kosmetyczna, bo nie umiemy jeszcze połączyć nerwów wzrokowych, a więc przywrócić widzenia. Wszystko jednak przed nami – wyraził nadzieję prof. Edward Wylęgała, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

NAJNOWSZE

  • Adobe Stock

    Nadmiar soli sprzyja nie tylko nadciśnieniu i chorobom nerek

    Oprócz problemów z układem krwionośnym i nerkami, nadmiar soli może sprzyjać różnym zaburzeniom ciała oraz umysłu. Naukowcy donoszą o zwiększonym ryzyku cukrzycy, alergii czy depresji.

  • Rozmawiajmy szczerze z dzieckiem o śmierci

  • Sylkistyna i rezylastyna – nowe białka z polskiego laboratorium

  • Niebieskie Igrzyska przekraczają Atlantyk

  • Wstęp do diagnozy autyzmu w bilansie dwulatka

  • AdobeStock

    Szkoła przyszpitalna oferuje coś więcej niż edukację

    Niemal 30 proc. dzieci w wieku szkolnym choruje przewlekle, spora część z nich wiele czasu spędza w szpitalu. Częsta lub dłuższa hospitalizacja sprawia, że po powrocie do szkoły mają zaległości, które trudno im nadrobić. Aby tego uniknąć, mogą uczestniczyć w zajęciach szkoły przyszpitalnej. Ale edukacja to nie jedyna rola tych placówek.

  • Czego nie wiecie o wit. B

  • Szybki test diagnozujący endometriozę