Nowotwór: warto skorzystać ze wsparcia psychologa

Testy, konsultacje, leki, zabiegi… Leczenie choroby nowotworowej to szereg stricte medycznych działań. Ale warto pamiętać, że zadbanie o psychikę w tym trudnym czasie wspomaga powrót do zdrowia. Pomóc w tym może psychoonkolog.

Fot. PAP/P. Werewka
Fot. PAP/P. Werewka

Zarówno onkolodzy, jak i psychologowie podkreślają, że diagnoza choroby nowotworowej zazwyczaj sprawia, że tracimy grunt pod nogami. Hematoonkolog prof. Wiesław Jędrzejczak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego mówi, że pacjenci zaczynają potem dzielić życie na część „przed” i „po” diagnozie. Lęk i niepokój to naturalne reakcje na wiadomość o potencjalnie śmiertelnej chorobie. Mogą im towarzyszyć złość, żal i smutek.

Psychoonkologia koncentruje się na tym, by te naturalne, a zatem prawidłowe emocje nie obezwładniły, a dały pacjentowi siłę potrzebną w procesie leczenia.

Przeczytaj, w jaki sposób emocje, także te trudne, są sprzymierzeńcami w naszym życiu

Emocje w chorobie

  • Diagnoza: szok, złość, gniew, lęk, żal, poczucie niesprawiedliwości („Dlaczego mnie to spotkało?”)
  • Leczenie: wstyd, chęć izolowania się, by ukryć chorobę, lęk przed skutkiem terapii, lęk przed leczeniem, lęk przed bólem, poczucie bezradności i brak nadziei, poczucie utraty kontroli nad swoim życiem, lęk przed byciem niesamodzielnym i koniecznością proszenia o pomoc
  • Remisja i zakończenie leczenia: radość, ulga, ale i lęk przed nawrotem lub przerzutem choroby, lęk przed powrotem  do „normalności”, niepokój
  • Nawrót lub przerzut: lęk, utrata nadziei, złość, żal, lęk przed ponownym leczeniem 
Fot. Rosa

Czego NIE mówić osobie cierpiącej na depresję

Osobie cierpiącej z powodu depresji potrzebne jest wsparcie. Są jednak takie słowa, których lepiej takiej osobie nie mówić.

- Na początku odczuwamy duży poziom lęku, strachu i niepokoju o swoje życie i zdrowie. Trudno jest w takim momencie myśleć: „Będzie dobrze, są sposoby, które pozwalają mi się leczyć, wszystko będzie dobrze”. Najczęściej przypominają nam się stereotypy na temat choroby nowotworowej, które wywołują silne negatywne emocje – mówi psychoonkolog Magdalena Nagalska z Poradni Psychoonkologii warszawskiego Centrum Onkologii.

Podkreśla, że silne emocje mogą nam towarzyszyć, na dodatek mogą być różne na każdym etapie choroby i leczenia. 

- Na początku warto dać sobie czas na ochłonięcie i przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Wtedy łatwiej nam będzie zacząć racjonalnie pomyśleć o tym, co ja sam mogę w tej chorobie zrobić – mówi Magdalena Nagalska.

Zaznacza, że choć pacjent może odczuwać w toku leczenia brak kontroli nad swoim życiem, to jednak wiele od niego zależy i jest w stanie aktywnie wspierać proces swojej terapii. 

Choroba nowotworowa: strategie na unikanie lęku

Według psychologów lęk jest wiodącą emocją pacjenta onkologicznego, nawet jeśli potrafi on go maskować i z pozoru dobrze funkcjonuje. Są osoby o takiej konstrukcji psychicznej, że będą stosować rozmaite mechanizmy obronne, by lęku nie dopuścić do głosu.

Fot. PAP

Depresja ma różne twarze. Nie zawsze smutku.

- Bardzo często spotykam się z osobami, które „nie chcą” dostrzec wagi sytuacji, mają tendencję do wypierania choroby, przyjmują strategię „na przetrwanie”, myślą: „Jak nie będę się tym zajmować, to może ta choroba zniknie, może pomylili się z wynikami”. Zwlekają z pójściem do lekarza, z zastosowaniem się do wytycznych – opowiada psycholog.

Inną reakcją jest niekonfrontowanie się z chorobą: nie pójdę do lekarza, bo jak pójdę to może jeszcze coś się okaże, a dopóki tego nie mam na papierze, to mogę udawać, że tego nie ma. 

Tymczasem dla zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego warto się ze swoim lękiem skonfrontować.

- Najbardziej zdrową strategią, którą staramy się promować, ale też uczyć naszych pacjentów, to reakcja polegająca na poznawaniu faktów, niezakłamywaniu ich nawet wtedy, gdy są trudne. Brak konfrontacji wzmacnia bowiem lęk. Jeśli przed czymś uciekamy, to nas to ciągle goni, jeśli zaś zatrzymamy się i zetkniemy twarzą w twarz z naszym lękiem, to może się okazać, że możemy coś z nim zrobić, że on wcale nie jest taki wielki jak nam się na początku wydawało – przekonuje Magdalena Nagalska.

Najczęściej spotykane strategie zmagania się z lękiem:

  • Unikanie i zaprzeczanie.

Udajemy, że nic się nie dzieje, minimalizujemy problem lub wypieramy ze świadomości wszystko, co wiąże się z diagnozą.  Osoby takie są szczególnie drażliwe, gdy bliscy zadają kłopotliwe pytania.

Unikanie informacji o stanie zdrowia, a nawet podejmowanie działań i zachowań przeciwnych swojemu zdrowiu

  • Konfrontacja z lękiem
Fot. PAP

Czosnek leczy raka? Nie! Weryfikuj informacje!

Diagnoza: „rak” sprawia, że szukamy wiadomości o metodach jego leczenia. Internet „pomaga” - można znaleźć wiele rzekomo cudownych recept na raka, np. stosowanie czosnku czy hipertermii. Jest gdzie sprawdzić wiarygodność takich metod.

Najbardziej prozdrowotna reakcja : objawia się tzw. zadaniowym podejściem do choroby i realistyczną oceną sytuacji. Lęk staje się motorem przemian w dotychczasowym stylu życia , a często również zaczynem zmiany jakościowej życia.

Wszystkie te strategie często są stosowane poza świadomym wyborem człowieka.

Trudne emocje: mówienie o nich ma moc

Psycholożka podkreśla, że pacjenci często nie radzą sobie ze stresem: nie mogą spać, nie jedzą, albo jedzą za dużo, nie chcą rozmawiać z rodziną. Czasem nie chcą ich martwić, czasem boją się braku zrozumienia.   

– Chorzy często słyszą od innych: „Nie martw się, wszystko będzie dobrze”. A oni właśnie się martwią, że dobrze nie będzie. Lepiej w takiej sytuacji powiedzieć: „Wiem, że się boisz, ale jestem przy tobie, więc powiedz mi w jaki sposób mogę ci pomóc” – radzi terapeutka. 

Jak wyjaśnia, otwieramy w ten sposób możliwość rozmowy i dowiedzenia się, co chory przeżywa, czego potrzebuje. Komunikat: „Nie martw się” taką możliwość zamyka.

Choroba onkologiczna dotyka całą rodzinę pacjenta. Jego bliscy przeżywają często te same emocje co sam chory, więc i im zaleca się spotkanie z psychoterapeutą.

Po co psycholog w chorobie nowotworowej

Nie zawsze pacjenci mają możliwość dobrej rozmowy z bliskimi. Warto wtedy rozważyć konsultację z psychologiem, choć niejeden pacjent zastanawia się po co takie spotkanie, skoro niedomaga jego ciało. 
Psycholog pomoże jednak pacjentowi oswoić się z trudnymi emocjami, wytłumaczy – jeśli jest to potrzebne - dlaczego one występują i jak sobie z nimi poradzić. A także zrozumieć to, co przeżywa chory na nowotwór człowiek.

Grafika: Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Badania przesiewowe pomagają uciec przed rakiem

Jeśli po osiągnięciu pewnego wieku zwlekasz z wykonaniem cytologii, mammografii czy kolonoskopii, popełniasz duży błąd.

Przy czym terapeuci zaznaczają, że nie należy się spodziewać, że po sesji z psychologiem pacjent nagle będzie się świetnie czuł. Może jednak liczyć na to, że dostanie od niego narzędzia, dzięki którym pomiędzy spotkaniami będzie mógł polepszać swoje samopoczucie, zwiększać swoją samoświadomość i obniżać poziom lęku, a co za tym idzie - nie będzie się izolował od ludzi, będzie miał mniejsze problemy ze snem, będzie umiał rozmawiać o swojej chorobie z innymi, stawiać granice czy poprosić o pomoc.

- Podczas sesji terapeutycznych sporo czasu poświęcamy komunikacji, temu w jaki sposób rozmawiać o chorobie, obalamy mity związane z chorobą nowotworową. Mówimy o tym, co wpływa na poprawę naszej kondycji psychicznej. Uczymy w jaki sposób przeprowadzić wizualizację, relaksację. Staramy się usystematyzować to, co  dzieje się w szalejącej głowie, która podpowiada czarne scenariusze i trochę z nimi się rozprawić: czy to tylko wytwory wyobraźni czy też fakty na temat choroby – mówi Magdalena Nagalska.

Ważne jest to, że psycholog to osoba z zewnątrz, niezaangażowana emocjonalnie w życie pacjenta, co sprawia, że łatwiejsze jest powiedzenie trudnych rzeczy jej, a nie komuś bliskiemu.

Nagalska wskazuje, że czasami podczas sesji terapeutycznej rozwiązuje się jakiś konkretny problem związany z chorobą, na którym pacjent chciałby się skupić. 

- Ale czasami w jego życiu równolegle dzieje sią kilka trudnych rzeczy: z dziećmi czy z partnerem i w tym wszystkim choroba jest czymś dodatkowym. Nadmiar tych trudności powoduje poczucie osamotnienia i bezradności, wtedy zamiast interwencji kryzysowej, wsparciowej, proponowana jest dłuższa praca z terapeutą i skoncentrowanie się na bieżących problemach – wyjaśnia psycholog.

Dodaje, że praca z psychologiem nie polega na tym, że będzie się dążyć do całkowitego zniwelowania stresu i niepokoju, bo będą one towarzyszyły choremu niezależnie od tego, na jakim obecnie jest etapie. 

- Nawet w remisji, czyli kiedy choroba się cofnie, gdy wszystko jest na dobrej drodze, bo efekt leczenia jest pozytywny, gdzieś z tyłu głowy lęk wciąż będzie pacjentowi towarzyszył. Prawdopodobnie już zawsze będzie on wyczulony na sygnały płynące z ciała, już zawsze będzie się bał, że choroba może powrócić. Chodzi jednak o to, aby nad tym lękiem panować – mów terapeutka.

Fot. Jacek Turczyk/PAP/Zdjęcie ilustracyjne

Po kryzysie psychicznym życie normalnej jakości

Co najmniej 1/4 dorosłych mieszkańców Polski doświadcza przynajmniej jednego kryzysu psychicznego w życiu. Ale jest możliwy powrót do życia normalnej jakości – przekonują psychiatrzy. 

Co oznacza, że warto dać sobie prawo do strachu, ale pracować nad tym, by emocja ta nie blokowała, a uwalniała siły do działania.

- Zachęcam, aby w chwili zwątpienia pomyśleć sobie: „Gdzie moje myślenie doprowadzi mnie za pół roku?”. Jeżeli nie podoba nam się to, co widzimy w swojej wyobraźni, zastanówmy się, co możemy zrobić, aby to zmienić. Działanie zawsze jest lepsze od nierobienia nic. A w każdym razie zwiększa szanse na pozytywne zakończenie – mówi terapeutka. 

Niezwykle trudna jest sytuacja wznowy. Jak tłumaczy Magdalena Nagalska, to sytuacja jeszcze bardziej traumatyczna niż początkowa diagnoza, bo oprócz tego, że ze zdwojoną siłą powraca lęk o przyszłość, to dochodzi zawód i rozczarowanie, a nawet złość, że leczenie, często bardzo trudne i wyczerpujące, znowu jest przed nami. 

Emocje i myśli wpływają na fizjologiczne reakcje organizmu

Jeśli tylko pomyślimy o jedzeniu cytryny, nasze ślinianki zaczynają produkować więcej śliny. W ten sam sposób cały nasz organizm reaguje na emocje i myśli. Terapeuci nie mają złudzeń, że nastawienie do choroby może być sprzymierzeńcem w procesie leczenia.

Magdalena Nagalska podkreśla, że badania udowadniają, iż osoby, które potrafiły skonfrontować się ze swoją chorobą, które aktywnie uczestniczyły w procesie leczenia, które pracowały nad wzmocnieniem swojej psychiki, lepiej odpowiadały na leczenie i szybciej wracały do zdrowia niż osoby, które pogrążały się w depresji i dawały zawładnąć lękowi.

Fot. PAP/P. Werewka

Na kryzys telefon 800 70 2222

800 70 2222 – warto ten numer pamiętać. Przez całą dobę dyżurują pod nim specjaliści pomagający każdemu w kryzysie psychicznym. Porad w ciągu roku udzielili ponad 19 tysięcy, w tym – 149 razy bezpośrednio ratowali życie.

Niektórzy ludzie takich prozdrowotnych strategii nie muszą się uczyć. Magdalena Nagalska opowiada o jednym ze swoich pacjentów.

- Wchodzę na salę, gdzie leżą chorzy, i jeden z nich z uśmiechem woła do mnie już od progu: „Pani doktor, ja to się cieszę, że mam raka!”. Zdziwiłam się, więc pytam: „Dlaczego?” A pan mi odpowiada: „Proszę pani, mój sąsiad, chałupę dalej, w pięć minut walnął na zawał. I chłopa nie ma. A ja mam raka, ja mogę się leczyć, mam czas”. I wtedy pomyślałam sobie: „Jest w tym jakaś logika!” Namacalnie sprawdziłam, jak wiele znaczy podejście do choroby: ten pan wyciągnął wnioski ze swojej sytuacji i przekształcił ją w taki sposób, żeby go wzmacniała i żeby ta choroba, która jest trudna, nie odbierała mu sił, tylko wręcz zachęcała do walki – mówi.

Jak może pomóc psycholog pacjentowi onkologicznemu 

Rola psychologa zmienia się w poszczególnych fazach choroby – od wsparcia i pomocy w akceptacji i zrozumieniu sytuacji, przez rolę edukacyjną i wspomagającą rozwojowo oraz pracę w postawami i przekonaniami. Psycholog może zapewnić:

  • wsparcie w szukaniu i korzystaniu z naturalnych zasobów pacjenta
  • pomoc w rozładowaniu emocji i ułatwieniu ich ekspresji
  • pomoc w adaptacji do choroby 
  • przywrócenie równowagi, która została zachwiana chorobą
  • obecność, wysłuchanie
  • obalanie mitów na temat nowotworów
  • przygotowanie do poszczególnych  etapów choroby czy czekających chorego zabiegów
  • naukę relaksacji i wizualizacji 
  • wsparcie w przeżywaniu trudnych emocji
  • praca z rodziną
  • wsparcie w trakcie remisji choroby

Kiedy interwencja kryzysowa lub psychoterapia

To metody pracy wskazane, gdy po etapie diagnozy i konfrontacji z myślami o zagrożeniu życia osoba nie potrafi samodzielnie lub przy pomocy bliskich odnaleźć się  nowej, kryzysowej sytuacji . Dotychczasowy świat częściowo się zawalił, a nowy jeszcze nie ukonstytuował. Taki stan chaosu to czas trudny dla pacjenta i jego bliskich. Jest to czas, kiedy odczuwany jest strach, złość, szukanie winnych itp.

Fot. PAP/P. Werewka

Kryzys psychiczny. Jak sobie z nim radzić?

To reakcja naturalna, ale jeżeli trwa dłużej niż miesiąc, należy zasięgnąć pomocy specjalisty. Trzeba sprawdzić , jakie jest źródło destrukcyjnych zachowań oraz poszukać takich form pomocy, które zredukują lęk oraz inne negatywne uczucia i poprowadzą w stronę realistycznych mechanizmów adaptacyjnych. 

Zadaniem terapeuty  jest nie tylko pomóc w oswojeniu choroby, ale również pokazanie nowych wymiarów życia. 

Lektury polecane przez psychoonkologa

  • Carl Simonton „Triumf życia”
  • Carl Simonton „Jak żyć z rakiem i go pokonać” 
  • Mariusz Wirga „Zwyciężyć chorobę”
  • David Servan-Schreiber „Antyrak”

Monika Wysocka, jw, zdrowie.pap.pl

Źródło: Tekst powstał na podstawie wykładu „Choroba onkologiczna z punktu widzenia psychoonkologa: jak radzić sobie z chorobą onkologiczną” mgr Magdaleny Nagalskiej z Poradni Psychoonkologii CO wygłoszonego podczas spotkania „Wygrajmy z rakiem nerki – najlepsze na start”  26 czerwca w warszawskim Centrum Onkologii.

Autorka

Monika Grzegorowska

Monika Grzegorowska - O dziennikarstwie marzyła od dziecka i się spełniło. Od zawsze to było dziennikarstwo medyczne – najciekawsze i nie do znudzenia. Wstępem była obrona pracy magisterskiej o błędach medycznych na Wydziale Resocjalizacji. Niemal całe swoje zawodowe życie związała z branżowym Pulsem Medycyny. Od kilku lat swoją wiedzę przekłada na bardziej przystępny język w Serwisie Zdrowie PAP, co doceniono przyznając jej Kryształowe Pióro. Nie uznaje poranków bez kawy, uwielbia wieczory przy ogromnym stole z puzzlami. Życiowe baterie ładuje na koncertach i posiadówkach z rodziną i przyjaciółmi.

ZOBACZ TEKSTY AUTORKI

ZOBACZ PODOBNE

  • zdj. AdobeStock

    Zmiany czasu odbijają się na naszym zdrowiu

    Już w ten weekend, w nocy z 26 na 27 października, przestawimy zegarki z godz. 3 na 2, co oznacza, że pośpimy o godzinę "dłużej". Eksperci jednak już od dawna przekonują, że dwukrotna zmiana czasu w ciągu roku powoduje wiele negatywnych konsekwencji dla naszego zdrowia - zanim przyzwyczaimy się do nowego ustawienia godziny często borykamy się z zaburzonym rytmem snu, problemami z zaśnięciem, nagłą zmianą nastroju i zmęczeniem.

  • Archiwum prywatne Monika Pinatal-Ślimak

    Misjonarka świecka: Afryka uczy żyć tu i teraz

    Patronat Serwisu Zdrowie

    Misje nauczyły mnie, by żyć z dnia na dzień, niczego nie planować. Uzmysłowiły też, że najważniejsze jest bycie z drugim człowiekiem. To jest prawdziwy fundament relacji terapeutycznej – opowiada Agnieszka Nowak, pielęgniarka i misjonarka świecka. Od pół roku pracuje w lokalnym szpitalu w Bagandu w Republice Środkowoafrykańskiej.

  • zdj. P.Werewka

    Nie dawaj się samotności

    Osoby, które czują się samotne są prawie pięć razy bardziej skłonne ocenić swoje obecne życie źle niż te, które nie zgłaszają codziennego osamotnienia.

  • Przemoc w dzieciństwie może zaszkodzić zdrowiu na długie lata

    Choroby serca, nadciśnienie, cukrzyca i zwiększone ryzyko śmierci – to przykłady odroczonych, pojawiających się w dorosłym wieku skutków przemocy i zaniedbań doznawanych w okresie dziecięcym. Wskazują na to badania z udziałem wielu tysięcy osób z Wielkiej Brytanii.

NAJNOWSZE

  • Werewka/PAP

    Historia. Brudne ręce chirurgów zamiast leczyć uśmiercały 

    Jeszcze na początku XIX w. chirurdzy kroili pacjentów brudnymi rękami. Nie myli ich nawet po sekcji zwłok, gdy udawali się tuż po tym przyjmować porody. Nosili czarne fartuchy, by łatwiej było na nich ukryć ślady krwi. Lekarz, który wpadł na prostą zależność – brudne ręce – zakażenie – popadł w obłęd, bo środowisko nie dało mu wiary. Dlaczego tyle wieków musiało minąć od stworzenia mydła do jego powszechnego stosowania, również w medycynie? I komu udało się w końcu odkazić sale operacyjne?

  • Generator Innowacyjności - od pomysłu do więzi międzypokoleniowych

  • Budynki podświetlone na czerwono na znak sprzeciwu wobec krzywdzenia dzieci

  • Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

  • Cukier = próchnica

  • Adobe Stock

    Rany trudno gojące się pod kontrolą

    W Polsce aż milion pacjentów zmaga się z ranami trudno gojącymi się albo inaczej przewlekłymi, takimi jak odleżyny oraz owrzodzenia – cukrzycowe, żylne, niedokrwienne czy nowotworowe. Ten typ ran odpowiada za ogromne cierpienia fizyczne i psychiczne chorych oraz stanowi poważne wyzwanie dla systemu ochrony zdrowia.

  • Mikroplastik można znaleźć nawet w mózgu czy sercu – wskazują wstępne badania

  • Nie do kosza ani do WC, czyli jak utylizować leki