Oblicza pandemii: restrykcje, szczepienia, dezinformacja

Czego do tej pory nauczyła nas pandemia COVID-19? Czy okresowe lockdowny staną się częścią naszego życia? Czy będziemy musieli się szczepić co rok? Na te i wiele innych tematów dotyczących życia w trakcie oraz po pandemii dyskutowali eksperci podczas debaty online zorganizowanej przez Serwis Zdrowie. Sprawdź, jakie są najbardziej realne scenariusze.

Fot. PAP/ M.Kmieciński
Fot. PAP/ M.Kmieciński

Trzecia fala epidemii COVID-19 w Polsce znajduje się już w odwrocie, ale o jej końcu i powrocie do normalności trudno jeszcze na razie mówić. Z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że daleko nam jeszcze do osiągnięcia tzw. odporności stadnej (populacyjnej), która oznacza, że od 70 do 90 proc. społeczeństwa musiałoby mieć już odporność na COVID-19, nabyte poprzez szczepienie lub przechorowanie. 

W szybkim zakończeniu pandemii mocno przeszkadza też fakt, że koronawirus SARS-CoV-2, należący do grupy wirusów RNA, przez cały czas mutuje, a w efekcie jego zmian szerzą nowe, często jeszcze bardziej zakaźne i groźne warianty tego patogenu. 

Na szczęście, dzięki osiągnięciom współczesnej nauki, nie jesteśmy w tym wyścigu bez szans. 

- Cieszmy się z tego, że śledzimy mutacje wirusa SARS-CoV-2 prawie w czasie rzeczywistym. Możemy bardzo szybko wyłapywać jego istotne zmiany, a ponadto, dzięki technologii mRNA możliwa jest bardzo szybka aktualizacja istniejących wersji szczepionek. Zatem, jeśli wirus zacznie nam „uciekać”, jeśli zacznie omijać nasz układ odpornościowy, to szybko będziemy w stanie skutecznie na to odpowiedzieć – podkreśla dr hab. Piotr Rzymski, biolog medyczny z  Zakładu Medycyny Środowiskowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

Nowe warianty koronawirusa – co warto o nich wiedzieć

Czy szybko rozprzestrzeniający się w Polsce wariant brytyjski wirusa SARS-CoV-2 rzeczywiście jest dużo bardziej zakaźny i groźny dla zdrowia niż jego podstawowa wersja? Jak można się przed nim skutecznie chronić? Sprawdź, co naukowcy wiedzą już na temat tego oraz innych, budzących największe obawy nowych wariantów koronawirusa.

- Obecnie nie ma dowodów na to, żeby któraś z mutacji koronawirusa była zupełnie odporna na działanie obecnych szczepionek. Być może niektóre warianty są mniej podatne, czyli łatwiej im uniknąć odpowiedzi immunologicznej organizmu uzyskanej w wyniku szczepienia, ale nie ma takiego, który by zupełnie omijał tę ochronę. Gdyby jednak powstała taka wersja, to przy obecnej technologii (m.in. technologii mRNA), nowa, adekwatna szczepionka powstałaby bardzo szybko, nawet w ciągu miesiąca – dodaje prof. Jacek Jemielity, chemik z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego, który wraz z zespołem od prawie 20 lat prowadzi badania nad terapeutycznym wykorzystaniem mRNA. 

Co więcej, specjalista jest przekonany, że wkrótce uda się też naukowcom opracować skuteczne leki działające przeciwko nowemu koronawirusowi, które zwiększą nasze możliwości walki z pandemią. 

Pewnym pocieszeniem może być też dla nas fakt, że wirus SARS-CoV-2 mutuje znacznie słabiej niż np. wirus grypy czy HIV. 

- Natomiast przykład Izraela pokazuje, że jeśli zaszczepi się odpowiednio duży odsetek społeczeństwa,  to pandemia w praktyce przestaje być dużym problemem – mówi prof. Jacek Jemielity. 

Prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych, epidemiologii i zdrowia publicznego z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcyjnych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku przekonuje, że odporność uzyskana dzięki szczepieniu przeciw COVID-19 jest zdecydowanie silniejsza i bardziej długotrwała, niż ta nabyta przy przechorowaniu, zwłaszcza, że każdy może przejść infekcję zupełnie inaczej. 

Fot. PAP

Jak nasz układ immunologiczny walczy z wirusem SARS-CoV-2

- Szczepionka jest nakierowana na wygenerowanie przeciwciał neutralizujących, które uniemożliwiają wirusowi SARS-CoV-2 namnażanie się w naszych komórkach (zapobiegają wnikaniu wirusa do naszych komórek) – zaznacza prof. Joanna Zajkowska. 

Specjalistka jednocześnie apeluje o to, aby nie demonizować tzw. NOP-ów, czyli niepożądanych odczynów poszczepiennych. 

- NOP-y, takie jak np. gorączka czy też gorsze samopoczucie po szczepieniu stanowią normalne i przejściowe objawy, dobrze więc zapewnić sobie, jeśli to możliwe, 2 dni względnego luzu na ten czas. Ciężkie powikłania poszczepienne, które są mocno nagłaśniane, w rzeczywistości są bardzo rzadkie. Zdarzają się tylko 1-4 razy na milion szczepień. Są to więc pojedyncze przypadki. Za to korzyści z podania szczepionki są niepodważalne i zdecydowanie przewyższają związane z nimi ryzyko – podkreśla prof. Joanna Zajkowska. 

Eksperci zwracają też uwagę na fakt, że ryzyko związane ze szczepieniami można zminimalizować przestrzegając zasad bezpieczeństwa związanych z odpowiednią kwalifikacją do szczepienia. 

- Co do zasady, żadna choroba przewlekła nie jest przeciwskazaniem do szczepienia przeciw COVID-19, ale choroba ta musi być ustabilizowana. Nie powinniśmy zatem iść się szczepić np. z nieleczoną, niekontrolowaną cukrzycą czy nadciśnieniem. Najpierw należy opanować objawy tych chorób, a dopiero potem w stabilnym okresie iść się zaszczepić – radzi prof. Andrzej M. Fal, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych w Szpitalu MSWiA w Warszawie. 

Kiedy wrócimy do normalności?

Odpowiedź na powyższe pytanie z wielu względów nie jest oczywista, niemniej eksperci wskazują, jakie są najważniejsze kryteria do podejmowania decyzji o luzowaniu obostrzeń epidemicznych.  

- Moim zdaniem restrykcje będzie można zakończyć dopiero po osiągnięciu odporności populacyjnej (stadnej). Kiedy już będzie ona na odpowiednio wysokim poziomie, to wtedy transmisja wirusa przestanie być już istotnym problemem – mówi prof. Andrzej M. Fal.

Jednocześnie specjalista przypomina, że żadna szczepionka przeciw COVID-19 nie jest 100-procentowo skuteczna, dlatego pewne restrykcje, a także stosowanie zasady DDM będzie jeszcze przez jakiś czas wskazane.  

- Powinniśmy się liczyć z możliwą, czwarta falą zachorowań, choć będzie ona z pewnością już dużo bardziej płaska niż poprzednie, w dużej mierze właśnie dzięki szczepieniom – podsumowuje prof. Andrzej M. Fal. 

Rys. Sever Salamon

Sześć powodów, dla których warto zaszczepić się przeciw COVID-19

Sondaże wskazują, że nawet połowa Polaków może nie chcieć zaszczepić się przeciw COVID-19. Duża część z nas bardziej bowiem obawia się szczepionki niż zakażenia SARS-CoV-2! Tymczasem eksperci przekonują, że szczepienie jest jedynym racjonalnym wyborem, dzięki któremu możemy uniknąć ciężkiego przebiegu COVID-19, a także szybciej wrócić do normalności. Europejska Agencja Leków (EMA) wydając pozytywne opinie dla kolejnych szczepionek na koronawirusa za każdym razem podkreślała, że w badaniach wykazano zarówno ich skuteczność, jak i bezpieczeństwo!

Eksperci zastanawiają się czy i kiedy uda się osiągnąć w Polsce oczekiwany poziom 70 proc. wyszczepionej populacji. 

Według prof. Joanny Zajkowskiej osiągnięcie tego celu może utrudnić wciąż spora grupa osób, w tym zwłaszcza młodych, które są niezdecydowane w sprawie przyjęcia szczepionki. 

- Jeśli nie przekonamy ich do szczepień, to epidemia może się ciągnąć dłużej niż byśmy chcieli – ostrzega specjalistka. 

- Z naszych obserwacji wynika, że szczepień boją się w największym stopniu ci, którzy są niedoinformowani – dodaje dr hab. Piotr Rzymski, podkreślając, że zarówno lekarze, jak i naukowcy powinni aktywnie przekonywać wszystkich niezdecydowanych do szczepień, odpowiadając cierpliwie na wszystkie zgłaszane wątpliwości. 

W kontekście skutecznego przekonywania osób niezdecydowanych, a także walki z dezinformacją dotyczącą szczepień, prof. Andrzej M. Fal zachęca wszystkich do korzystania z drugiego popularnonaukowego opracowania ekspertów inicjatywy Nauka Przeciw Pandemii, zatytułowanego „Charakterystyka choroby COVID-19, objawy oraz skutki zdrowotne. Rekomendacje i doświadczenia polskich klinicystów”.  

Co czeka nas po pandemii? 

Eksperci biorący udział w debacie wyrazili też zaniepokojenie tzw. „długiem zdrowotnym”, jaki zaciągnęliśmy wszyscy w związku z pandemią i ograniczeniami w dostępie do usług medycznych. 

Anna Krzeszowska-Kamińska, specjalistka medycyny rodzinnej, obawia się, że stan zdrowia sporej części Polaków wskutek pandemii dramatycznie się pogorszy, nie tylko z powodu COVID-19.

Rys. Krzysztof "Rosa" Rosiecki

COVID-19: jak radzić sobie z lękiem i nie ulec panice

Epidemia wywołana przez nowego koronawirusa u większości z nas budzi uzasadniony lęk, stres, a także frustrację. Wiąże się z tym duża dawka negatywnych emocji, napięcia i niepewności. Jak sobie z tym radzić? Czy można coś robić, by uchronić psychikę przed załamaniem? Dowiedz się, co w tej sytuacji radzą eksperci.

- W trakcie pandemii m.in. przytyliśmy, także dzieci i młodzież. Ponadto, wykrywamy u naszych pacjentów w badaniach USG guzy o takim rozmiarze, których nie powinno w ogóle być w XXI w, które powinny być wykryte dużo wcześniej. Mam nadzieję, że pacjenci szybko wrócą do diagnostyki, profilaktyki i leczenia, bo jeśli nie to za ten rok zapłacimy bardzo wysoką cenę naszego zdrowia – mówi Anna Krzeszowska-Kamińska. 

- Mamy już tego wszystkiego dosyć, m.in. nakazowego unikania innych ludzi, izolacji, strachu o zdrowie swoje i najbliższych. To wszystko odciska bardzo istotne piętno także na naszej psychice – podsumowuje prof. Andrzej M. Fal. 

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl 

Źródło: 

Debata ekspercka Serwisu Zdrowie PAP pt. „Pandemia, restrykcje, szczepienia. Teoria i praktyka. Dokąd zmierzamy?”, która odbyła się online 27 kwietnia 2021 r. Pełen zapis wideo tego wydarzenia można zobaczyć tutaj

Debata została zrealizowana w ramach edukacyjnego projektu „Science will win”, którego mecenasem jest firma Pfizer.

Autor

Wiktor Szczepaniak

Wiktor Szczepaniak - Doświadczony dziennikarz, redaktor i specjalista ds. komunikacji społecznej. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował m.in. w Polskiej Agencji Prasowej, Pulsie Biznesu, Instytucie Żywności i Żywienia, Instytucie Psychiatrii i Neurologii oraz w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Specjalizuje się w tematach związanych z żywnością i żywieniem, zdrowiem publicznym, profilaktyką zdrowotną, medycyną stylu życia, psychologią, neuroróżnorodnością, nauką i edukacją.

ZOBACZ TEKSTY AUTORA

ZOBACZ PODOBNE

  • M.Kmieciński/PAP

    Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

    Zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to jedna z najważniejszych chorób, z którymi boryka się okulistyka i najczęstsza przyczyną utraty wzroku w krajach rozwiniętych. Dla lekarzy to wyzwanie, bo pacjenci często zgłaszają się zbyt późno, a wystarczy wykonać prosty test – podkreśla prof. dr hab. n. med. Sławomir Teper, okulista, chirurg witreoretinalny ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

  • Fot. PAP/P. Werewka

    "Niepełnosprawny" czy "osoba z niepełnosprawnością"?

    Język jest materią żywą. Słowo potrafi z jednej strony krzywdzić i ranić, z drugiej uskrzydlać i wspierać. Niektóre zwroty czy pojedyncze słowa odchodzą do lamusa, nabierają innego znaczenia lub są zastępowane innymi, bo wydają nam się stygmatyzujące. Czy dlatego coraz częściej słyszymy wyrażenie: „osoba z niepełnosprawnością” zamiast: „osoba niepełnosprawna”?

  • Fot. PetitNuage/Adobe Stock

    Nikt nie odda wzroku skradzionego przez jaskrę

    Jaskry nie można wyleczyć. Kradnie nam wzrok i wcale nie jest przypisana starości. Nowe okulary na nosie, po badaniu jedynie ostrości widzenia, nie świadczą o tym, że na dnie oka nie czai się ta podstępna choroba, którą ma około milion Polaków, a połowa z nich o tym nie wie. O diagnostyce i leczeniu jaskry opowiada prof. dr hab. n. med. Iwona Grabska-Liberek, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.

  • AdobeStock

    Jąkanie – gdy mowa nie nadąża za myślami

    Nawet aktorzy czy politycy się jąkają, ale przypadłość ta potrafi mocno utrudniać życie. Pojawia się zwykle w dzieciństwie. Szczęśliwie w większości przypadków ustępuje samoczynnie. Czasami potrzebna jest jednak pomoc specjalistów, więc trzeba być czujnym.

NAJNOWSZE

  • PAP/P. Werewka

    Uzależnienia u dzieci i młodzieży – na co należy zwrócić uwagę?

    Za występowanie uzależnień wśród dzieci i młodzieży w dużej mierze odpowiadają czynniki środowiskowe, czyli to, co dzieje się w najbliższym otoczeniu tych dzieci. Nastolatki przyznają, że sięgają po substancje psychoaktywne albo z ciekawości albo dlatego, że nie radzą sobie ze stresem, z wyzwaniami, że czują się samotni, przeciążeni presją wywieraną przez osoby dorosłe. O tym jakie są objawy uzależnienia u dziecka czy nastolatka - wyjaśnia dr n. med. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Łodzi, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

  • Sprawdź, czy nie tracisz wzroku – prosty test

  • Kiedy zacząć myć zęby dziecku?

  • Niejadki. Kiedy trudności w jedzeniu mają podłoże sensoryczne

  • HIV: kiedyś drżeliśmy, dziś ignorujemy

  • Adobe Stock

    CRM – zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny. Nowe spojrzenie na szereg schorzeń

    Na każdego pacjenta z problemami sercowo-naczyniowymi należy spojrzeć szeroko i badać go także pod kątem cukrzycy i choroby nerek – przestrzegają specjaliści. Jak tłumaczą, mechanizmy leżące u podstaw tych chorób są ze sobą powiązane i wzajemnie się napędzają. W efekcie jedna choroba przyczynia się do rozwoju kolejnej.

  • Kobiety żyją dłużej – zwłaszcza w Hiszpanii

  • Badania: pozytywne nastawienie do starości wiąże się z lepszym zdrowiem w późnym wieku